Wydawcy internetowi: jak upłynął 2015 rok, co zdarzy się w 2016?

Artur Potocki, prezes Grupy Interia.pl

Wydarzenie roku
Niewątpliwie odnotować należy zmianę firmy wykonującej badanie internetu. GfK zwyciężyła  w przetargu, w którym ostro walczyła z Gemiusem, obecnym wykonawcą badania. Zakładam, że nowy standard badania i szybki termin dostarczania ich wyników zaowocuje większym budżetami i niestandardowymi rozwiązaniami reklamy online.
Kolejny element to przejęcia w portalach. Motyw ten stale przewijał się w mijającym roku stąd wniosek, że branża doszła do etapu, w którym to efekt skali przyczynia się do wzrostu przychodów organizacji.

Rzeczą o której warto powiedzieć jest AdBlock, który staje się wyzwaniem dla mniejszych i większych graczy rynku mediów online. Jego rosnąca popularność stawia branżę przed koniecznością znalezienia nowych rozwiązań, które uwzględnią komfort użytkowników ale i interesy wydawców.

Chciałbym także wspomnieć o zmianie algorytmu Google’a, który promuje rozwiązania mobilne u wydawców. Ten ruch zaowocował pojawieniem się wielu nowych produktów, na które trzeba byłoby czekać dłużej, gdyby nie została wymuszona adaptacja tradycyjnych serwisów do kanału mobilnego.

Sukces roku
Za taki uważam działania Interii, która jest najszybciej rozwijającym się portalem, rośniemy najmocniej w kategoriach stron głównych, domen i odsłon mobilnych.  Wzmocnienie redakcji portalu, inwestycje w Okazjum i Promoceny, przejęcie Rankomatu i Grupy eBroker oraz kilka udanych relaunchów serwisów powoduje, że mijający rok z pewnością możemy uznać za udany.

Warto wspomnieć o Facebooku, który obecny na międzynarodowym rynku od wielu lat, cały czas zaskakuje kreatywnymi ale i efektywnymi rozwiązaniami, z dobrymi narzędziami analitycznymi.

Porażka roku
Uważam, że nie robi błędów ten, kto nic nie robi. Cenną umiejętnością jest wyciąganie trafnych wniosków z przebytych porażek.

Człowiek roku
Niezmiennie w tym punkcie mówię o użytkownikach, którzy swoją uwagą nagradzają projekty ciekawe, a na niebyt skazują nietrafione realizacje. Dodatkowe zbiorcze wyróżnienie dla osób, które konsekwentnie budują jakość w sieci, pokazując swoją wiedzę i pasję.

Serwis / aplikacja / projekt roku
Nowa aplikacja newsowa Interii - przyjazna dla użytkownika i reklamodawcy, a takie połączenie nie jest oczywiste.
Timeline - warto obserwować, to ciekawa forma budowy i prezentacji treści newsowych.
Dynamiczny rozwój Snapchata w Polsce pozwala myśleć, że produkty „tu i teraz”, które nie archiwizują przesyłanych treści, staną się wygodnym i szybkim kanałem komunikacji, szczególnie młodych internautów.

Trend roku
Z jednej strony rośnie ilość działań niestandardowych w reklamie online, co przekłada się na większą ilość ciekawych kampanii, realizowanych w polskim internecie. Z drugiej dynamicznie rozwija się reklama programmatic, która automatyzuje proces zakupu, analizy i rozliczenia kampanii reklamowych.
Widać rozwój projektów kontentowych, które w przyjazny dla użytkownika sposób promują/sprzedają produkty i usługi.
Dodam też, że zmiana algorytmu Google’a spowodowała, że hasło „mobile first” w tym roku brzmiało naprawdę mocno.

