SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sony wprowadza konsolę PlayStation Classic. W Polsce za 449 zł (wideo)

Firma Sony Interactive Entertainment zapowiedziała, że 3 grudnia br. do sprzedaży trafi PlayStation Classic - miniaturowa konsola do gier nawiązująca wyglądem do oryginalnego PlayStation.

Wzornictwo PlayStation Classic przypomina oryginalne PlayStation pod względem układu przycisków, wyglądu kontrolerów oraz zewnętrznego opakowania, ale w miniaturowej formie – jest o 45 proc. mniejsze od oryginalnej konsoli po bokach i o 80 proc. jeśli chodzi o ogólną objętość.

Na urządzeniu znajdzie się 20 fabrycznie zainstalowanych gier PlayStation, takich jak Final Fantasy VII, Jumping Flash!, R4 Ridge Racer Type 4, Tekken 3 i Wild Arms.

PlayStation Classic wyposażono w przewód HDMI (do podłączania zewnętrznych wyświetlaczy, takich jak monitory i telewizory) oraz w kabel USB, który należy podłączyć do zasilacza USB AC (sprzedawanego oddzielnie), by zasilać urządzenie z wtyczki. W wybranych grach użytkownicy będą mogli grać z przyjaciółmi lub przeciwko nim, korzystając z dwóch kontrolerów dołączonych do konsoli.

 

 

PlayStation Classic trafi do sprzedaży 3 grudnia 2018 r. w Japonii, Ameryce Północnej i Europie. Na rynku polskim konsola będzie dostępna w rekomendowanej przez producenta cenie detalicznej 449 zł.

Sony PlayStation Classic - dane techniczne:
- wyjście wideo: 720p, 480p
- wyjście audio: Linear PCM
- wejście/wyjście: gniazdo wyjściowe HDMI, port USB (Micro-B), port kontrolera x 2
- zasilanie: DC 5 V / 1,0 A
- maks. moc nominalna: 5W
- wymiary zewnętrzne: ok. 149 x 33 x 105 mm (szerokość x wysokość x głębokość) (z wyłączeniem kontrolerów)
- waga: konsola – ok. 170 g, kontroler – ok. 140 g
- temperatura pracy: od 5°C do 35℃
- w zestawie: kontroler x 2, przewód HDMI x 1, przewód USB x 1, materiały drukowane

Dołącz do dyskusji: Sony wprowadza konsolę PlayStation Classic. W Polsce za 449 zł (wideo)

