SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

TVP World szykuje się do startu. "Chcemy dotrzeć do jak największej liczby widzów na świecie"

W 2021 roku Telewizja Polska chce uruchomić anglojęzyczny kanał o roboczej nazwie TVP World. Docelowo ma on zastąpić działający w internecie Poland IN. - Będziemy dążyli do tego, aby kanał był dostępny nie tylko przez internet, ale też poprzez satelitę i sieci kablowe - mówi nam Grzegorz Kuczyński, szef Poland IN.

Grzegorz Kuczyński / fot. materiały prasoweGrzegorz Kuczyński / fot. materiały prasowe

W ubiegłym roku sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Jarosław Sellin zapowiadał, że kanał o roboczej nazwie TVP World, będzie całodobowo nadawał w języku angielskim, pokazując za granicą Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią. Natomiast w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl prezes Telewizji Polskiej, Jacek Kurski powiedział, że za nadzór nad pracami nad kanałem odpowiada członek zarządu spółki Mateusz Matyszkowicz.

Wiadomo, że TVP World ma wystartować w 2021 roku, ma pokazywać polskie sprawy w ujęciu międzynarodowym dla Polaków, którzy żyją za granicą i nie mówią już w języku polskim.

Choć dokładna data startu nowego kanału nie jest jeszcze znana, jak wynika z naszych informacji, prace nad jego uruchomieniem już trwają. Ma on zastąpić działający w internecie Poland IN, jednak będzie się to odbywać stopniowo, nie zostanie on wyłączony z dnia na dzień i zastąpiony nowym kanałem.

- Mamy plany, by stopniowo przejść w tym roku z Poland IN, czyli tematyki skupionej na Polsce, promocji Polski w świecie na bardziej międzynarodowe tematy, czyli również na pokazywanie świata z uwzględnieniem polskiej optyki; tego, jak my jako Polacy postrzegamy świat, co ważnego się dzieje w skali globalnej z naszego punktu widzenia. W naszych serwisach i publicystyce nie zabraknie najważniejszych międzynarodowych tematów. Co nie oznacza porzucenia polskich tematów, przybliżania zagranicznemu odbiorcy polskiej kultury, historii w języku angielskim - choćby w postaci dobrych filmów dokumentalnych - zapowiada w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Grzegorz Kuczyński, redaktor naczelny Poland IN.

Emisja nie tylko w internecie

Obecnie Poland IN jest dostępny jedynie w internecie poprzez TVP Stream. Nowy, międzynarodowy kanał ma także pojawić się w telewizji. - Będziemy chcieli wyjść poza dystrybucję internetową, bierzemy pod uwagę również wszelkie inne możliwości dystrybucji technicznej. Będziemy dążyli do tego, aby kanał był dostępny nie tylko przez internet, ale też poprzez satelitę i sieci kablowe. Chodzi o to, by dotrzeć do jak największej liczby widzów na świecie - zaznacza Grzegorz Kuczyński.

Zespół nowego kanału będą tworzyły osoby, które już pracują w Poland IN, jednak redakcja będzie z czasem powiększana. - Opieramy się przede wszystkim na redakcji, która do tej pory radziła sobie bardzo dobrze w Poland IN. Mamy młodych dziennikarzy, którzy nabierają doświadczenia, ale też takich, którzy pracowali wcześniej np. w BBC. Myślę, że taki skład da bardzo dobry efekt. Nowa formuła kanału będzie wymagała na pewno większego zespołu, niż dotychczas - słyszymy.

Nowe studio, rozbudowa infrastruktury

Studio Poland IN niedawno przeszło remont, dziennikarze powrócili w sporej części do pracy w redakcji, nadawany jest m.in. nowy program „World IN”. W przyszłości niewykluczone jest jednak, że jedno studio nie wystarczy, a infrastruktura ma być rozbudowywana.

- Na początku będziemy nadawali z nowego studia, ale jeśli chcemy dążyć do kanału 24-godzinnego, będzie to wymagało rozbudowy infrastruktury. Na początku startujemy ze studiem, które mamy. Jeśli kanał będzie się rozwijał, to nie tylko pod kątem kadrowym, ale także infrastrukturalnym - zapowiada Kuczyński.

