SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Sportowy Mercedes zawiadomił policję o tym że uczestniczył w wypadku. „Tak działa system e-Call”

W Elblągu po zderzeniu na parkingu podziemnym samochód marki Mercedes automatycznie powiadomił lokalną policję o kolizji i wezwał pomoc. Według informacji uzyskanych przez Wirtualnemedia.pl chodziło o Mercedesa A45 AMG 4Matic 2.0 Turbo. - Od wiosny 2018 roku wszystkie nowe auta w Unii Europejskiej muszą być wyposażone w system e-Call. Wydarzenie w Elblągu to standardowy przykład funkcjonowania tego rozwiązania – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl  Maciej „Pertyn” Pertyński, dziennikarz motoryzacyjny i polski juror konkursu World Car Awards.

 

O wypadku, do którego doszło w ubiegłym tygodniu powiadomiła na swoich stronach Komisja Miejska Policji w Elblągu. Jak informują policjanci zdarzenie miało miejsce w ubiegły wtorek po godzinie 17. O tej porze zostali oni zaalarmowaniu o kolizji na parkingu jednego z centrów handlowych.

- Nie byłoby w tym nic nietypowego, gdyby nie fakt, że funkcjonariuszy o zdarzeniu „poinformował” samochód sprawcy – zaznacza elbląska komenda w komunikacie. - Z ustaleń policjantów wynika, że 20-latek nie zapanował nad sportowym Mercedesem najprawdopodobniej na skutek zbyt dużej prędkości i uderzył w inny pojazd oraz filar. Uderzenie było na tyle silne, że od pojazdu oderwane zostało przednie koło.

Policja donosi, że w aucie w chwili zdarzenia znajdowały się cztery osoby. Na parkingu, po którym poruszał się 20-latek obowiązuje ograniczenie prędkości do 5 km/h. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Mężczyzna był trzeźwy. Policjanci poddali go jednak badaniom na zawartość narkotyków, a te dały pozytywny wynik. W wypadku nikt nie odniósł obrażeń.

 

- Już wkrótce kierujący odpowie przed sądem za spowodowanie kolizji, zagrożenia w ruchu drogowym oraz jazdę pod wpływem środków odurzających. Oznacza to, że może mu grozić kara do 2 lat pozbawienia wolności. Co więcej, będzie musiał pokryć także szkody spowodowane swoją niefrasobliwą jazdą – zaznacza policja w komunikacie.

To Mercedes A45 AMG 4Matic, e-Call zadziałał jak powinien

Informując o wypadku, w którym auto samo wysłało zgłoszenie o kolizji i wezwało pomoc policja nie podała jakim modelem Mercedesa kierował niefrasobliwy 20 - latek. W rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl Maciej „Pertyn” Pertyński, dziennikarz motoryzacyjny, polski juror World Car Awards i youtuber prowadzący kanał „Pertyn ględzi” na podstawie zdjęć i materiału wideo ocenia że w wypadku brał udział Mercedes A45 AMG 4Matic, 2.0 Turbo o mocy 380 KM, najmocniejsze seryjne auto kompaktowe z dwulitrowym silnikiem.

Ekspert zaznacza, że w tego typu nowych autach obowiązkowym wyposażeniem jest wymagany przez przepisy unijne system e-Call, który ma zwiększyć bezpieczeństwo kierowców i pasażerów oraz przyspieszyć reakcję na wypadek ze strony odpowiednich służb.

- Od 31 marca 2018 r. wszystkie nowe samochody rejestrowane na terenie Unii Europejskiej muszą być wyposażone w system e-Call, automatyczny system ratunkowy, który w razie wystąpienia poważnej kolizji samoczynnie nawiązuje łączność (zintegrowana w samochodzie karta SIM tylko do tego celu – wbrew idiotycznej scenie w Szklanej Pułapce 3.0 żaden operator nie ma możliwości zdalnego uruchamiania lub unieruchamiania auta) z numerem alarmowym, którym w UE jest obowiązkowo 112 - zaznacza Maciej Pertyński. - Połączenie nie jest głosowe, tylko stanowi transmisję danych – w technologii podobnej do niegdysiejszego BlackBerry, które na środku pustyni potrafiło przesłać SMS.

Jak wyjaśnia nasz rozmówca system e-Call wysyła zawierającą kilkanaście kilobajtów transmisję na numer 112 podając pozycję auta (dokładne dane długość/szerokość geograficzna), pozycję fizyczną (na boku, na plecach etc.), liczbę odpalonych poduszek (odpalenie którejkolwiek poduszki jest triggerem algorytmu „poważna kolizja”), liczbę zajętych miejsc siedzących (czujniki w siedzeniach i pasach, a więc i rozróżnienie na fotelik dziecięcy).

- Już na podstawie tych danych odpowiednie służby ratownicze mają niemal pełną wiedzę, co jest potrzebne – m.in. sprzęt do wycinania, liczba miejsc w szpitalach, liczba karetek i potencjalny zakres obrażeń – podkreśla Pertyński. - Dyżurny obsługujący numer 112 ma obowiązek podjęcia próby nawiązania kontaktu głosowego z pasażerami pojazdu zgłaszającego poważną kolizję, by uzyskać dodatkowe informacje, ale dzięki elektronicznie wysłanemu komunikatowi jakieś 75 proc. wiedzy już ma i wie, kogo i w jaki sposób powiadamiać.

Ekspert zaznacza, że system e-Call może być wykorzystywany także przez samych pasażerów w razie np. zasłabnięcia kierowcy.

- Wówczas wystarczy wcisnąć przycisk oznakowany SOS, by nawiązać połączenie głosowe z dyżurnym 112, który wyśle odpowiednią pomoc. Zwykle producenci dodają do obowiązkowego zakresu e-Call także przycisk powiadamiający własne służy „ratownicze” na wypadek awarii samochodu – informuje Pertyński.

Dołącz do dyskusji: Sportowy Mercedes zawiadomił policję o tym że uczestniczył w wypadku. „Tak działa system e-Call”

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
vlad
jeszcze lepiej, jakby od razu przesyłał właścicielowi samochodu mandaty za wykroczenia na drodze...
odpowiedź