Wypadek Roberta Kozyry na planie serialu „Czas honoru”

Podczas kręcenia finałowej sceny serialu „Czas honoru” Robert Kozyra uległ wypadkowi, w wyniku którego doznał wstrząśnienia mózgu oraz ma uszkodzone ramię.

megafon.pl / pr / zsam
megafon.pl / pr / zsam
Udostępnij artykuł:

Juror nowej edycji „Mam talent!”, Robert Kozyra, brał udział w zdjęciach do serialu „Czas honoru”. Podczas finałowej sceny z jego udziałem doszło do wypadku. – Kręciliśmy scenę walki na moście. Uderzono moją głową w metalową poręcz mostu. Dopiero po zdjęciach, gdy wsiadłem do samochodu, zorientowałem się, że coś jest nie tak – mówi tvn.pl Kozyra. Oprócz wstrząśnienia mózgu, Kozyra ma rękę na temblaku, jednak zapewnia, że to nic poważnego. – To naderwanie przyczepów mięśniowych. Sytuacja nie jest na tyle poważna, żeby miała wpłynąć na na mój udział w programie „Mam talent!”.

Do wypadku nie doszło w wyniku brawurowego podejścia Kozyry do zdjęć. – Skorzystałem z kaskadera – mówi juror. – Ale zanim skorzysta się z kaskadera, trzeba nakręcić bliskie plany z udziałem aktorów. To właśnie wtedy uderzyłem głową w poręcz mostu.

megafon.pl / pr / zsam
Autor artykułu:
megafon.pl / pr / zsam
Author widget background

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Zmarł wieloletni redaktor "Faktu"

Zmarł wieloletni redaktor "Faktu"

Tylu widzów oglądało show Małgorzaty Rozenek-Majdan o metamorfozach

Tylu widzów oglądało show Małgorzaty Rozenek-Majdan o metamorfozach

Sony zapowiada "kinową" transmisję 4K z Watykanu w święta

Sony zapowiada "kinową" transmisję 4K z Watykanu w święta

Wigilijne kolędowanie na ekranie. Co przygotowały największe stacje?

Wigilijne kolędowanie na ekranie. Co przygotowały największe stacje?

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń
Materiał reklamowy

Pierwsza strategia ESG w historii PFR. Jan Domanik, CSO PFR: Inwestujemy dla przyszłych pokoleń

TVP znów z zaległościami wobec ZAiKS. "Należności sięgają dziesiątek milionów złotych" [TYLKO U NAS]

TVP znów z zaległościami wobec ZAiKS. "Należności sięgają dziesiątek milionów złotych" [TYLKO U NAS]