SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

'Sprzedaż RMF to największa rewolucja na rynku'

M.Sowa, T.Wróblewski, M.Bednarek, M.Figurski, R.Oracz, B.Górska, M.Bochenek, R.Czejarek, S.Kornicki, L.Kozioł i K.Sowa - czyli ludzie mediów o sprzedaży radia RMF FM.

Stanisław Tyczyński, założyciel radia RMF FM, sprzedaje największą komercyjną stację radiową w Polsce.  W piątek poinformowano, że spółka Bauer Media Invest GmbH (BMI), część Grupy Wydawniczej Bauer, ogłosiła wezwanie na 100 proc. akcji spółki Broker FM SA, do której należy ogólnopolskie radio RMF FM. Bauer chce zbudować w Polsce silną sieć radiową.

- Ogłoszenie wezwania na akcje Brokera jest zgodne z długofalową strategią Grupy Bauer oraz chęcią budowy silnej sieci radiowej w Polsce - powiedział Witold Woźniak, prezes zarządu Wydawnictwa Bauer. - Planujemy rozpoczęcie działalności w zupełnie odmiennym od dotychczasowych segmencie rynku mediów, której efektów należy oczekiwać w dłuższej perspektywie czasowej - dodał.

Grupa Wydawnicza Bauer prowadzi w Polsce działalność wydawniczą (30 tytułów m.in. "Twój Styl", "Tele Tydzień", "Świat Kobiety"), poligraficzną i sprzedaży wysyłkowej. Broker FM jest właścicielem radia RMF FM, RMF Classic oraz posiada 27,85 proc. akcji, reprezentujących 40,91 proc. głosów na walnym zgromadzeniu Interii.pl.


Komentarze
 
Marek Sowa, wiceprezes UPC Polska, prezes Związku Mediów PKPP Lewiatan
To istotne wydarzenie na polskim rynku mediów - największy wydawca prasy w kraju (wg. łącznego nakładu tytułów) kupuje największą, ogólnopolską stację radiową. Sektor radiowy czeka konsolidacja, podobnie jak np. operatorów satelitarnych i kablowych, ale należy spodziewać się rosnącej liczby transakcji łączących pozornie odległe sektory rynku. To znak nadchodzących czasów. Konkurencyjna gra w coraz większym stopniu będzie toczyła się pomiędzy dużymi, zdywersyfikowanymi grupami medialnymi. Jak widać na przykładzie Radia Zet (Lagardere) i teraz RMF FM (Bauer), z coraz większym udziałem firm z Unii Europejskiej.

Cena jest wysoka (jak na sektor radiowy), ale to naturalne, że za kontrolę nad wiodącą na rynku stacją (wg. udziału w słuchalności i wpływów z reklam) trzeba zapłacić premię. W perspektywie całego rynku mediów warto jednak przypomnieć, że przy wycenie rzędu 500 mln PLN to mniej niż jedna trzecia kwoty, jaką w ubiegłym roku zapłacono za czwartego (!) w kraju operatora kablowego. Grupa Bauer  osiągnęła w Polsce sukces wydawniczy i jest w trakcie realizacji długofalowej strategii spółki, ewidentnie obejmującej media elektroniczne, być może również telewizję. Koncepcja nie jest oryginalna, ale różnica pomiędzy rynkowymi „chłopcami i mężczyznami” będzie polegała na konsekwencji i szybkości, z jaką zarządy poszczególnych spółek będą zamieniały strategiczne przemyślenia na rynkowe fakty. Czas pokaże, czy i jaki komercyjny wymiar będzie miała synergia pomiędzy wydawnictwem a radiem RMF FM, ale jedno jest pewne – grupa Bauer staje się z dnia na dzień liderem na polskim rynku radiowym. A to może oznaczać przyspieszenie strategicznych działań po stronie takich firm jak Axel Springer, Eurozet czy Agora.  Na rosnącym polskim rynku mediów miejsca nie zabraknie, ale tylko dla silnych graczy, potrafiących wyjść poza ramy dotychczasowej działalności.  Podział na media „tradycyjne” i „elektroniczne” należy do przeszłości. Najbliższy rok zapowiada się nadzwyczaj interesująco.
 