Prognoza na 2016 rok
Według niedawnych prognoz europejskiego biura IAB, w przyszłym roku wydatki na reklamę online w Europie będą wyższe niż wydatki na telewizję. Stąd jeszcze mocniej rozwijać się będą te segmenty reklamy, które w mijającym roku notowały wzrosty: reklama mobile, programmatic, kontent marketing. Większe pieniądze to więcej wartościowych treści -  wzrośnie więc ilość wideo i rozbudowanych materiałów magazynowych.
Zakładam także, że rok 2016 będzie czasem dalszych konsolidacji na rynku.

Paweł Jurek, dyrektor zarządzający strony głównej Onet.pl

Wydarzenie roku
Nie ma większego wydarzenia dla polskiej branży internetowej w tym roku niż zmiana dostawcy badań z Gemiusa na GfK, nawet jeśli efekty tej zmiany odczujemy dopiero na początku roku 2016. Co najważniejsze, choć spóźnione o kilka lat, użytkownik mobilny nareszcie stanie się realnym użytkownikiem, a to niewątpliwie spowoduje przewartościowanie wielu priorytetów, zarówno wśród wydawców, jak i reklamodawców.

Sukces roku
Bardzo dobra kondycja polskich portali wbrew trendom wśród swoich światowych odpowiedników. W USA wszyscy się zastanawiają, jak długo przetrwa Marissa Mayer przy spadkach dochodów i de facto ujemnej wartości rynkowej Yahoo!, a my wciąż stabilnie i konsekwentnie rośniemy. I nie zamierzamy przestać.
 
Porażka roku
Właściwie to też „sukces”, bo jakby nie było w czymś brylujemy. Polska jest druga w Europie pod względem używalności adblocków z wynikiem na poziomie 34,9 proc. Do Grecji brakuje nam tylko 1,8 proc., mamy więc szanse wyjść na prowadzenie, zwłaszcza że wciąż nie mamy racjonalnego remedium na to, że 1/3 użytkowników chce oglądać nasze strony i treści, które tworzymy, ale nie chce oglądać naszych reklam. Albo rozwiążemy ten problem w 2016 roku, albo trendem roku w podsumowaniach 2017 czy 2018 będzie załamanie dochodów. Na szczęście widać w branży coraz więcej pomysłów i przede wszystkim chęć współpracy wokół tego wyzwania.

Człowiek roku
Robert Lewandgooolski! Dziwicie się, że uznaję go za człowieka roku w branży internetowej? Niepotrzebnie. Tyle streamów, ile dały nam w tym roku bramki Lewandowskiego, nie dał nam niejeden długo obmyślany i dopieszczany serwis.
 
Serwis / projekt roku
Rebranding i zupełnie nowe oblicze Fakt24.pl. Ten serwis kompletnie zmienił swój wizerunek, styl pisania, sposób wydawania. To jedna z największych przemian wizerunkowych na polskim rynku internetowym w ostatnim czasie. Za tym musi pójść zainteresowanie znacznie szerszej grupy użytkowników i reklamodawców.

Trend roku
Wielkie kuszenie wydawców przez gigantów interentowych. Choć niezupełnie bezinteresowne, bo żeby mieć monopol, trzeba mieć kontent. Najpierw Facebook zaproponował Instant Articles, teraz Google kusi udziałem w projektach typu Accelerated Mobile Pages czy YouTube embede player pilot. Na razie trend w Polsce jest jeszcze słaby, ale niewątpliwie w 2016 roku najwięksi polscy wydawcy będą musieli się wobec tych trendów określić.
 
Prognoza na 2016 rok
Wiem, że co najmniej od 5 lat każdy kolejny rok nazywamy jest w Polsce rokiem mobile, ale zmiana metody badania internetu i uwzględnienie użytkowników mobilnych jako realnych użytkowników może być wreszcie prawdziwym detonatorem. Tym razem NAPRAWDĘ jest szansa na to, że inwestycje w mobile gwałtownie przyspieszą, a za tym przyjdą pieniądze reklamodawców, którzy uwierzą, że to również jest dobre miejsce na zdobycie klientów, które zresztą daje wiele możliwości, jakich nie ma oldschoolowy desktop.