SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ruszają zdjęcia do „Dziewczyn ze Lwowa 2”. Emisja jesienią w TVP1

Ruszyły prace na planie drugiego sezonu serialu „Dziewczyny ze Lwowa”, który na antenę TVP1 trafi jesienią br.

Główne bohaterki serialu „Dziewczyny ze Lwowa”Główne bohaterki serialu „Dziewczyny ze Lwowa”

„Dziewczyny ze Lwowa” to serial obyczajowo-komediowy produkowany dla TVP1 przez Studio A, należące do ATM Grupy. Opowiada perypetie czterech młodych dziewczyn: Uljany (Anna Gorajska), Poliny (Magdalena Wróbel), Olyi (Katarzyna Ucherska) i Swietłany (Anna Maria Buczek), które po stracie pracy we Lwowie przyjeżdżają do Warszawy w poszukiwaniu lepszego życia i nowych perspektyw dla siebie oraz bliskich, których zostawiły na Ukrainie.

Pierwszy sezon „Dziewczyn” był emitowany w Jedynce jesienią 2015 roku. Po emisji Telewizja Polska zastanawiała się nad kontynuacją serialu, ale ostatecznie decyzję zawieszono.

„Dziewczyny ze Lwowa” powrócą do TVP1 z drugim sezonem jesienią br.

Co czeka tytułowe dziewczyny? Polina (Magdalena Wróbel) wraz ze swoim byłym szefem Jackiem (Krzysztof Czeczot) i Swietą (Anna Maria Buczek) będą rozkręcać nowy biznes handlując ubrankami dla dzieci. Jednak nie wszystko pójdzie po ich myśli. Swieta kwitnie u boku Mecenasa (Krzysztof Stelmaszyk) i niespodziewanie stanie przed szansą kariery w Polsce w swoim zawodzie. Czy pogodzi miłość z pracą? Olyia (Katarzyna Ucherska) rozpocznie studia w Warszawie i mierząc się z zazdrością Tomka (Adrian Zaremba) będzie się także zmagać ze znacznie większymi problemami. Uliana (Anna Gorajska) będzie kontynuować lekcje u Profesora (Stanisław Brejdygant) i kiedy wydaje się, że jest na drodze do szczęścia, przyjeżdża Denis (Karol Pocheć) - czytamy w opisie serialu.

Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że średnia oglądalność pierwszego sezonu „Dziewczyn ze Lwowa” wyniosła 3,71 mln widzów przy udziale na poziomie 21,41 proc. w grupie 4+ i 13,45 proc. w 16-49.

Dołącz do dyskusji: Ruszają zdjęcia do „Dziewczyn ze Lwowa 2”. Emisja jesienią w TVP1

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ulo
w sumie fajnie, w sumie dobrze, ale... Brutter tak wysoko zawiesił poprzeczkę i poziom fabuły Ranczem(szczególnie pierwsze transze), że... nic nie będzie w stanie go przebić.Historia Ukrainek mimo wszystko nie wciąga aż tak jak historia Amerykanki na podlaskiej wsi. No chyba, że pół obsady Rancza wmieszają w nową serię Dziewczyn ze Lwowa, to może i serial ponownie zaskoczy u widzów, bo szczerze to pierwsza seria w ostatnich odcinkach kompletnie straciła tempo...
odpowiedź
User
janek
e tam, to że Rancza nie przebiją to jest wiadome i oczywiste bo tamten serial to swoisty fenomen. Chemia między aktorami, którzy przez 10 sezonów (a przez 8 to generalnie wszyscy) dawali popis swojej gry i kunsztu. Perełka totalna. I wielu aktorów zagrało tam role, które ludzie będą pamiętać lata. Natomiast DzL - przyjemny serial, taki na odstresowanie. Ale to już nie ta "ranczowa chemia", która biła przez ekran. Już w pierwszym sezonie. Tutaj pierwszy sezon był w porządku, ale na łopatki nie rzucał, mimo że na pewno wyróżniał na tle innych shitów telewizyjnych np. plastikowych TVNowskich seriali z wiecznie tą samą obsadą. Niech nagrywają, na jesień serial ok, myślę że do 4 mln mają szansę dobić.
odpowiedź
User
marcin
a mnie najbardziej w tym serialu irytował ten akcent aktorek. wiem, że chciano pokazać naleciałości ukraińskiego języka, ale... normalnie nie mogę tego zdzierżyć, a jeszcze czasem nie można było zrozumieć co mówią. łatwo domyślić się, że chciano pójść tropem Rancza i Amerykanki (bądź też Franceski) która przekręca polski do granic, tyle że jej da się słuchać, a co więcej to wszystko wywołuje u widza uśmiech. a tu? generalnie irytację i szczerze wolałbym, żeby dziewczyny mówiły normalnie.mam nadzieję, że w drugiej serii ten akcent będzie mniej słyszalny, bo mnie szczerze przeszkadza w odbiorze w sumie przyzwoitego serialu. chociaż generalnie myślę, że Adamczyk i Brutter mają lekko przerąbane z tą produkcją, bo poprzednią produkcją ta podnieśli poprzeczkę, że... wszyscy będą siłą rzeczy porównywać, mimo że to zupełnie inna historia, no ale... siłą rzeczy. mają wyzwanie ogromne, zobaczymy jesienią czy podołali choć trochę.
odpowiedź