SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

PFR promuje Tarczę Antykryzysową jako „pomoc na czas” dla hoteli i restauracji

Rusza kampania Polskiego Funduszu Rozwoju promująca tzw. Tarcze Antykryzysowe jako realne wsparcie dla branż najmocniej dotkniętych skutkami epidemii. Spoty, opowiadające o właścicielach hotelu i restauracji, w internecie są krytykowane jako propaganda mająca mało wspólnego z rzeczywistością. PFR podkreśla, że wbrew stwierdzeniom menedżerki warszawskiego lokalu, w której nakręcono spoty, jego właściciele otrzymali dotacje w tarcz pomocowych.

W reklamach z kampanii właściciele hotelu i restauracji opowiadają, że chociaż ich firmy ucierpiały wskutek epidemii, to środki z Tarcz Antykryzysowych okazały się znaczącym wsparciem pozwalającym im dalej prowadzić działalność.

- Nie możemy działać jak dawniej i zapraszać naszych gości, ale dzięki rządowym programom wsparcia utrzymaliśmy miejsca pracy i możemy nadal serwować pyszne jedzenie - podkreśla restaurator. - Dzięki programom wsparcia utrzymaliśmy miejsca pracy, bo wierzymy, że za jakiś czas wróci możliwość przyjęcia wszystkich gości - mówi hotelarz.

Obaj przedsiębiorcy informują, że pieniądze z Tarcz Antykryzysowych otrzymali już po dwóch dniach od załatwienia formalności.

 

Spoty kończą się informacją, że dotychczasowe wsparcie w ramach rządowych Tarcz Antykryzysowych miało wartość ponad 200 mld zł, a dzięki tym środkom uratowano ponad 5 mln miejsc pracy.

Na planszy pokazano też logotypy państwowych instytucji i firm, które odpowiadają za te programy pomocowe.

 

Ponad 100 mld zł z Tarcz Finansowych od PFR

Dysponentem największej części tej pomocy jest Polski Fundusz Rozwoju, wypłaca ją od wiosny ub.r. w ramach Tarczy Finansowej jako częściowo bezzwrotne kredyty. Pierwsza część tarczy (o wartości 75 mld zł) była skierowana do małych i średnich firm, do początku sierpnia przekazano im 60 mld zł. Jesienią przyjmowano wnioski od dużych firm, dla których przeznaczono 25 mld zł.

W połowie stycznia PFR ogłosił Tarczę Finansową 2.0 dla mikrofirm oraz małych i średnich przedsiębiorstw z 45 branż najbardziej poszkodowanych wskutek drugiej fali pandemii. Zaplanowano ok. 20 mld zł wsparcia.

Na początku lutego prezes PFR Paweł Borys informował, że 34 tys. firm wypłacono już łącznie 4,2 mld zł subwencji.

Krytyka spotów o Tarczy Antykryzysowej

Spoty promujące Tarczę Antykryzysową jako „pomoc na czas” pojawiły się na kanałach youtube’owych Polskiego Funduszu Rozwoju, PKO BP oraz Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Na tym pierwszym przy spocie o restauracji dodano ponad tysiąc „łapek w dół”, a jedynie sześć „łapek w górę”, a w komentarzach przeważa ostra krytyka. - Ciekawe dla kogo nakryli te stoliki XD co za tępa propaganda - stwierdzono w jednym z wpisów. - Jaki ten rząd jest bezczelny to jest coś niesamowitego - czytamy w kolejnym. - Zgłoszone za szerzenie propagandy i manipulacje - napisał inny internauta.

Głos zabrali także przedsiębiorcy, podkreślając, że wsparcie z Tarczy Antykryzysowej nie jest udzielane tak sprawnie, jakby mogło wynikać ze spotów. - Prowadzę restauracje i nic mi nie przysługuje, założona grudzień 2019. Więc wzrost obrotu w msc. styczeń luty jest logiczny. Do ostatniego roku nie mamy możliwości się porównać. To jest skurwysyństwo i szczyt wszystkiego. Jak możecie okłamywać tak ludzi. Jak???? - spytał internauta. - Otrzymaliśmy 50% ułożenia składek ZUS za marzec-maj. Nie mamy decyzji odnośnie wniosku o umorzenie ZUS za listopad. O umorzeniach za 1/3 października nikt nie wspomniał słowem. Co z grudniem i styczniem? Mamy końcówkę lutego - opisała inna osoba.

Menedżerka restauracji, w której kręcono spoty: są kompletną fikcją

Twórcy profilu satyrycznego Make Life Harder rozpoznali, że oba spoty rozgrywają się w stołecznym lokalu Artbistro Stalowa 52. Spytali jej przedstawicieli na Facebooku, jak udało im się pozyskać środki z tarcz pomocowych.