Nie chce jednak wskazywać konkretnego terminu startu kanału w nowej formule, zastrzegając, że „sytuacja jest dynamiczna”. - Pamiętajmy też, że działamy w warunkach pandemii koronawirusa. Formułę będziemy zmieniać stopniowo, zaczniemy od wprowadzania nowych programów o tematyce międzynarodowej do ramówki Poland IN. Będziemy zaczynali w internecie, w formule współistnienia treści z Poland IN i nowych treści o tematyce międzynarodowej - objaśnia nam Grzegorz Kuczyński.

Poland IN tylko w internecie

Uruchomienie 24-godzinnego anglojęzycznego programu o nazwie Poland24 planowane było wstępnie na 2018 rok. Stacja miała rozpocząć nadawanie w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości. Plany zakładały wówczas, że studio lub siedziba tego projektu będzie umiejscowiona poza Polską, a rozważany był Londyn.  

Ostatecznie jednak 11 listopada 2018 roku TVP uruchomiła Poland IN, anglojęzyczny kanał, który w całości nadawany jest w internecie. Streaming dostępny jest na całym świecie, poza Ameryką Północną.  Kanał prezentuje polski punkt widzenia na sprawy międzynarodowe, promować ma polską gospodarkę, ekonomię, kulturę, wartości i tradycje.

W TVP 2,8 tys. pracowników etatowych, pensje 8 proc. w górę

Na koniec 2019 roku w Telewizji Polskiej pracowało 2 825 osób, co przekładało się na 2 790 etatów. W centrali firmy było zatrudnionych na etacie 2 121 osób, a w jej oddziałach regionalnych - 704.

W ciągu roku w TVP zatrudniono 287 nowych osób, a pożegnano się z 229, z czego 73 przeszły na emeryturę, dwie na rentę, 52 rozwiązały umowy za porozumieniem stron, 27 wypowiedziało umowy, 11 umowy wypowiedziała spółka, 16 zostało zwolnionych z przyczyn leżących po ich stronie, a 48 rozstało się z innych przyczyn.

Średnie wynagrodzenie pracownika TVP wynosiło 9 572 zł, co wobec 8 874 zł rok wcześniej oznacza wzrost o 7,9 proc. - Przyrost średniej płacy w 2019 r. wynika przede wszystkim ze zwiększenia nakładów finansowych na produkcję (wzrost honorariów i premii zadaniowej), co wynika bezpośrednio z wzbogacenia oferty programowej Telewizji Polskiej S.A. oraz przekierowania produkcji na zasoby własne Spółki - uzasadniono w sprawozdaniu TVP.

Członkowie zarządu firmy zarobili w 2019 roku 2,18 mln zł, a członkowie rady nadzorczej - 216,4 tys. zł.

TVP z kolejnymi rekompensatami abonamentowymi

W drugiej połowie kwietnia ub.r. zgodnie z nowelizacją ustawy abonamentowej, która weszła w życie w marcu, minister finansów przekazał Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu obligacje skarbowe o wartości 1,95 mld zł. 5 maja zostały one zasymilowane z inną serią obligacji, tak żeby minister finansów mógł je wykupić. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zdecydowała, że w ramach tegorocznej rekompensaty TVP dostała 1,71 mld zł, Polskie Radio - 119,2 mln zł, a regionalne ośrodki radiowe - 119,3 mln zł.

Głównie dzięki tej rekompensacie w pierwszej połowie ub.r. Telewizja Polska zanotowała 936,5 mln zł zysku netto. Przychody spółki wyniosły 2,27 mld zł, z czego 1,8 mld zł pochodziło z abonamentu i rekompensaty abonamentowej, natomiast wpływy z reklamy spadły rok do roku o 21 proc.

W rządowym projekcie ustawy budżetowej na 2021 roku zapisano kolejną rekompensatę w wysokości do 1,95 mld zł dla TVP i Polskiego Radia. Krótko przed Bożym Narodzeniem ustawa została przyjęta przez Sejm, odrzucono poprawkę opozycji proponującą, żeby kwotę rekompensaty przekazać na służbę zdrowia.

Dołącz do dyskusji: TVP World szykuje się do startu. "Chcemy dotrzeć do jak największej liczby widzów na świecie"

30 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
rp
chcecie jeszcze świat oszukiwać nie wystarczy Polska?
odpowiedź
User
Gie
Czy ten pan Kuczyński pracujący w TVP ma coś wspólnego z Piotrem Kuczyńskim który jest raczej przeciwnikiem obecnej władzy a co za tym idzie i TVP?
odpowiedź
User
Menago
Kanału nie tworzą spece od tv tylko komisarze polityczni. Z tego nic nie będzie.
odpowiedź