Tomasz Wróblewski, wiceprezes Polskapresse i były pracownik RMF
To będzie największa rewolucja na rynku medialnym tego roku. A pytania które stawiamy sobie przy okazji mogą prowadzić nas do jeszcze większych niespodzianek.
Co spowodowało, że Stanisław Tyczyński zdecydował się odsprzedać swoje udziały. Człowiek dla którego nigdy nic się  nie liczyło tylko pasja rozstaje się z największą w życiu miłością - czyżby  pieniądze potrzebne mu były na zrealizowanie  innych marzeń - telewizji? A może stacja nie jest w stanie podołać spłatom długów i jej pozycja nie jest tak doskonała jak sądzono?
Dlaczego inne wielkie domy mediowe jak Axel przegapiły taką okazję mimo wcześniej deklarowanego zainteresowania zarówno Interią jak i sieciami radiowymi? Czyżby to i chęć sprzedania swoich tytułów  kobiecych oznaczały, że nie mogą podołać obecnym wyzwaniom swojego deficytowego "Dziennika"?
I wreszcie jak zachowają się w obecnej sytuacji politycy, kiedy teraz większość polskiego rynku radiowego, obok EuroZet, znajdzie się w zagranicznych rękach?



Monika Bednarek, prezes Eurozet, właściciela Radia Zet
Mogę pogratulować Stanisławowi Tyczyńskiemu i menedżerom RMF FM, bo zbudowali stację radiową, która jest na tyle atrakcyjna, że spotkała się z zainteresowaniem dużego inwestora.
Od czerech miesięcy dochodziły mnie głosy, że RMF FM jest wystawione na sprzedaż, że Tyczyński szuka nabywcy radio.
Nie wiem, jaki jest główny powód sprzedaży stacji. Mogę jedynie się domyślać, iż prezes Tyczyński chce się zaangażować w inny biznes.
Pojawiają się informacje, że może to będzie telewizja, a może budowa centrum specjalnych efektów filmowych. Jakie transakcje wpłynie na RMF? Myślę, iż stacja będzie normalnie funkcjonować, jak dotychczas. Pracuje tam wiele osób, które znają się na robieniu radia i nie sądzę, aby Bauer chciał się ich pozbyć.



