SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Terlikowski usunął zdjęcie hitlerowskiego munduru dla protestujących kobiet, przeprasza za eskalację emocji

Redaktor naczelny Telewizji Republika Tomasz Terlikowski kilka godzin po opublikowaniu usunął wpis facebookowy porównujący kobiety protestujące przeciw zakazowi aborcji do żołnierzy hitlerowskich. - Użycie takiego, a nie innego obrazka eskaluje emocje, przez co oddala nas od meritum sprawy, jakim jest prawo do życia nienarodzonych dzieci, a nie czyjekolwiek poglądy - tłumaczy publicysta.

W niedzielę wieczorem Tomasz Terlikowski na swoim profilu facebookowym zamieścił fotografię munduru hitlerowskiego ze swastyką oraz wpis: „Dla uczestniczek i uczestników czarnego protestu wdzięczne wdzianko na jutro. Ci, co je nosili, też uważali, że silniejsi mogą zabijać słabszych…”. Wpis został skrytykowany przez wielu internautów w serwisach społecznościowych.

W poniedziałek wiele kobiet strajkuje w ramach protestu przeciw procedowanej obecnie w Sejmie ustawie zakazującej aborcji, w weekend w kilku miastach odbyły się już manifestacje. Symbolem sprzeciwu w tej sprawie jest noszenie czarnych ubrań.

Telewizja Republika ogłosiła na poniedziałek Biały Dzień, w ramach którego dziennikarze, reporterzy i inni pracownicy stacji będą mieli białe wstążki wpięte w ubrania.

Dwie godziny po zamieszczeniu wpisu ze zdjęciem munduru hitlerowskiego Tomasz Terlikowski usunął go i zamieścił wyjaśnienie z przeprosinami. - Po dłuższym przemyśleniu i przemodleniu sprawy jestem gotów uznać, że użycie tego zdjęcia mogło urazić uczestników jutrzejszych protestów, a niezależnie od tego, co sądzę o poglądach ich organizatorów, tworzymy jedno społeczeństwo i musimy razem żyć i w wielu kwestiach współpracować. I z tej perspektywy nie należy używać porównań czy obrazów, które mogą być dla innych raniące. Stąd przepraszam za użycie takiego, a nie innego obrazka - napisał. - Użycie takiego, a nie innego obrazka eskaluje emocje, przez co oddala nas od meritum sprawy, jakim jest prawo do życia nienarodzonych dzieci, a nie czyjekolwiek poglądy - ocenił.

Terlikowski zaznaczył, że zgodnie z zasadami religii chrześcijańskiej na przeciwników czy polemistów należy patrzeć wzrokiem Jezusa. - Mnie tego patrzenia dziś zabrakło. Za co jeszcze raz przepraszam - przyznał. Dodał, że stosowanie symboliki nazistowskiej, uznanej zgodnie za jednoznacznie złą, wywołuje histerię uniemożliwiającą wymianę opinii.

Publicysta wyjaśnił też, dlaczego zdecydował się zamieścić symbol nazistowski w kontekście walki o prawo do aborcji. - Otóż dla mnie, inaczej niż zapewne dla wielu z moich rozmówców, nazizm nie jest jedynym wcieleniem zła absolutnego, ani czymś absolutnie wyjątkowym. Jest on, wraz z komunizmem, smutną konsekwencją idei przyjętych i rozpowszechnionych w XIX i XX wieku. Mowa o darwinizmie społecznym, skrajnym materializmie, antychrześcijańskich fobiach, postępowej (a taką ona dokładnie była) eugenice, wizji inżynierii społecznej - zarówno nazistowskiej, jak i komunistycznej - wyliczył.

- Pomysł likwidacji osób chorych psychicznie w Niemczech, który doprowadził do akcji T4, wcale nie był nazistowski, ale socjaldemokratyczny. I to właśnie ówczesna lewica go uzasadniła. Hitler jedynie go przejął i wprowadził w życie - opisał Terlikowski. - Idee mają konsekwencje i niestety niekoniecznie umierają wraz z systemami, które doprowadziły je do ekstremum - zaznaczył.

 

Dołącz do dyskusji: Tomasz Terlikowski usunął zdjęcie hitlerowskiego munduru dla protestujących kobiet, przeprasza za eskalację emocji

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
omg
a ja się modlę żeby on się sam usunął
odpowiedź
User
POlak
wyjątkowo wredna manipulacja
odpowiedź
User
Jerry
Katolstwo w całej krasie. Przypomniijmy, że napis "Gott mit uns" miał na pasach Wehrmacht a na sztyletach SS - formacje, jak widać bliskie mentalnie p. Terlikowskiemu.
odpowiedź