SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVN odpowiada na sugestie manipulacji w materiale o śmietniku: zarzuty są absurdalne, chodziło o wyrzucone jedzenie

Na Facebooku opublikowano nagranie, na którym sugerowano, że ekipa TVN24 podrzuca do śmietnika piwo, aby wyjaśnić w ten sposób zatrucie szczecińskich policjantów. - Ekipa telewizyjna sprawdzała sygnał o jedzeniu wyrzuconym do śmieci. Zarzut manipulacji jest bezpodstawny i absurdalny - odpowiada portalowi Wirtualnemedia.pl Grupa TVN.

W zeszłą niedzielę na jednym z fanpage’y na Facebooku pojawiło się nagranie, przedstawiające reportera TVN24 i operatora kamery, filmujących śmietnik w Szczecinie. Autor filmu wyjaśnia, że do pojemnika śmieci wyrzucają policjanci, a dziennikarze podrzucali piwo, aby przedstawić później, że w trakcie trwania Światowych Dni Młodzieży mundurowi spożywali napoje alkoholowe.

- Wiemy jacy potrafią być dziennikarze, ale to się nadaje do wykluczenia tych panów z zawodu dziennikarzy. Szczecińscy policjanci zatruli się podczas ŚDM - kilku z nich wylądowało pod kroplówką. Pełnili służby po kilkanaście godzin, spali po kilka godzin. Znosili upał, brak wody, deszcz, fatalne warunki zakwaterowania, żarcie, które urąga wszelkim standardom, ale poniższe nagranie jest poniżej jakiejkolwiek krytyki - napisano w komentarzu pod filmem. Personalia autora nagrania nie są znane.

Nagranie było szeroko komentowane w mediach społecznościowych, a o rzekomej manipulacji TVN24 poinformowało kilka portali, m.in. natemat.pl i wPolityce.pl (nagranie trafiło także na oficjalny kanał YouTube wPolityce.pl). Wątek pojawił się także w materiale Ewy Bugały w poniedziałkowym wydaniu „Wiadomości” TVP1, a sprawę komentował tam szef policyjnych związków zawodowych na Pomorzu Józef Partyka.

TVN odrzuca zarzuty o przygotowywanej manipulacji. - Ekipa telewizyjna była w trakcie sprawdzania sygnału o jedzeniu wyrzuconym do śmieci. To jedyne, co jest prawdą. Zarzut manipulacji, podkładania czegokolwiek jest bezpodstawny i absurdalny, zresztą dowodzi tego sam film - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Grupy TVN.

Do sprawy odniósł się także na Twitterze reporter „Faktów” TVN Krzysztof Skórzyński. - Oszaleliście. Wróćcie do logiki, bo na moment się z nią rozstaliście :) - napisał dziennikarz. We wtorek, już po publikacji tego tekstu, Skórzyński zaznaczył, że reporterzy TVN24 przeglądali i nagrywali zawartość śmietnika, żeby by sprawdzić, czym mogli sie zatruć policjanci.

- To najzwyklejsza reporterska robota. Wiecej - reporterski obowiązek. Kiedyś zrobiłem mocny materiał o tym, ze dzieci na obozie sa karmione przeterminowanym jedzeniem. Jak to weryfikowałem? Sprawdzając daty na opakowaniach wyrzuconych na śmietnik. Pamiętasz głośny materiał o tym, ze polskie wojska je stare mięso z puszek ze Skandynawii? Grand Press był. Reporter sprawdził puszki po tym mięsie na śmietniku - napisał w odpowiedzi innemu użytkownikowi.

Według danych Nielsen Audience Measurement w pierwszej połowie br. średnia oglądalność „Faktów” wynosiła 3,04 mln widzów.

Dołącz do dyskusji: TVN odpowiada na sugestie manipulacji w materiale o śmietniku: zarzuty są absurdalne, chodziło o wyrzucone jedzenie

48 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
olo
śmieciarska stacja
odpowiedź
User
olo
To pewnie będzie najczęściej i najdokładniej kontrolowana flota samochodowa w kraju !
odpowiedź
User
Waldifieme
Warszawa zamówiła zdjęcia to ekipa krakowska podkolorowała sytuację jak mogła aby stolyca była zadowolona. Dziennikarstwo na śmietniku... żenada
odpowiedź