SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Seriale na Walentynki

Zapraszamy na przegląd serialowych propozycji idealnych na walentynkowy wieczór. Proponujemy zarówno klasykę, nowe tytuły, jak i nieoczywiste historie o miłości.

Poniżej nasze propozycje seriali idealnych na Walentynki:

1. „Seks w wielkim mieście” – HBO (1998-2004)
Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker) to ikona telewizyjnej opowieści o poszukiwaniu miłości. Bohaterka w pierwszym odcinku zaprasza widzów do ery nie-niewinności, ale jak sama przyznaje, wierzy w romantyczne happy endy. Widzowie nieznający serialu mogą obejrzeć dwa ostatnie odcinki, czyli „Amerykanka w Paryżu”, część pierwszą i drugą. Obydwa odcinki bawią się konwencją komedii romantycznej, a równocześnie pokazują naiwne wyobrażenie Amerykanów o tym, jak żyje się w Paryżu i sprawdzają, czy rzeczywiście europejska stolica moda jest także kolebką miłości.

Z jednej strony twórcy serialu, czyli Michael Patrick King i Darren Star, wrzucają bohaterkę we wszystkie filmowe klisze o Paryżu jako mieście miłości – samotne wizyty w kawiarni, długie spacery, „francuskie” akcesoria jak berety i rękawiczki, tęskne przypatrywanie się zakochanym parom, a równocześnie sprowadzają nas na ziemię, pokazując, że jeżeli partner jest nieodpowiedni, to żaden Paryż nie uratuje związku.

Dwa odcinki serialu idealnie podsumowują poszukiwania wielkiej miłości przez Carrie Bradshaw. Można również porównać Paryż widziany oczami Carrie i ten, który 20 lat później pokazuje nam Emily.

2. „Emily w Paryżu” – Netflix (2020-)
Serial stworzony przez Darrena Stara to nowa interpretacja „Amerykanki w Paryżu”. Star sprawdza jak w „mieście miłości” poradzi sobie kolejna bohaterka. Jeden z największych hitów Netfliksa pokazuje, że serial będący współczesną wersją komedii romantycznej osiągnie sukces, nawet jeśli zbudowany jest na schematach.

Emily Cooper (Lily Collins) jest mieszkanką Chicago, która leci do Paryża do pracy, dokładnie do agencji marketingowej. Wszystko dzieje się nieco spontanicznie i nie do końca tak, jak planowała bohaterka. Trafia do zupełnie nowego środowiska, czuje się samotna i mimo początkowego entuzjazmu, nie zostaje w pracy powitana z otwartymi ramionami. Z czasem oczywiście pokonuje przeszkody i topi lód w sercach współpracowników, poznaje sąsiadów (zwłaszcza jednego) i zyskuje nowych znajomych.
Paryż w serialu jest piękny wizualnie, podobnie jak Emily i wszyscy ludzie wokół. To przede wszystkim współczesna bajka o poszukiwaniu wielkiej miłości, która dzięki zainteresowaniu widowni rozciągnęła się na kilka sezonów i na ten moment, końca nie widać.

W serialu akcja w dużej mierze toczy się mediach społecznościowych, które Amerykanka także prowadzi jako nowy rozdział swojego życia zawodowego i prywatnego.

3. „You” – Netflix (2018-)

„You” to przewrotna i nietypowa pozycja na naszej liście. Joe Goldberg (Penn Badgley), to stalker i seryjny morderca, o którym dopiero co pisaliśmy w recenzji najnowszego sezonu serialu. Poza tym, że jego „wadą” jest zbytnie przywiązywanie się do nowo poznanych kobiet, to od początku usiłuje nas przekonać, że poszukuje wielkiej miłości rodem z najlepszych amerykańskich powieści.

Tak było w sezonie pierwszym i kolejnych. W czwartej odsłonie serialu Joe, podobnie jak wcześniej Carrie i Emily, także wylądował w Paryżu, aby odnaleźć Marianne. Niestety, w przeciwieństwie do bohaterek, jego podejście do związków nie wróży mu sukcesu. Dotychczas żadna z jego partnerek nie uszła z życiem.

Czwarty sezon serialu pokazuje nam, że bohater przechodzi przemianę i stara się zmienić swoje życie (który to już raz?), ale niechcący wikła się w nową relację z przedstawicielami brytyjskich „starych pieniędzy”. I znowu, przez przypadek, poznaje kobietę swojego życia, czyli Kate. Jak tym razem potoczą się losy tego romantycznego wrażliwca zakochanego w literaturze pięknej? Przekonamy się 9 marca, gdy Netflix udostępni drugą część sezonu czwartego.