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Trochę nie na temat ale...
PlayStation(PSX) to prawdziwa legenda, fajnie, że będzie dostępna po latach w wygodnej i poręcznej wersji, w pakiecie 20 gier nie powinno zabraknąć: Crash Bandicoot 1, 2, 3, Crash Team Racing, Crash Bash, Tekken 1, 2, 3, Rayman 1, 2, Rayman Rush, Gran Turismo 1, 2, Medievil, + może jeszcze jakieś strzelanki typu Duke Nukem albo Alien Trilogy, Alien Resurrection. jakieś Tony Hawki i tyle co pamiętam. W ogóle to PS1 miało bardzo udaną jak na tamte czasy grafikę i filmiki do gier tzw. Intra albo w trakcie gry. Naprawdę grafika miała w sobie bardzo dużo uroku, grywalność też była w porządku, mankamentem tylko tej konsoli była mała pojemność do zapisywania gier oraz bywały kłopoty z laserem, który czytał płyty, obudowa była też podatna na uszkodzenia. Ale konsola świetna, rozrywka super, gry miały swój początek i swój koniec, nie było rozbudowywanej fabuły, była siła prostoty i to było piękne w tym wszystkim. PS2 zachowało wiele dobrego ze swojego starszego brata, powychodziło wiele wspaniałych gier - jak kontynuacje Tekkena( Tekken Tag Tournament, Tekken 4, Tekken 5) czy Crasha Bandicoota( Crash Nitro Kart, Crash Team Racing i jeszcze jakieś tylko nie pamiętam tytułów). Dopiero kiedy pojawiło się PS3 i niedługo po nim PS4 mamy wielowątkowość w grach, dodatkowe misje, więcej bonusów, opcji i tak dalej, siła prostoty zeszła na drugi plan. Ogromne zmiany zaszły pod względem grafiki - niesamowita płynność, zdecydowanie bardziej realistycznie wyglądające postaci, głębia, jakby się było w środku tej gry. Jednak PS1 i PS2 będą cieszyły się nadal popularnością, bo gry, które miały cechował umiar, brak przesady i nadmiernego przepychu, na pewno bardziej konserwatywni gracze się ze mną zgodzą. Obecnie tworzone gry niestety cechuje duże efekciarstwo, a gry, które były niegdyś klasykami cechuje efekt i klimat, którym tego mogą pozazdrościć te obecne, to dlatego tak chętnie sięgamy po klasyki mimo iż mają niekiedy paręnaście lat za sobą. Filmy z lat 80, 90 i 00 też mają w sobie wiele uroku i chętnie je oglądamy - analogiczny przypadek, bo jest w nich pewien klimat i atmosfera, którego o dziwo obecne czasy osiągnąć nie potrafią, a jest to o tyle dziwne, że przecież mamy dostęp do tylu nowych technologii, w tym tych cyfrowych a jednak czegoś brakuje? Brakuje ludzkiej kreatywności, pomysłów, oczytania, wrażliwości twórczej, bez tego wszystkiego nie ma wizji artystycznej, nie ma sztuki, a jest quasi-sztuka, powstają dzieła, które na chwilę są na czasie, by szybko odejść w niepamięć. Muzyka jest słaba, Filmy są słabe, Gry są słabe. Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśnienie jest proste - lata 80, 90 i nawet 00 cechował umiar i pewien urok, którego obecnie nie ma, wszystko chcemy uprościć stosując technologię, wszystko spłycić stosując cyfryzację, oczekujemy jakiejś perfekcji we wszystkim co robimy, stawiamy sobie zbyt duże poprzeczki i często przypłacamy na tym zdrowiem i za bardzo się spieszymy, ciągle zmusza się nas do jakiś transformacji, jakiś nieustannych zmian, a my po prostu zwyczajnie tego nie możemy wytrzymać. Momentem, który miał istotny wpływ na zaburzenie dobrej atmosfery i klimatu było wejście na rynek smartfonów, a mniej więcej w podobnym czasie pojawienie się mediów społecznościowych jak Facebook tudzież Instagram. Te rzeczy pośrednio wpłynęły na sztukę, na kreatywność ludzi, ale niestety na niekorzyść, bo powstaje wiele utworów muzycznych bardzo tandetnych, które kilkanaście lat temu nie ujrzałyby światła dziennego, to często utwory krzykliwe, o chaotycznej treści, wzbogacone o jakieś syntezatory dźwięków itp. Powstaje też wiele niszowych filmów o słabej fabule, dennych dialogach i nie wiadomo jaki jest morał z filmu, nic nie wnoszą, a raz się obejrzy i odstawi w kąt. Z grami jest podobnie, tyle tylko, że coraz bardziej są robione w ten sposób by jak najbardziej przyciągać uwagę gracza poprzez wielowątkowość, dodatkowe misje, bonusy itp. Niestety, ale chyba mamy do czynienia z taką sytuacją, że im bardziej dynamiczny postęp w zakresie medialno-marketingowo-cyfrowo-technologicznym tym niestety gorzej ze sztuką, ale także gorzej ze społeczeństwem, nie jesteśmy przystosowani do takiego chaosu, postęp niestety nie idzie w parze z człowieczeństwem, zbyt bardzo na niekorzyść modyfikuje mentalność ludzi, mamy także do czynienia z coraz większą ingerencją w prywatność, co także może mieć zły wpływ na ludzi, zachowują się zupełnie inaczej jak kilka czy kilkanaście lat temu. W obliczu zmian, które proponuje się nam, a nawet niekiedy wręcz narzuca czujemy się niepewnie - wiele z nas na pewno uważa, że świat zmierza do jakiejś wizji jak z filmu science-fiction, bo te wszystkie roboty, internet rzeczy, smartfony, algorytmy, jakieś systemy biometryczne( skany, oka, twarzy, palca, dłoni czy głosu czy nawet czipowanie) to wszystko jest jakąś dziwną manią, jakimś tworem ludzi całkowicie odrealnionych od rzeczywistości, jakimś dziwnym wyidealizowaniem, niepojętym perfekcjonizmem. Zwykli ludzie absolutnie nie potrzebują takiego świata jak ze science-fiction, ale wmawia się im, że tak ma być, bo to postęp i jedyna droga, bo to przyszłościowe i tak robi się wszędzie, co więcej pokazuje się ludziom to wszystko tylko w różowych barwach, nikt nie mówi o tym, że coraz bardziej ingeruje się w prywatność, nikt nie mówi o tym, że może dojść do zachwiania bezpieczeństwa, że przecież robotów i dronów można użyć przeciwko ludziom, że broń może być autonomiczna( człowiek może zawahać się i nie strzelić, maszyna nie ma tego dylematu, gdyż nie posiada sumienia). To ludzie mają być niewolnikami tego postępu, mają pozbawić się prywatności, mają nie czuć się bezpiecznie i oddać władzę walkowerem marketingowi, mediom, cyfryzacji i przemysłowi technologicznemu? No jakieś żarty, a później może mamy czekać cierpliwie, aż powstanie reżim technokratyczny oplatany cyfrowym komunizmem, któremu towarzyszy medialna propaganda i dezinformacja oraz marketing, który coraz skrupulatniej gromadzi dane i w coraz szerszym zakresie nas monitoruje? No mnie się osobiście taki plan nie podoba. Dziękuję bardzo za taki świat, w którym nie będzie dało się żyć. Jedni mogą zbagatelizować to co mówię, inni wezmą na poważnie. Uważam, że świat zmierza bardzo szybko i w bardzo złym kierunku, co może się wiązać z nieodwracalnymi lub trudno odwracalnymi konsekwencjami. Postępem nie można nazywać sytuacji, gdzie zmiany odbywają się kosztem prywatności, zdrowia, czy także mogąc przyczynić się do zdestabilizowania poczucia bezpieczeństwa.
odpowiedź
User
Alex
Przede wszystkim stare gry nie miały płatnych dodatków, i nie były zrobione tak, że bez władowania dodatkowej kasy średnio grający człowiek nie ma szans na jakikolwiek postęp w grze poza pierwszymi etapami
odpowiedź