SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Wybaczam” i „przepraszam” - Lis i Torańska do Kaczyńskiego ws. wywiadu

Tomasz Lis stanął w obronie Teresy Torańskiej, której Jarosław Kaczyński zarzucił, że przed kilkunastoma laty bez jego zgody i autoryzacji zamieściła wywiad z nim w książce „My”. Wcześniej dziennikarka zadeklarowała, że wybacza politykowi wszystkie kłamstwa na jej temat.

Sprawa rozmowy, którą Teresa Torańska na początku lat 90. przeprowadziła z Jarosławem Kaczyńskim i zamieściła w książce „My”, pojawiła się w wywiadzie udzielonym na początku tygodnia przez lidera PiS-u portalowi Onet. „Spędziliśmy kilka godzin na autoryzacji i ja jej do późnej nocy tłumaczyłem, jak ta autoryzacja powinna wyglądać, a ona dała tekst, który sama napisała” - zrelacjonował Kaczyński. „Torańska wykorzystała wywiad ze mną do książki ‘My’ bez mojej zgody i autoryzacji. Gdyby Torańska opublikowała wywiad zgodnie z moją autoryzacją, to miałby on bardzo mało wspólnego z tym, co można przeczytać w książce ‘My’” - ocenił.

Jarosław Kaczyński podjął wątek tej rozmowy w związku z ostatnim zamieszaniem wokół zamieszczonego właśnie przez „Newsweek” wywiadu Teresy Torańskiej z byłym politykiem PiS-u Adamem Bielanem. Bielan zarzucił dziennikarce, że opublikowała wybrane fragmenty rozmowy, która miała znaleźć się w książce. Torańska i redakcja „Newsweeka” twierdzą, że polityk wiedział, że wywiad ukaże się w tygodniku, a w ostatnim czasie uniemożliwił autoryzację tekstu (przeczytaj więcej o całej sprawie).

Natomiast w odpowiedzi na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego Teresa Torańska w serwisie NaTemat.pl zamieściła list otwarty do polityka. Dziennikarka zapewnia, że nadal ma nagranie ich rozmowy sprzed kilkunastu lat oraz jej zapis - zarówno przed autoryzacją, jak i po niej. „Rzeczywiście pracowaliśmy nad autoryzacją długo, do późnych godzin nocnych. I z sukcesem ją przeprowadziliśmy, skoro wywiad ukazał się w wydaniu książkowym” - dodaje. Jednocześnie Torańska deklaruje, że wybacza Kaczyńskiemu wszystkie  nieprawdziwe słowa, które wypowiedział pod jej adresem. Prosi też, żeby lider PiS-u na podobnej zasadzie wybaczył Adamowi Bielanowi „nieostrożne” rozmowy z nią.

Teresy Torańskiej w tej sytuacji broni też Tomasz Lis, redaktor naczelny „Newsweeka”. Zwraca uwagę, że zarzut, który Kaczyński stawia Torańskiej, jest bardzo poważny. „Były premier i lider opozycji, zarzuca wybitnej dziennikarce, że jest manipulatorką i oszustką, podważa więc cały jej wielki, kilkudziesięcioletni dorobek” - opisuje Lis. Dodaje, że liczy, że Kaczyński wyjaśni, co konkretnie w rozmowie z nim zmanipulowała Teresa Torańska. „Jeśli nie ma tej wiedzy, liczę na coś innego. Na to mianowicie, że powie ‘przepraszam’” - podkreśla Tomasz Lis.

Dołącz do dyskusji: „Wybaczam” i „przepraszam” - Lis i Torańska do Kaczyńskiego ws. wywiadu

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
radek
Torańska...i wszystko jasne. Pamiętam jej słynne "wywiady" z Jaruzelskim i Kiszczakiem,w których lizała im ich czerwone rowki.
odpowiedź
User
Newshunter
Cieszę się,że Lisek objął kierownictwo newsweeka-zrobi z niego wprost bis,zacznie się walka o tego samego czytelnika(młodego,wykształconego z dużego miasta haha) i będzie to walka na noże....oba tytuły zapłacą za to wysoka cenę,z czego niezmiernie się cieszę. Dzisiaj pierwszy numer UważamRze Historia,zasuwajcie do kiosków,bo warto.Pozdr
odpowiedź
User
Komentator
Cóż, premier już dawno były, ale fixum dyrdum aktualne.
odpowiedź