Piątek 21 listopada późny wieczór. Do mediów trafia komunikat pod tytułem: "PTWP S.A. zawarła umowę inwestycyjną funduszem Pluralis B.V i obejmie większościowy pakiet w spółce wydającej "Rzeczpospolitą" i "Parkiet".
To oznacza, że PTWP, wydawca ponad 20 specjalistycznych serwisów i organizator eventów z Europejskim Kongresem Gospodarczym na czele, obejmie ponad połowę akcji Gremi Media. To największa taka transakcja w branży mediów w tym roku.
Z Wojciech Kuśpikiem, prezesem zarządu PTWP, o biznesie medialnym i eventowym rozmawialiśmy już w czerwcu br. Teraz postawiliśmy zadać mu najważniejsze pytania dotyczące transakcji. Tylko u nas opowiada, co to w praktyce oznacza dla menadżerów i dziennikarzy z obu grup, synergiach i planach.
Która strona zainicjowała transakcję — PTWP czy akcjonariat Gremi?

Wojciech Kuśpik: Nie chcę wchodzić w szczegóły historii negocjacji. Najważniejsze jest to, że obie strony zobaczyły, że połączenie ma bardzo duży biznesowy sens. Od dawna mówiliśmy, że przyglądamy się rynkowi i szukamy potencjalnych celów inwestycyjnych.
Patrząc na to, jak uzupełniają się nasze kompetencje i aktywa, ta transakcja była po prostu naturalnym krokiem. I widać już teraz — po reakcjach rynku, partnerów, klientów — że dobrze oceniają jej potencjał.
Czy to prawda, że o transakcji pracownicy dowiedzieli się z komunikatu w piątek o godz. 22.00?
Komunikacja musiała zostać przeprowadzona zgodnie z obowiązkami informacyjnymi spółek publicznych. W takich sytuacjach termin publikacji komunikatu wynika z regulacji i procesu transakcyjnego, a nie z preferencji godzinowych. Wysyłając komunikat giełdowy i do mediów, zadbaliśmy też o to, by dokładnie w tym samym czasie wiadomość trafiła także do pracowników.

W jakich obszarach grupa PTWP dostrzega największe synergie z Gremi Media? Po stronie przychodów i kosztów?
Widzę ogromną synergię pomiędzy firmami. Profile działalności PTWP i Gremi Media doskonale się uzupełniają. PTWP rozwija trzy segmenty: media, eventy i zarządzanie obiektami, natomiast Gremi Media wnosi silne marki prasowe i cyfrowe, takie jak "Rzeczpospolita" czy rp.pl. To połączenie kompetencji i zasobów, które otwiera przed nami zupełnie nowe możliwości. Mamy konkretne i ambitne plany wspólnego wykorzystania potencjału obu grup. O szczegółach będziemy mogli mówić po zakończeniu transakcji.
Jak mocną integrację obu firm planuje grupa PTWP? Wspólna oferta reklamowa, subskrypcyjna? Współpraca redakcyjna?
Chcemy stworzyć grupę medialno-eventową, która otworzy nowy rozdział na rynku mediów. Zbudujemy nową jakość, a żeby to osiągnąć, będziemy szukali synergii i wspólnego przenikania się, ale nie integracji. Jeśli chodzi o współpracę redakcyjną, najważniejsze jest dla nas jedno: pełna niezależność mediów. To podstawa i absolutnie nie planujemy jej naruszać. Wartości "Rzeczpospolitej" są niezmienne. Konkretne decyzje będziemy komunikować na dalszym etapie. Przed nami wiele rozmów i spotkań, które wygenerują rozwiązania wpisane w przyjęty przez nas kierunek rozwoju.

Jakie gwarancje stabilności zatrudnienia mogą otrzymać dziennikarze i pracownicy obu spółek? Czy planowane są redukcje lub zmiany strukturalne?
Nasze podejście od lat jest jasne: rozwijać się, rosnąć i budować kompetencje, co sukcesywnie pokazujemy w ramach naszych redakcji.
Zakładamy wzmocnienia zespołów zarówno w PTWP, jak i w "Rzeczpospolitej". Chcemy poznać ludzi i zrozumieć, gdzie możemy się wzajemnie uzupełnić. Zależy nam na stabilności i na rozwoju, a nie na ograniczaniu działalności.
Czy firma zakłada, że za kilka lat "Parkiet" lub "Rzeczpospolita" mogą przejść na dystrybucję całkowicie cyfrową?
Dziś nie podejmujemy żadnych decyzji w tym zakresie. "Rzeczpospolita" i "Parkiet" to silne marki oparte na rzetelności, niezależności i jakości dziennikarstwa, to się nie zmieni. O rozwoju cyfrowym oczywiście myślimy, bo to kierunek całej branży, ale takie decyzje muszą wynikać z pogłębionej analizy, a nie z pośpiechu. Na tym etapie koncentrujemy się na poszukiwaniu synergii i wykorzystaniu potencjału obu firm, a nie na zmianach formatów wydawniczych.

Grupa PTWP osiągała wyższą zyskowność niż Gremi Media. Jaki jest pomysł na poprawę rentowności przejmowanej spółki?
Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, w której obie grupy będą miały porównywalną dynamikę wzrostu i rentowności. Jesteśmy przekonani, że jest to realne. PTWP od lat rośnie organicznie ok. 20 proc. rocznie i wierzymy, że podobną trajektorię możemy osiągnąć także po stronie wydawcy "Rzeczpospolitej".
Czy wejście Pluralis B.V. do akcjonariatu PTWP przełoży się na nowe standardy redakcyjne, politykę zatrudnienia lub kontrolę nad treściami? Jakie zobowiązania wynikają z umowy inwestycyjnej?
Jeśli chodzi o kwestie redakcyjne: niezależność mediów pozostaje absolutnym fundamentem. Tak jest i będzie w "Rzeczpospolitej". Umowa inwestycyjna została skonstruowana tak, żeby umożliwić realizację transakcji, ale nie narusza ona niezależności redakcyjnej ani polityki zatrudnienia.