Barbara Górska, wieloletnia dziennikarka RMF FM, obecnie PR Director w firmie Ernst Young, dyrektor konkursu 'Przedsiębiorca Roku' w Polsce
Uważam  decyzję  o sprzedaży RMF FM za przejaw biznesowego geniuszu. Radio zostało sprzedane za najwyższą możliwą cenę. Dzisiejszy lider rynku wkrótce zacznie tracić na wartości, bo nieodwołalnie kończy się epoka mainstreamowych radiostacji typu full-servise, słuchanych przez masy. Nadciąga epoka cyfryzacji i segmentacji mediów, małych stacji radiowych nadających via Internet, sprofilowanych pod potrzeby wąskiej grupy słuchaczy. A gdyby sięgnąć jeszcze dalej w przyszłość - nadciąga też epoka w której nie tylko tradycyjne stacje radiowe, ale i telewizja - taka jaką dziś "konsumujemy", trafi niebawem do lamusa. Jeżeli Staszek Tyczyński włoży uzyskany od Wydawnictwa Bauer kapitał w "kopułki", czyli jeżeli zainwestuje środki w nowe high-tech przedsięwzięcie, które od jakiegoś czasu rozwija w podkrakowskiej Alwernii, to powiem wówczas, że jego wczorajsza decyzja jest nie tylko majstersztykiem biznesowym, ale też przejawem geniuszu innowacyjności. Prawie nie mamy dziś niestety w Polsce przedsięwzięć prywatnych budowanych w oparciu o najnowsze bezprzewodowe, teleinformatyczne technologie i obstawiam, że Staszek będzie znów pierwszy - wyprzedzając wszystkich o kilka długości, stworzy innowacyjny biznes, konkurencyjny wobec najnowocześniejszych rozwiązań światowych. To chyba jednak nie będzie już biznes medialny. Ponieważ telekomunikacja, Internet i media zlewają się na skutek rozwoju technologii w jedną branżę, zaryzykuję proroctwo i przepowiem, że nowy biznes Staszka będzie ultranowoczesnym przedsięwzięciem z dziedziny komunikacji elektronicznej. Trzymam kciuki. Poza aspektem biznesowym i innowacyjnym,decyzja Tyczyńskiego ma też aspekt symbliczny. RMF dotychczasowy był jedynym obok Polsatu tak dużym medialnym podmiotem gospodarczym budowanym od początku w oparciu o wyłącznie polski kapitał, przez Polaka i dla Polaków. Paradoksalnie - medium to nigdy nie miało w Polsce łatwo, bo było nękane i maltretowane przez regulatora i nieodmiennie znajdowało się na liście nieprzyjaciół każdego kolejnego rządu jako "dyżurna" wręcz opozycja wobec każdej możliwej władzy.
Staszka Tyczyńskiego czekała w maju przyszłego roku kolejna runda "czapkowania" w Krajowej Radzie - i to tym razem runda poważna, bo o przedłużenie koncesji. Myślę, że już nie chciał czapkować. Myślę, że miał serdecznie dość czapkowania, niezależnie od tego jakiej opcji miałby czapkować. Myślę też, że chciał zademonstrować to, iż choć sam jest wrogiem "układu", to nie wierzy w to, żebyśmy mieli dziś do czynienia ze skuteczną kampanią przeciw "układowi". Myślę, że Tyczyński w przewrotny sposób zademonstrował, iż "układ" żyje i ma się dobrze. A był - jako szef medialnej spółki - śmiem twierdzić  - jedynym NAPRAWDĘ CAŁKOWICIE NIEZALEŻNYM decydentem. W tym sensie był gwarantem istnienia demokracji w Polsce, dla wielu osób. Dla mnie też. Ale nie mówmy o nim w czasie przeszłym bo jeszcze na szczęście żyje i myślę, że największymi fajerwerkami, to dopiero nas zaskoczy.

Co dalej ?
Obawiam się, iż odcinając kupony od rynkowego leadershipu stacji RMF, inwestor będzie zmuszony przerobić radio na jeszcze bardziej komercyjne, czyli uczynić z niego klasycznego "muzaka". To jedyny sposób, by jeszcze przez kilka lat pozarabiać na tym biznesie. Myślę zatem, że inwestor zdoła bez trudu uzyskać zwrot z tej inwestycji. Natomiast zespół - zwłaszcza ta jego część, która chce robić dobre, wartościowe w sensie nie tyle biznesu co prestiżu i realizowanej misji,medium, powinna szybko znaleźć pracę gdzie indziej, co oczywiście nie będzie łatwe, bo rynek mediów jest dziś jaki jest.

Na rynku wiele się nie zmieni. Zetka będzie tylko musiała obniżyć poziom, by dalej stawiać czoła wyścigowi z RMF-em, wyścigowi o udział  w rynku, bo wyścig o lepszy poziom informacji i o opiniotwórczość wkrótce łatwo wygra.

Staszek Tyczyński pierwszy w Polsce otworzył prywatny medialny biznes i pierwszy go dziś - z hukiem, gdyby zważyć ile gromów w postaci lamentu i krytyki spada na jego głowę -zamyka. Myślę, że niestety, zapoczątkował tym samym proces obumierania polskości - w kapitałowym sensie tego słowa - niezależnych mediów w naszym kraju . Paradoks polega na tym, iż dzieje się to w czas, gdy u władzy są partie, które słowo ojczyzna mają wszak wyhaftowane na sztandarach.


