Na skutek upadku zabezpieczenia, postępowanie ws. skargi stało się bezprzedmiotowe.
Jednocześnie AWR „Wprost” wniosła o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec komornika w związku z naruszeniem przepisów ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz działanie niezgodne z godnością zawodu poprzez naruszenie zasad Kodeksu Etyki Zawodowej Komornika Sądowego.
Komornik sądowy przy Sądzie Rejonowym w Toruniu Tomasz Witold Sobecki wtargnął do siedziby wydawcy tygodnika „Wprost” w październiku 2014 r., bezpośrednio po uzyskaniu przez Romana Giertycha wydanego przez sędzię Annę Bartoszewską orzeczenia sądu I instancji o zabezpieczeniu pod pretekstem doręczenia postanowienia zajęciu rachunku bankowego.
W kwietniu Sąd Apelacyjny oddalił wniosek Romana Giertycha o udzielenia zabezpieczenia jako bezzasadny, tym samym uchylając postanowienie sądu okręgowego o zabezpieczeniu z rachunku bankowego AWR „Wprost” kwoty 100 000 zł. Sąd podzielił argumentację wydawcy „Wprost” o tym, że Roman Giertych nie uprawdopodobnił interesu prawnego w uzyskaniu zabezpieczenia, a ponadto posłużył się nieaktualnym sprawozdaniem finansowym w celu uzyskania bezpodstawnie decyzji dotyczącej zabezpieczenia. W uzasadnieniu postanowienia Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że wniosek Romana Giertycha od początku powinien być oddalony, bo nie spełniał przesłanek do udzielenia zabezpieczenia.

W sprawie dotyczącej zdarzeń z października toczą się nadal postępowania z powództwa AWR „Wprost” przed Sądem Okręgowym Warszawa – Praga w Warszawie przeciwko Romanowi Giertychowi mecenasa (http://www.media.pmpg.pl/pr/288728/awr-sklada-kolejny-pozew-przeciw-romanowi-giertychowi) i przed Sądem Okręgowym w Warszawie - przeciwko Agora S.A. i Małgorzacie Plawgo – redaktorowi naczelnemu serwisu internetowego wyborcza.pl, w których spółka domaga się stosownego zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Za komornikiem Romana Giertycha podążał bowiem fotoreporter „Gazety Wyborczej”, która w swoim serwisie internetowym przekazywała nieprawdziwe i zmanipulowane informacje dotyczące zdarzeń w siedzibie wydawcy „Wprost”.
Cała sprawa stanowi następstwo publikacji tygodnika "Wprost" z lipca 2014 r., w której ujawnione zostały nagrania ze spotkania dziennikarza Piotra Nisztora właśnie z Giertychem (http://www.wprost.pl/ar/486987/Teksty-roku-Tasma-Giertycha/).

dostarczył
infoWire.pl