- Bardzo chcielibyśmy pomoc, oba spoty były owszem kręcone u nas, ale nie dotyczą nas kompletnie. Nie występują tam nasi pracownicy, właściciele restauracji, nie mieliśmy żadnego wpływu na ich teść i przykro to pisać, są kompletną fikcją. My jedynie wynajęliśmy przestrzeń do reklamy agencji i nie wiedzieliśmy, do czego posłuży - odpisała menedżerka restauracji.

- Życzymy dużo siły, sami jesteśmy w takiej samej sytuacji jak inne restauracje w całym kraju - dodała.

PFR: restauracja dostała 844 tys. zł z tarcz

W poniedziałek wieczorem Polski Fundusz Rozwoju w oświadczeniu zapewnił, że spółka Stalowa 52 zarządzająca restauracją, w której kręcono spoty, otrzymała subwencję finansową w oczekiwanej wysokości: 297,7 tys. zł z pierwszej Tarczy Finansowej oraz 546,7 tys. zł z drugiej. PFR zapewnił też, że scenariusz spotu był od początku znany przez właścicieli lokalu.

Polski Fundusz Rozwoju rozwoju stwierdził, że kampania ma na celu poinformowanie przedsiębiorców z branży gastronomicznej i hotelarskiej o dostępnych dla nich możliwościach wsparcia. Poinformował, że w ramach Tarczy Finansowej PFR 2.0 od początku br. przekazał 2,4 mld zł 15 592 subwencji dla restauracji, placówek gastronomicznych oraz firm cateringowych.

- Dodatkowo w ramach Tarczy 1.0 23 tys. firm związanych z gastronomią i zakwaterowaniem otrzymały subwencje na kwotę 3,4 mld zł. Łączne wsparcie wypłacone przedsiębiorcom w ramach Tarcz Finansowych przekroczyło 70 mld zł - wyliczono.

- Przedstawiona w spocie opowieść nawiązuje do sytuacji wielu z kilkunastu tysięcy firm z branży gastronomicznej, które wsparł Polski Fundusz Rozwoju w ramach Tarczy Finansowej oraz inne instytucje w ramach rządowej Tarczy Antykryzysowej - wyjaśniono.

Kampania prowadzona jest w internecie, radiu i telewizji, potrwa do końca marca.

PFR nie informuje, które firmy marketingowe za nią odpowiadają ani ile wynosi budżet. - Szczegóły dotyczące kosztów kampanii oraz kontrahentów objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa - przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl.

Tarcza Finansowa promowana pod hasłem „#SolidarniZwyciężymy”

W drugiej połowie ub.r. Polski Fundusz Rozwoju prowadził akcję „#SolidarniZwyciężymy”. W spotach autentyczni szefowie i pracownicy kilku firm opowiadali, jak pomogło im wsparcie z pierwszej Tarczy Finansowej.

 

Dołącz do dyskusji: PFR promuje Tarczę Antykryzysową jako „pomoc na czas” dla hoteli i restauracji

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
adaw
1. Ich NIP powszechnie dostępny w internecie 7792251884
2. Wpisz na https://sudop.uokik.gov.pl/search/aidBeneficiary
3. Po sprawdzeniu napisz
odpowiedź
User
zenek
1. Ich NIP powszechnie dostępny w internecie 7792251884
2. Wpisz na https://sudop.uokik.gov.pl/search/aidBeneficiary
3. Po sprawdzeniu napisz


To niestety konflikt pokazujący obecny socjalistyczny kapitalizm: niewydolne państwo, które ma kasę, choć nie swoją vs. duża liczba januszów biznesu, którzy szybciej zwolnią swoją księgową, niż choć o 1cm obniżą swoją komfort życia. Kasa z tarczy mogła trafić do właściciela, a właściciel wcale nie musiał się z nikim dzielić, bo pewnie na etat ma tylko kucharza (albo i nawet nie). Więc formalnie wszystko super. Tarcza pokazuje dokładnie to samo, co dzieje się podczas wszystkich kryzysów i interwencji państwa: bogaty mniej przytyje, ale na pewno nie schudnie, a biedak umrze z głodu.

odpowiedź
User
mirek
Moja restauracja skorzystała z pomocy tarczy i być może dzięki temu przetrwam, więc coś w tym jest. Dodatkowe finanse pozwoliły mi zagwarantować wypłacalność dla moich pracowników, co jest o tyle ważne, że mam zaufanie do nich i nie chciałbym od nowa szukac ludzi do pracy.
odpowiedź