Michał Figurski, były dziennikarz RMF, obecnie dyrektor programowy radia Antyradio
Muszę powiedzieć na wstępie, że transakcja została profesjonalnie zachowana w tajemnicy, co w dzisiejszych czasach naprawdę rzadko się zdarza. Przecieków ani krzty - gratulacje. Stanisław Tyczyński zawsze był nieprzewidywalny co potwierdził i tym razem. RMF już dawno osiągnął wszystko co było do zdobycia: pozycje rynkowa, prestiż marki i pieniądze, spektakularnie wychodząc z tak zwanego dołka po nieudanych nadinwestycjach. To z pewnością była trudna decyzja, ale jak sądze propozycja Bauera była jedna z tych nie do odrzucenia. Perfect śpiewał "trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść niepokonanym" - Tyczyński nie raz to zanuci mocząc nogi gdzieś na Seszelach... .


Leszek Kozioł, prezes Radia Eska SA
O sprzedaży Brokera FM mówiło się już od kilku miesięcy. Dla rynku radiowego dobrze się stało, że ta transakcja nie jest związana z głębszą konsolidacją.

W tym kontekście, jest to transakcja neutralna, jednak dalsze jej konsekwencje są znaczeni szersze. Bauer to potężna grupa, która będzie wykorzystywała synergie promocyjne.
Ponadto RMF ma prawo pierwokupu do akcji portalu Interia. Jeżeli więc Comarch będzie chciał sprzedać trzeci polski portal internetowy, może on trafić do grupy Bauera.

Praca, którą wykonali menadżerowie Brokera FM w ostatnich dwóch latach, wyciągając grupę z kłopotów finansowych na zdrowe przedsiębiorstwo, pozwoliła im dzisiaj zdyskontować nakłady.

RMF jest liderem na rynku radiowym ale w dłuższej perspektywie, udział tej stacji w rynku słuchalności może być tylko mniejszy.

Podobnie będzie z udziałem w rynku reklamy. Tak więc dla dotychczasowych właścicieli decyzja o sprzedaży zapadła w najlepszym momencie a osiągnięta wycena jest atrakcyjna.

Pamiętajmy, że wycena giełdowa nie jest w przypadku Brokera FM miarodajna, gdyż płynność akcji tej spółki była bardzo mała.

Dla Bauera jest to dobra inwestycja, gdyż Broker FM to dochodowe przedsiębiorstwo, z dobrymi wskaźnikami finansowymi.

Stacja numer jeden, która daje dużą synergię promocyjną. Jeżeli jeszcze dojdzie do zakup portalu Interia, olbrzymi kontent, jakim dysponuje grupa, może być wykorzystywany również w Internecie.



ks. Kazimierz Sowa, były szef Radia Plus
Przejęcie RMF FM przez koncern Bauera kończy z pewnością bardzo ważny okres w historii polskich mediów. Pierwsze i największe komercyjne radio w Polsce zmienia właściciela, co oznacza nie tylko zamkniecie okresu rozwoju tego medium (nie tylko samego RMF-u) inspirowanego szaleństwem ale i medialnym geniuszem jego twórcy, ale też pokazuje jak ważnym rynkiem jest Polska. Europejscy potentaci  gotowi są zapłacić setki milionów, aby przejąć sporą część tego rynku. I nie jest to jakieś działanie na wyrost. Zainwestowane pieniądze z pewnością zwrócą się Bauerowi poprzez intensywniejszą penetrację polskiego rynku reklamowego, zresztą nie tylko radiowego. Oczywiście, najbardziej usatysfakcjonowani mogą być akcjonariusze Brokera - dobrze zarobili, w tym dotychczasowi właściciele Radia.

Czy i co zyska Bauer i czy to dobra inwestycja?
 
