SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Serial „Stulecie Winnych” od marca w TVP. „Pod względem rozmachu jak 'Noce i dnie' czy 'Chłopi'”

W niedzielę, 3 marca telewizyjna Jedynka rozpocznie emisję nowego serialu „Stulecie Winnych”. - To projekt, który pod względem rozmachu może się mierzyć z takimi produkcjami, jak „Noce i dnie”, czy „Chłopi” - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Ryszard Sibilski, prezes Endemol Shine Polska.

Prasowy pokaz 1 odcinka „Stulecia Winnych” z udziałem twórców; fot. Michał KurdupskiPrasowy pokaz 1 odcinka „Stulecia Winnych” z udziałem twórców; fot. Michał Kurdupski

„Stulecie Winnych” to historyczny serial, który na zlecenie Telewizji Polskiej realizowany jest przez Endemol Shine Polska.

Produkcja oparta została na motywach powieści Ałbeny Grabowskiej pod tym samym tytułem. Licząca trzy tomy saga wydana została w 2015 roku przez Wydawnictwo Zwierciadło. Telewizyjna adaptacja będzie przedstawiać losy zwyczajnej rodziny z podwarszawskiego Brwinowa, która została wpleciona w dramatyczne wydarzenia XX wieku. Akcja powieści i serialu rozpoczyna się z chwilą wybuchu I. wojny światowej. Saga Ałbeny Grabowskiej kończy po stu latach - w czasach współczesnych.

Duży rozmach serialu

- „Stulecie Winnych” to serial, który pod względem rozmachu może się mierzyć z takimi produkcjami, jak „Noce i dnie”, czy „Chłopi”. To jest wielkie epickie dzieło, które zostało dobrze wyreżyserowane przez Piotra Trzaskalskiego. Wbrew pozorom „Stulecie Winnych” to nie jest strictle serial historyczny. Jest to obyczajowa produkcja o miłości, związkach i zdradach osadzonych w zmieniających się historycznie losach Polski - mówi nam Ryszard Sibilski, prezes Endemol Shine Polska.

Szefem literackim telewizyjnej adaptacji została Ilona Łepkowska. Reżyserem „Stuleci Winnych” jest wspomniany już wyżej Piotr Trzaskalski, a za zdjęcia odpowiada Witold Płóciennik.

- Do napisania telewizyjnej wersji „Stulecia Winnych” zaangażowała mnie firma Endemol Shine Polska. Uznałam, że tak trudny projekt lepiej opracować w grupie kilkorga scenarzystów - komentuje portalowi Wirtualnemedia.pl Ilona Łepkowska, scenarzystka serialu - Zdecydowaliśmy więc o powołaniu zespołu literackiego, którego zostałam szefem. Obok mnie w tym teamie znaleźli się: Ariadna Lewańska, Marek Kreutz, Katarzyna Terechowicz, Monika Franczak i Magdalena Łazarkiewicz. Każdy do tego projektu wniósł coś od siebie. Dzięki wspólnej pracy łatwiej było nam napisać sprawnie trzynaście odcinków pierwszego sezonu - dodaje.

Jak informuje Łepkowska, napisanie adaptacji powieści wbrew pozorom jest dużo trudniejszym zadaniem, niż stworzenie oryginalnego scenariusza. - Trzeba bowiem zachować wszystko, co jest dobre w pierwowzorze literackim,  jednocześnie dokonując koniecznych zmian czy skrótów. W „Stuleciu Winnych” musieliśmy na przykład zmniejszyć liczbę bohaterów. W książce można sobie pozwolić na sceny pełne rozmachu - pisząc scenariusz trzeba się liczyć z budżetem i możliwościami realizacyjnymi. Jednak myślę, że mimo wielu mniejszych i większych zmian udało nam się zachować wiernie ducha książki Ałbeny Grabowskiej - opisuje scenarzystka. - Scenariusze na bieżąco konsultowałam z producentem, reżyserem, konsultantem historycznym, Telewizją Polską oraz Ałbeną Grabowską, która doskonale rozumiała nasz punkt widzenia i była bardzo zadowolona z tej adaptacji - dodaje.

W obsadzie nowego projektu znajdują się m.in.: Kinga Preis, Jan Wieczorkowski, Katarzyna Kwiatkowska, Arkadiusz Janiczek, Olaf Lubaszenko, Rafał Królikowski, Adam Ferency, Roman Gancarczyk, Weronika Humaj, Karolina Bacia oraz Krzysztof Kwiatkowski.

