- Wracamy ponownie w tym roku do papieru. Niektórzy mogą być w szoku, bo w kioskach nie było nas ponad 4 lata. Ale okazja ku temu wyjątkowa, bo w czerwcu w papierze opublikowaliśmy jubileuszową, 35. już edycję, naszej Listy 100 najbogatszych Polaków. A za kilka dni do kiosków wejdzie najnowsze wydanie Listy 50 najbogatszych Polek - napisał na Linkedin Szymon Krawiec, redaktor zarządzający „Wprost”.
„Wprost” z listą najbogatszych Polek
Krawiec w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl ujawnia szczegóły papierowego wydania, które ma liczyć 128 stron. - Będzie dostępne w sprzedaży od 31 października, czyli najbliższego czwartku. Cena wydania wynosi 19,90 zł. Numer będzie do kupienia w salonach prasowych i innych punktach sprzedaży z prasą, m.in. w sieciach Immedio czy Empik - przekazał.
Czytaj także: “Wprost” bez dziennikarzy sportowych
Tytuł promuje drukowane wydanie już od tego weekendu, kiedy w magazynie weekendowym ukażą się rozmowy z Anną Lewandowską, Ewą Chodakowską i Solange Olszewską. - E-wydanie z listą oraz jej wersja internetowa będą do przeczytania na stronie Wprost.pl od 6.00 rano w najbliższy poniedziałek - mówi Szymon Krawiec.
Lista spotyka się z hejtem
Na Linkedinie nasz rozmówca podkreślił, że lista spotyka się z mocną krytyką. - Ranking 50 najbogatszych Polek to jedyny taki ranking w polskich mediach. A zarazem jedyny, który spotyka się z takim hejtem. Co roku pojawiają się komentarze, że bogatych kobiet w kraju wcale nie ma. Są tylko takie, które albo dobrze wyszły za mąż, albo bogato się rozwiodły. Że to nie lista najbogatszych, tylko liga żon. Że kobiecy biznes w kraju to przecież szminki, biustonosze i wstrzykiwanie botoksu. I co roku z tymi zarzutami walczymy, pokazując kolejne historie najbogatszych kobiet w kraju.
Rok temu w pierwszej trójce rankingu znalazły się Dominika Kulczyk, Barbara Komorowska oraz Grażyna Kulczyk.
Jak podawaliśmy, w pierwszej połowie 2024 roku grupa kapitałowa PMPG Polskie Media, do której należą spółki wydające tygodniki „Wprost” i „Do Rzeczy”, przy spadku przychodów o 27 proc. zanotowała 3,2 mln zł straty netto. Wpływy firmy z reklam i eventów poszły w dół o 44 proc.
Wersja drukowana „Wprost” przestała ukazywać się co tydzień wiosną 2020 roku, wraz z wybuchem epidemii.