Bauer liczy na efekt synergii i rozwój swego imperium także na innych polach rynku, w tym - jak sądzę - w przyszłości również telewizyjnego. Zakup tak wielkiej firmy jaką jest Broker FM w połączeniu z aktywnością na rynku prasowym i w tzw. nowych mediach opłaci się. Widać wyraźnie, że klientem produktów sygnowanych marka Bauera jest głównie odbiorca masowy, a radio wraz z prasą kolorową nadaje się znakomicie jako platforma dotarcia do takiego odbiorcy. Nie byłbym zdziwiony także przejęciem wkrótce przez Bauera  portalu Interia.pl . Niedawne zamieszanie wokół zmian w Zarządzie można chyba potraktować jako próbę (zakończona sukcesem) takiego ustawienia sił w portalu, że największy akcjonariusz może przy ewentualnej sprzedaży portalu uzyskać lepszą pozycję negocjacyjną. Wydaje mi się, że zmiany właścicielskie w Ineteria.pl to tylko kwestia czasu i ...ceny.

Co to oznacza dla rynku?
 
Myślę, że choć głównie zarobili właściciele i akcjonariusze Brokera to także rynek, paradoksalnie, poczuł swoją wartość. Może transakcja Bauera jest zwiastunem także innych podobnych inwestycji jakich świadkami będziemy w najbliższej przyszłości. W kolejce po inwestora stoi sieć Ad.Pointu dobrze nadająca się do uzupełnienia kolejnych sieci ponadregionalnych, sądzę także, że właściciela zmienią też rozgłośnie należące lub kontrolowane przez ZRP, czyli Eskę.

Co dalej?
 
Z pewnością koncern Bauera dołoży wszelkich starań, aby radio RMF FM a może i pozostające w pewnym związku z nim sieć RMF Classic i RMF MAXXX nadal się rozwijały. Nie zdziwiłbym się, gdyby  wkrótce doszło do zmiany formatu RMF Classic (korzystając z doświadczeń i współpracy Radia PiN można na tej bazie stworzyć nową sieć radia adresowanego do węższej grupy odbiorców, za to bardziej ambitnych i ceniących swoje przyzwyczajenia) oraz rozszerzenia zasięgu technicznego obu ponadregionalnych, miejskich sieci powiązanych dotąd z wielkim RMFem.



Rafał Oracz - szef CR Media Consulting
Bauer zachował się zaskakująco, ale zgodnie z dotychczasową strategią - kupił rynkowego lidera i od razu stał się głównym rozgrywającym na rynku radiowym, który do tej pory nie miał chyba gracza tej skali. Największą zaletą Bauera jest zdolność do szybkiej mobilizacji olbrzymich środków finansowych i konsekwencja w działaniu - coś z czym rynek radiowy nie miał jeszcze do tej pory do czynienia. Dużą korzyścią dla Wydawcy będzie możliwość wykorzystania RMFu do reklamy własnych tytułów, dla których radio jest doskonałym medium promocyjnym.

Z drugiej strony dla Bauera, RMF może się okazać kęsem trudnym do przełknięcia. Po pierwsze udział radia w rynku nie będzie raczej rósł, po drugie udział RMFu w tym rynku również osiągnął już maksimum. W przeciwieństwie do dość dużej wolności na rynku wydawniczym - w przypadku radia niezbędna jest też umiejętność uwzględniania uwarunkowań (programowych, a czasem i politycznych) płynących z koncesji - nadawanej przez ciało polityczne jakim jest KRRiT. Wreszcie - rynek radiowy jest rynkiem klienta w znacznie większym stopniu niż to ma miejsce na rynku prasy. Przyzwyczajony do zysków ze sprzedaży egzemplarzowej, Bauer może być dość zaskoczony gdy zobaczy co się dzieje w negocjacjach z klientami kupującymi kampanie w radiu. W tego punktu widzenia dla Bauera kupno RMFu to jak kupno gazety bezpłatnej - wszelkie wpływy pochodzą wyłącznie z reklam. 

Najważniejszą sprawą jest jednak zmiana zasady na jakiej Broker będzie funkcjonował - zamiast wizjonerstwa i emocji pojawi się tu prawdopodobnie czysty pragmatyzm i nastawienie na biznes (z czego znany jest Prezes Woźniak).

