Tysiące ataków Pegasusem na sprzęt pracowników NIK? Rzecznik ministra Kamińskiego: insynuacje inspirowane przez Banasia

Według nieoficjalnych ustaleń RMF FM zespół zajmujący się cyberbezpieczeństwem w Najwyższej Izbie Kontroli wykrył ponad sześć tysięcy ataków systemem Pegasus na urządzenia mobilne pracowników NIK. Nieprawdziwe są doniesienia o rzekomej inwigilacji pracowników NIK przez służby specjalne - oświadczył rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

pap/tw
pap/tw
Udostępnij artykuł:

Według RMF FM specjaliści z Najwyższej Izby Kontroli oraz wysokiej klasy eksperci zewnętrzni wykorzystali ogólnodostępną listę domen wykorzystywanych przez system Pegasus i na tej podstawie sprawdzili, czy te domeny łączyły się z urządzeniami zależącymi do pracowników NIK.

"W wyniku szczegółowego porównywania danych i numerów IP sprzętu okazało się, że przez dwa lata były co najmniej tysiące prób wejścia na telefony, laptopy, tablety i serwery pracowników Izby. Łączenia wykryto połączenia z pół tysiącem urządzeń należących do kontrolerów, ale także kierowców czy personelu technicznego" - podało radio.

Według stacji największe wzmożenie wykrytych działań odnotowano tuż po wyborach prezydenckich w 2020 roku, gdy NIK zapowiedział kontrolę głosowania kopertowego. Drugi szczyt ataków przypadł na jesień zeszłego roku, gdy Izba kończyła prace nad raportem z kontroli Funduszu Sprawiedliwości - podało RMF FM.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/amerykanie-przejma-producenta-pegasusa,7170046009423489a ##

"Eksperci NIK wciąż jeszcze pracują nad danymi, które uzyskali i ich interpretacją. "Rzecznik Izby nie chce na razie potwierdzać nieoficjalnych ustaleń", zapowiedział konferencję prasową w poniedziałek o godz. 13.00 - dowiedziała się stacja.

Stanisław Żaryn: doniesienia są nieprawdziwe

"W związku z pojawiającymi się insynuacjami inspirowanymi przez Mariana Banasia, dotyczącymi rzekomej inwigilacji przez służby specjalne pracowników NIK, informuję, że doniesienia te są nieprawdziwe" - napisał Żaryn w oświadczeniu umieszczonym na stronach internetowych KPRM.

"Przypominam, że Marian Banaś ma usłyszeć zarzuty karne. W ocenie prokuratury i CBA Marian Banaś dopuścił się szeregu przestępstw: zatajenia majątku, składania fałszywych oświadczeń majątkowych oraz posiadania nieudokumentowanych źródeł dochodu" - napisał rzecznik. Przypomniał, że w najbliższych dniach w sprawie uchylenia jego immunitetu wypowie się Sejm.

"Inspirowane przez M. Banasia doniesienia medialne traktujemy jako próbę rozpętania politycznej histerii, której celem jest de facto uniknięcie przez niego odpowiedzialności przed sądem" - ocenił.

Przypomniał też, że cytowany w tej sprawie przez media były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski usłyszał zarzuty, a jego proces się toczy.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/pegasus-jak-dziala-producent-nso-group-zrezygnowal-aszer-lewi,7170046916917377a ##

"W czasach PO-PSL wobec ówczesnego prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego, stosowano metody kontroli operacyjnej. W wyniku tych działań Jan Bury i Krzysztof Kwiatkowski usłyszeli zarzuty dot. ustawiania konkursów w Najwyższej Izby Kontroli" - napisał w oświadczeniu Żaryn. "Wypowiedzi Krzysztofa Kwiatkowskiego dot. kontroli operacyjnej są wyjątkowo niestosowne" - dodał.

Wcześniej we wpisie na Twitterze Żaryn komentując informację o domniemanych działaniach wobec NIK ocenił, że nowe wątki tzw. afery Pegasusa stają się groteskowe. "Informacje płynące z NIK to już zupełny odlot!" - napisał.

Wiceminister czeka na zawiadomienie prokuratury przez prezesa NIK

Również na Twitterze medialne informacje o włamaniach na urządzenia pracujących w NIK skomentował szef rządowego Kolegium ds. służb specjalnych i wiceszef MSWiA Maciej Wąsik.

"Oczekuję, że Prezes NIK złoży bez zbędnej zwłoki zawiadomienie do prokuratury wraz z materiałami świadczącymi o masowej inwigilacji jego instytucji" - napisał. "Przypomnę tylko, że kto zawiadamia o przestępstwie, wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, popełnia przestępstwo" - dodał Wąsik we wpisie.