Zdjęcia do projektu realizowane były od maja do listopada ub.r.

- „Stulecie Winnych” nie jest serialem, w którym główną rolę odgrywają wydarzenia i ludzie, o których pisze się w podręcznikach historii, ale pokazuje on, jak historyczne wydarzenia wpływają na losy zwykłych ludzi, którzy muszą się w nich odnaleźć, zachować godność, ocalić rodzinę. Mam nadzieję, że widzowie zaakceptują ten sposób patrzenia na historię oraz że spodoba im się intensywność emocjonalna tej opowieści. Ponadto „Stulecie Winnych” zostało zrobione z ogromnym pietyzmem reżyserskim, operatorskim i scenograficznym. Fantastycznie zagrali aktorzy. Ten serial jest po prostu kawałkiem dobrego kina - komentuje nam szef literacki telewizyjnej adaptacji serialu.

Portal Wirtualnemedia.pl jako pierwszy informował, że premiera produkcji na antenie TVP1 odbędzie się 3 marca 2019 roku. Serial będzie pokazywany w niedziele o godz. 20.15, czyli w obecnym paśmie „Blondynki”.

- Jesteśmy już po kolaudacji większości odcinków, dzięki temu już wiemy że serial ten jest bardzo dobrze zrobiony. Pozytywnie oceniam zarówno napisany scenariusz do kostiumowej produkcji, jak i grę aktorów i montaż. Wierzymy, że „Stulecie Winnych” okaże się hitem, że widzowie ten serial pokochają - komentuje Sibilski.

Jeszcze przed premierą pierwszego sezonu „Stulecie Winnych” otrzymało zamówienie na drugi sezon. Ilona Łepkowska już pracuje nad scenariuszami do kolejnych odcinków, ale ostateczna decyzja o kontynuacji tego projektu ma dopiero zapaść.

- Nie jest już tajemnicą, że z Iloną Łepkowską pracujemy nad ewentualną drugą serią produkcji, bo to bardzo ważny i czasochłonny projekt. Pierwszy sezon jest oparty na pierwszym tomie powieści Ałbeny Grabowskiej, który pokazuje życie rodziny Winnych w latach 1914-1939. Saga składa się jeszcze z drugiego tomu, w którym losy bohaterów toczą się podczas II wojny światowej, a także z trzeciego, którego akcja toczy się w czasach powojennych aż do 2014 roku. Chcielibyśmy zekranizować wszystkie części tej sagi - informuje nas Ryszard Sibilski. - Również i drugi sezon „Stulecia Winnych” piszmy w kilkuosobowym zespole. Obecnie powstaje 10 odcinek. Jednak, mimo ze już piszemy scenariusze do drugiego sezonu, nie znaczy że on na pewno powstanie. Decyzja będzie należeć od Telewizji Polskiej i zostanie podjęta w oparciu o opinie widzów i wyniki oglądalności kilku odcinków pierwszej odsłony cyklu, ale mamy wszyscy nadzieję, że „Stulecie Winnych” zagości na dłużej w programie TVP… - dodaje Ilona Łepkowska.

„Stulecie Winnych” to nie pierwszy fabularny projekt realizowany przez Endemol Shine Polska.

- W naszym dorobku mamy następujące produkcje - serial „Skazane” dla Polsatu, czy „Krew z krwi" dla nc+ i TVP2. Z kolei jesienią ub.r. w kinach można było oglądać nasz film „Serce nie sługa”, który obejrzało 600 tys. widzów! To podkreśla, że nie zajmujemy się tylko produkcją programów rozrywkowych, ale i też bardzo dobrze robimy fabułę. Mogę zdradzić, że mamy sporo planów na inne projekty fabularne, ale na chwilę obecną jest za wcześnie aby mówić o szczegółach - komentuje nam prezes Endemol Shine Polska.

Udział TVP1 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2018 roku wyniósł 9,73 proc.

Dołącz do dyskusji: Serial „Stulecie Winnych” od marca w TVP. „Pod względem rozmachu jak 'Noce i dnie' czy 'Chłopi'”

33 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Karol
Co ten kurski bierze? Ja jestem ciekaw
odpowiedź
User
abc
PiS mówi bo mówi. Popiera Producentów z kraju, ale najdroższy serial realizuje Endemol.
odpowiedź
User
Analityk
Zgaduję, że to projekt misyjny czyli nie należy spodziewać się oglądalności i zwrotu z inwestycji.
odpowiedź