Dla rynku kupno jako całości RMFu przez Bauera oznacza to między innymi:
1. duży krok na drodze do konsolidacji - wygląda na to, że będziemy mieli do czynienia ze stopniowym wyodrębnianiem się kilku rywalizujących ze sobą koncernów mediowych. Bauer prawdopodobnie będzie starał się teraz zająć równie istotną pozycję w internecie.
2. Zmniejszający się udział kapitału polskiego w mediach. Choć wydaje mi się. że należy się spodziewać aktywności Stanisława Tyczyńskiego w innym obszarze tego rynku.



Marcin Bochenek, członek zarządu TVP
Decyzja Bauera może istotnie wpłynąć na rynek radiowy w Polsce. W końcu RMF jest tu jednym z głównych graczy. Pozostaje pytanie czy nowy właściciel utrzyma dotychczasowy profil stacji ( nie tylko muzyczny). Inna kwestia to pytanie czy ta decyzja, to zapowiedź dalszej ekspansji Bauera np. na rynku telewizyjnym. Z całą pewnością decyzja ta potwierdza znaczenie tzw. synergii mediów. Sadze, że to nie koniec interesujących zmian na medialnym rynku w Polsce.


Roman Czejarek, Polskie Radio, szef audycji "Lato z Radiem"
Dla mnie to dobra informacja. Dobra bo oznacza wielkie zmiany na trochę już chyba skostniałym rynku. Zmiany na polu największych graczy, zmiany tek duże, których być może jeszcze wszyscy teraz nie potrafimy sobie wyobrazić.

Jeżeli Bauer wykorzysta szansę ma okazję stworzyć multimedialny koncern na niespotykaną skalę. Agora, Axel, Edipresse, G+J, ITI, muszą tak czy inaczej na to zareagować. Co dalej z rozmowami o sprzedaży Polsatu? Czy Bauer pójdzie za ciosem i do pakietu prasa-radio dołoży z czasem telewizję? Co z Interią - kto dalej wykorzysta ten portal?

Chyba w najgorszej sytuacji stawia to wydawnictwa G+J oraz Edipresse. Wiem, że w przypadku G+J ich ruchy krępowane są przez centralę, która chyba nie za bardzo rozumie to co dzieje sie teraz w Polsce. Ale to oznacza, że jeden z wielkich graczy może mieć poważne problemy na rynku. A co zrobi Axel? Jak zachowa się atakowana ze wszystkich stron Agora? Pytań jest bardzo wiele.

Nawet na najbliższym mi polu - wielkich wakacyjnych imprez - takich jak dotychczasowe "Lato z Radiem" - też oznacza to zmiany. W tej sytuacji trudno wyobrazić sobie kontynuację "Koncertowego Lata" robionego przez ostatnie dwa lata wspólnie przez RMF i G+J. Czy będzie nowa trasa Bauer - RMF? Gdzie po zmianach w Polskim Radiu trafi ekipa "Lata z Radiem"? Widzę tu wiele możliwych ruchów i duuuuże realne przetasowania na rynku.
Z pewnością oznacza to też zmianę podziału reklamowego i sponsorskiego tortu. No i transfery "nazwisk" dziennikarzy oraz managerów z jednego koncernu do drugiego. Czeka nas arcyciekawa ciekawa wiosna i lato 2007.