4. „Queer as Folk” – Showtime (2000-2005)
Proponujemy kolejną podróż w czasie, czyli zapomniany, ale wciąż wart uwagi serial, który opowiada o grupce trzydziestolatków z Pittsburgha. Rzecz dzieje się na początku wieku, zatem estetyka serialu jest jeszcze mocno zakorzeniona w latach 90.
„Queer as Folk” w czasie gdy powstał, uchodził za bardzo odważną produkcję i taką w istocie był. Łamał tabu mówienia o homoseksualnych związkach i rezygnował z bezpiecznych etykiet. Śmiało pokazywał swoich bohaterów w najróżniejszych momentach życia. Nie ograniczał się do pokazywania idealnych par homoseksualnych, wręcz przeciwnie. Pokazywał różne modele życia i nie bał się głosów krytyki. Przy tym jest serialem bardzo zabawnym i poruszającym ważne tematy społeczne.

W „Queer as Folk” poznajemy Briana Kinneya (świetna rola Gale’a Harolda) i jego przyjaciela Mike’a (Hal Sparks). Brian jest dumnym i niesamowicie pewnym siebie gejem, podobnie jak Emmett (Peter Paige). Z kolei Mike i Ted (Scott Lowell), to raczej introwertycy, stanowiący przeciwieństwo swoich przyjaciół. Towarzyszymy bohaterom zarówno w ich nocnych wizytach w gejowskich klubach, jak i życiu codziennym. Ponieważ serial cieszył się wielką popularnością, powstało aż 85 odcinków.
Kolejny reboot serialu (amerykańska wersja z 2000 roku jest oparta na brytyjskim oryginale pod tym samym tytułem) powstał w 2022 roku dla stacji Peacock. W nowej wersji serialu występuje m.in. Kim Cattrall.

Świetna historia o miłości, przyjaźni, pożądaniu i odwadze bycia sobą.

5. „Jane the Virgin” – The CW (2014-2019)
Skoro mowa o poszukiwaniu miłości, to w zestawieniu nie może zabraknąć Jane. Jane Gloriana Vilanueva (Gina Rodriguez), czyli główna bohaterka, jak wszyscy w tym zestawieniu, poszukuje miłości. Jako że serial jest błyskotliwą parodią telenoweli, Jane, mimo że wciąż przed debiutem seksualnym, zachodzi w ciążę na skutek pomyłkowo wykonanego w gabinecie ginekologicznym zabiegu in vitro. I oczywiście poznaje ojca swojego dziecka, a także się w nim zakochuje w końcu to telenowela. Serial jak na telenowelę przystało, bawi się w mnogość intryg, zaginięć, obdarowuje bohaterów utratą pamięci i powrotami zza grobu.

Jane jest początkującą pisarką, która pisze – a jakże – historię wielkiej miłości. I tak przez 100 odcinków. Całość jest zabawna dzięki obecności narratora, któremu obiektywne relacje nie bardzo się udają. Z pewnością to jedna z ciekawszych zabaw gatunkowych stanowiąca mieszankę klasycznej telenoweli z serialem komediowym. Podobnym tytułem jest „Ugly Betty” (ABC, 2006-2010), gdzie główną rolę zagrała America Ferrera.

6. „Love” – Netflix (2016-2018)
Ten serial zdecydowanie najlepiej oddaje relacje zbliżone do rzeczywistych. Nie ma tutaj cudownych rozwiązań problemów, nieprawdopodobnych zwrotów akcji i przymusowego happy endu. Bohaterowie, czyli Mickey (Gillian Jacobs) i Gus (Paul Rust) poznają się przez przypadek w sklepie. Nie wpadają w zachwyt na swój widok, ale kontynuują znajomość bez większych oczekiwań.

Widzimy dużo niezręczności przy pierwszych spotkaniach, problemów komunikacyjnych i wzajemnego zmęczenia. Ona jest wylewna, mówi dużo o sobie i uczuciach, wszystko analizuje i domaga się konfrontacji. On jest introwertykiem, ale bywa uparty i konsekwentny. Zderzenie tych osobowości nie wróży sukcesu, ale mimo wszystko, bohaterowie dają sobie szansę. Towarzyszymy im w budowaniu relacji, chociaż bywają momenty, kiedy wolelibyśmy nie uczestniczyć w kolejnych kłótniach.

Powstały trzy sezony serialu (34 odcinki), które idealnie domykają historię tej znajomości.

Dołącz do dyskusji: Seriale na Walentynki

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adrian
Z żoną wybieramy się do leszczyńskiego tunelu aerodynamicznego, a potem w domu jakaś kolacja. Film na pewno mnie nie ominie, bo żona już "Emily" zapowiedziała. Nie moje klimaty, ale czego to się nie robi z miłośc ;)
odpowiedź