Pegasus miał służyć do inwigilacji Grejzy, Giertycha i Wrzosek

W grudniu grupa Citizen Lab, działająca przy Uniwersytecie w Toronto, ustaliła, że za pomocą opracowanego przez izraelską spółkę NSO Group oprogramowania Pegasus byli inwigilowani mec. Roman Giertych, prokurator Ewa Wrzosek i senator KO Krzysztof Brejza. Do telefonu polityka miano się włamać 33 razy w okresie od 26 kwietnia 2019 r. do 23 października 2019 r., gdy był on szefem sztabu KO przed wyborami parlamentarnymi.

W Senacie od połowy stycznia działa komisja nadzwyczajna (bez uprawnień śledczych), która wyjaśnia przypadki nielegalnej inwigilacji z użyciem oprogramowania Pegasus.

Podczas pierwszego merytorycznego posiedzenia senacka komisja wysłuchała w charakterze świadków dwóch specjalistów z Citizen Lab. - Dzisiaj po raz pierwszy możemy potwierdzić, że posadami dowody kryminalistyczne potwierdzające że dane zostały ukradzione z urządzenia senatora Brejzy - powiedział John Scott-Railton, pracownik naukowy Citizen Lab.

Następnego dnia na posiedzeniu komisji prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś stwierdził, że jego zdaniem padł ofiarą nielegalnej inwigilacji, opisał mające to potwierdzać sytuacje z 2017 i 2018 roku. Zapowiedział, że Najwyższa Izba Kontroli będzie chciała przesłuchać w tej sprawie wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Natomiast były prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski pokazał dokumenty mające potwierdzać, że licencję na korzystanie z Pegasusa CBA kupiło ze środków z Funduszu Sprawiedliwości.

##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/milosz-kleczek-michal-kolodziejczak-szczekajacy-maly-piesek-pozew,7170041502034049a ##

Senacka komisja nie ma uprawnień śledczych jak komisja śledcza, którą może powołać Sejm.

PiS bojkotuje komisję, Kaczyński uspokajał ws. Pegasusa

Senatorowie PiS nie biorą udziału w pracach senackiej nadzwyczajnej komisji ds. wykorzystania systemu Pegasus. Jak podkreśliła rzeczniczka PiS Anita Czerwińska komisja "to polityczna hucpa". "Chodzi o to, żeby dawać linię obrony tym osobom, wobec których toczy się postępowanie" - podkreśliła.

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński stwierdzł w rozmowie z tygodnikiem "Sieci", że powstanie i używanie Pegasusa jest wynikiem zmiany technologicznej, rozwoju szyfrowanych komunikatorów, których za pomocą starych systemów monitorujących nie można odczytać. "Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia" - powiedział.

Zapewnił jednak, że nie był on używany wobec opozycji. "To całkowite bzdury" - oświadczył.

Gazeta Wyborcza" podała, że za pomocą oprogramowania Pegasus szpiegowano też ludzi związanych z PiS: byłego rzecznika partii Adama Hofmana, byłego posła Mariusza Antoniego K., byłego ministra skarbu Dawida Jackiewicza oraz Katarzynę Kaczmarek, żonę "agenta Tomka", a pierwszą z inwigilowanych osób był Bartłomiej Misiewicz, były rzecznik prasowy Ministerstwa Obrony Narodowej i szef gabinetu politycznego ówczesnego szefa tego resortu, Antoniego Macierewicza.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Pięć państw bojkotuje Eurowizję. Powodem dopuszczenie Izraela

Pięć państw bojkotuje Eurowizję. Powodem dopuszczenie Izraela

Łukasz Miętus z Media Direction OMD do BYD Polska

Łukasz Miętus z Media Direction OMD do BYD Polska

DoubleVerify rozszerza integrację z Microsoft Advertising. Nowe pomiary i automatyzacja kampanii

DoubleVerify rozszerza integrację z Microsoft Advertising. Nowe pomiary i automatyzacja kampanii

SEC Newgate otwiera biuro na Węgrzech

SEC Newgate otwiera biuro na Węgrzech

Znamy laureatów plebiscytu VIVA! People Power 2025

Znamy laureatów plebiscytu VIVA! People Power 2025

KRRiT podzielona w sprawie Kanału Zero TV. Kiedy start stacji?

KRRiT podzielona w sprawie Kanału Zero TV. Kiedy start stacji?