Sławomir Kornicki, Managing Director Media Contacts
Decyzję o sprzedaży RMF FM należałoby rozpatrzeć w kilku wymiarach. Nie da się więc jednoznacznie powiedzieć, czy to dobrze, czy źle. To zależy .... Sytuację najlepiej oddają chyba następujące słowa: „ zaskoczenie, smutek, dojrzała decyzja”.
Zaskoczenie, że Stanisław Tyczyński, wielki wizjoner i marzyciel postanowił sprzedać swoje „dziecko”. Smutek z patriotycznego punktu widzenia, z punktu  widzenia polskiej gospodarki i polskich mediów. Jest to kolejne przejęcie polskiej firmy mediowej, które zmniejsza szansę budowy silnej, polskiej grupy multimedialnej.
Z punktu widzenia Bauera zaś taka inwestycja to dojrzała i mądra decyzja. Podyktowana koniecznością zaangażowania w media elektroniczne i odejścia od tradycyjnych mediów drukowanych. Jak pokazują ostatnie przykłady z Europy czy USA wydawcy dość chętnie pozbywają się w chwili obecnej swoich tytułów prasowych angażując się w elektroniczne kanały komunikacji. Pozostaje tylko pytanie czy na RMFie się skończy, co z Interią oraz  w jakim stopniu i czy Bauer pokrzyżował plany Axel Springer ... .


Sebastian Olszowy - Media Director MindShare
No cóż, jest to pewne zaskoczenie. Więcej mówiło się o ewentualnych zmianach własnościowych konkurenta RMF - radia ZET. Niemniej można ten ruch zrozumieć biorąc pod uwagę stosunek, jaki do zmian w RMF od jakiegoś czasu miał Stanisław Tyczyński. Stworzył lidera rynkowego, ale do zmian w charakterze muzycznym stacji miał dość jednoznaczny stosunek. I chyba po prostu mu sie odechciało walczyć z wiatrakami. Niektórych może dziwić fakt wyboru zagranicznego inwestora, co do których wyrażał się dość niepochlebnie jakiś czas temu. Ale wystarczy spojrzeć dokładniej na rynek mediów, aby stwierdzić, że firmy zdolnej do takiej inwestycji, skutecznego pociągnięcia biznesu i do tego z przeważającym polskim kapitałem po prostu nie ma.

Dla Bauera to dobry ruch. Choć niełatwo im będzie zarządzać biznesem, w którym nie mają zbyt dużego doświadczenia. Kluczowe będzie zatem, czy aktualny zespół zarządzający będzie chciał (mógł?) kontynuować prowadzenie spółki. Bauer zyskuje markę, która uzupełnia młodzieżową grupę tytułów prasowych i daje możliwości budowania szerszej oferty dla tego targetu. Uzasadnione wydaje sie stwierdzenie, ze Bauerowi do kompletnej oferty brakuje jeszcze stacji radiowych z grupy Eski (notabene również przebąkującej o możliwości zmiany właściciela), ale to na razie tylko spekulacje. ;-)

Dla radia ZET ta informacja może mieć dwa znaczenia. Zastrzyk finansowy ze strony dużego inwestora może istotnie zmienić układ sił w Polsce i wypromować markę na innych rynkach europejskich. Z drugiej jednak strony nie podejrzewam Bauera o cheć zmiany formatu radia i robienie jakiejś bardziej up-marketowej marki. Bauer raczej skupi sie na rozwoju istniejącego formatu, szczególnie, że dość dobrze wpisuje sie w grupy docelowe dobrze znane temu wydawcy. Tu z kolei robi się miejsce dla radia ZET, od lat marki nieco wyżej pozycjonowanej od RMF, choć muzycznie prawie identycznej. Może właściciele radia ZET zdecydują sie na odważniejszy ruch w celu istotnego zróżnicowania od konkurenta?

A dla rynku to kolejna konsolidacja, implikująca tzw. negocjacje korporacyjne. Bauer dołącza do wąskiego grona podmiotów, posiadających istotne marki w różnych typach mediów. Może blisko jest już moment, gdzie powstanie jeden podmiot posiadający w swoim portfolio marki z każdego typu medium? Jeśli Bauer przejmie również Interię, pozostanie mu tylko inwestycja w jakiś dziennik i stacje telewizyjną, bo rynek reklamy zewnętrznej wygląda już na poukładany. Czy to "tylko" czy "aż", czas pokaże.

Podobne informacje:
 

Dołącz do dyskusji: 'Sprzedaż RMF to największa rewolucja na rynku'

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl