SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Właściciele mieszkań coraz chętniej wynajmują je młodym ludziom. Jakie koszty najmu?

Studenci tradycyjnie rozruszali rynek najmu mieszkań. Najbardziej poszukiwane są dwu- i trzypokojowe lokale, dobrze skomunikowane z uczelniami. Koszty najmu takiego mieszkania w stolicy zaczynają się od 1,5 tys. zł miesięcznie. Zmienia się postrzeganie studentów przez właścicieli mieszkań, którzy przestali obawiać się wynajmowania im swoich lokali.

Ożywienie na rynku wynajmu trwa od końca sierpnia.

 – Część studentów nie czeka do ostatniej chwili – mówi Marek Kunicki, pośrednik w obrocie nieruchomościami. – Gotowi są nawet zapłacić za cały wrzesień, kiedy nie korzystają z mieszkania, natomiast oferta lokalowa jest wtedy bogatsza.

Im później, tym o ciekawą propozycję coraz trudniej. Wynajmujący, korzystając ze zwiększonego ruchu, często też podnoszą ceny. Różnice cenowe między wrześniem a majem za wynajem tego samego mieszkania mogą sięgać od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

 – Ceny w skali dłuższej nie zmieniają się, natomiast wrzesień jest takim momentem, w którym właściciele przeżywają swoiste eldorado w poszukiwaniu najemców. Zwykle uzyskuje się od 40 do 50 złotych za metr kwadratowy mieszkania – mówi Kunicki.

Ceny najmu zależą od miasta, lokalizacji, standardu budynku i wyposażenia mieszkania. Najdroższe jest wynajęcie mieszkania w Warszawie.

 – Za jednopokojowe mieszkanie, ok. 40 mkw. trzeba zapłacić nie mniej niż 1,3 tys. złotych, ale bywają one również w cenie 1,6-1,8 tys. Najtańsze oferty dwupokojowych mieszkań zaczynają się od 1,5 tys. zł, ale wiele z nich wyraźnie przekracza 2 tys. zł, w zależności od tego, co w tym lokalu się znajduje, od standardu, jego wyposażenia, wieku budynku. Najtańsze trzypokojowe mieszkanie, jakie nasi klienci studenci wynajęli, kosztowało 1,8 tys. złotych – mówi Kunicki.

To właśnie dwu- i trzypokojowe mieszkania cieszą się największym wzięciem wśród studentów, którzy jeszcze przed podjęciem decyzji o wynajmie szukają współlokatorów. Zdarzają się również większe grupy, które wspólnie chcą wynająć dom.

Wizerunek studenta jako najemcy się zmienił. Właściciele mieszkań coraz chętniej wynajmują je uczącym się młodym ludziom, którzy zaczęli być postrzegania jako wiarygodni i rzetelni najemcy.

 – Kiedyś student był ostatnią kategorią potencjalnego najemcy: jak się nikt inny nie znajdzie, to niech już będzie i student – wyjaśnia właściciel agencji nieruchomości. – W tej chwili sytuacja jest zupełnie inna.
 
Jak podkreśla Marek Kunicki, coraz częściej też rodzice kupują mieszkanie studentowi. Zamiast płacić 1,5 tys. – 2 tys. zł miesięcznie za wynajem, wolą przeznaczyć tę kwotę na ratę kredytu hipotecznego.

 – Pięcioletni najem nawet niewielkiego mieszkania to już jest ogromna suma. Jeżeli tę sumę można przeznaczyć na finansowanie własnego mieszkania, a nawet na spłatę kredytu zaciągniętego na zakup takiego mieszkania, to staje się to jak najbardziej realną alternatywą – mówi ekspert. – Regularnie zawieramy transakcje, w których rodzice młodego człowieka nie chcą finansować osoby trzeciej, czyli właściciela mieszkania przez 5-6 lat, tylko kupują mieszkanie i oddają je dziecku. Po studiach zapada decyzja, czy zostaje to mieszkanie w rodzinie, czy też będzie sprzedane, czy też ewentualnie może wynajmowane.

 

Dołącz do dyskusji: Właściciele mieszkań coraz chętniej wynajmują je młodym ludziom. Jakie koszty najmu?

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
eurotka
jeśli się nie ma na kredyt to można wynajmować. ale z autopsji wiem,że to dość nieopłacalne. w końcu zdecydowaliśmy się na kredyt hiptoeczny w getinie nie robili problemów więc mamy od nich. a mieszkanie jest nasze a nie czyjeś.
odpowiedź