SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Związkowcy: Nie chcemy w PR „rozszalałych reformatorów”

- Polskie Radio nie potrzebuje kosztownej i chaotycznej reorganizacji, dokonywanej przez rozszalałych „reformatorów”, lecz przemyślanego programu naprawczego, przeprowadzonego przez ludzi z PR – powiedział w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Wojciech Dorosz, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Pracowników i Współpracowników radiowej Dwójki i Trójki.

Zdaniem związkowców, czas obecnego zarządu nieubłaganie się kończy. - Obecny zarząd wielokrotnie wykazał się brakiem kompetencji - począwszy od niespotykanego do tej pory upolitycznienia anten, w szczególności Trójki, poprzez żenujące decyzje personalne, aż po szkodliwe dla substancji Polskiego Radia próby przekształcania radia w telewizję. Mamy nadzieję, że nieprawdziwe okażą się plotki o pozostaniu na stanowisku prezesa zarządu PR Jarosława Hasińskiego, którego działania były szczególnie niebezpieczne dla naszej firmy. Hasiński nie zdołał zdobyć zaufania zespołu Polskiego Radia, a kontynuowanie wprowadzanych prze niego „reform” doprowadzi do eskalacji istniejącego konfliktu – podkreśla Dorosz.

Związek Zawodowy Pracowników i Współpracowników Programów II i III PR przyjął z ulgą wtorkową decyzję zarządu Polskiego Radia o wstrzymaniu zwolnień grupowych. - Oczywiście cieszy nas decyzja o wycofaniu się z zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych, jednak podtrzymanie pomysłu zniwelowania większości przywilejów pracowniczych - jako w oczywisty sposób sprzeczny z naszym interesem - świadczy o braku rozeznania zarządu w nastrojach w Polskim Radiu – zauważa Wojciech Dorosz.

Dorosz także podkreślił w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że Polskie Radio „nie potrzebuje w tym momencie kosztownej i chaotycznej reorganizacji, dokonywanej przez rozszalałych „reformatorów”. – Przede wszystkim potrzebujemy przemyślanego programu naprawczego, przeprowadzonego przez znających specyfikę spółki fachowców - ludzi z Polskiego Radia, a nie z zewnątrz - który pozwoli na ograniczenie kosztów i konsekwencji błędnych decyzji obecnego zarządu oraz racjonalizację działania w trudnych warunkach finansowych – stwierdził Dorosz.

Dołącz do dyskusji: Związkowcy: Nie chcemy w PR „rozszalałych reformatorów”

9 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
MistrzCiętejRiposty
W przeciwieństwie do rozszalałych reformatorów z zarządów mediów publicznych, związkowców nazwałbym rozszalałymi komuchokonserwatystami. Ich celem jest obrona status quo, niezależnie od tego, czy jest to uzasadnione merytorycznie i ekonomicznie. Zwiazkowcy to są tacy fachowcy od wszystkiego. Na ogół liderami związków są przeciętni, a nawet kiepscy pracownicy, których jedynym sukcesem jest robienie zadym.
odpowiedź
User
Mistrz ściętej riposty
A moim zdaniem - jestem współpracownikiem PR w W-wie, związkowcy podobnie, jak większość załogi, to ludzie którzy mało potrafią i mało im się chce. Ludzie w mediach publicznych są mało mobilnymi "pseudotwórcami", za wyjątkiem kilkunastu naprawdę Wielkich dziennikarzy i reportażystów, czy realizatorów dźwięku. w większości zgadzam się z przedmówcą - miernoty wskakują do związków, bo inaczej nie mają szans się zrealizować, a tak mają poczucie, że o czymś decydują. Kiedyś też myślałem o wpisaniu się do zz, ale gdy zobaczayłem jacy w zz są ludzie, to zmieniłem zdanie. Myślenie z lat 50-tych z wczesnego PRL'u, no i fakt, ze do zz idą najgorsi dziennikarze, którzy nic nie potrafią oprócz blokowania posadek aż po emeryturę. dlatego nie ma miejsca dla młodych, którzy szybko trafiają do komercji, gdzie lepiej zarabiają i dużo więcej potrafią i mogą zrealizować. a starszy? kitwaszą się we własnym sosie głupoty i obłudy. na miejscu rządu - wrowadziłbym zakaz działania zz w mediach. one tylko mącą i im się "nalezy". po miesiącu pracy w mediach komercyjnych panie i panowie związkowcy - skończylibyście swoją przygodę, bo 1. doceniliby waszą mobilność, niekompetencję, świeżość pomysłów i szybkość pracy, bądź 2. sami zrezygnowalibyście widząc, ze nie nadążącie.
pozdrawiam.
odpowiedź
User
Naruk
A co to za typy ? Związkowcy od czego, trzymania mikrofonu czy pierdzenia w archiwum ? Jeszcze tylko Wijasa tam brakuje i Magdy Jethon na czworakach.
odpowiedź