Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów podał informację o decyzji SOKiK na Twitterze.
- Chodzi o skutki wpisu do rejestru klauzul niedozwolonych i zniechęcanie do dochodzenia roszczeń. Sprawa dotyczy 2 klauzul określających, jak przeliczać kwotę i raty kredytów w oparciu o CHF. W 2012 r. trafiły one do rejestru klauzul niedozwolonych. Jednak Bank Millennium odpisywał na reklamacje klientów, że wpis nie ma znaczenia w ich sytuacji, tylko dla przyszłych umów. Sąd zgodził się z UOKiK, że odpowiedzi Banku Millenium wprowadzały konsumentów w błąd i mogły ich zniechęcać do dochodzenia swoich praw. Wyrok SOKiK nie jest prawomocny – czytamy na profilu instytucji.

Potężna kara dla Banku Millenium
W styczniu 2018 r. UOKiK) nałożył na Bank Millennium karę w wysokości 20 748 675 zł za przekazywanie klientom nieprawdziwych informacji o skutkach wpisu klauzul umownych do rejestru postanowień niedozwolonych. Bank nie zgodził się z decyzją i zapowiedział odwołanie.
- Naszym zdaniem, wpis klauzuli wobec danego przedsiębiorcy do rejestru oznacza, że każdy konsument, który zawarł z nim umowę i ma w niej takie postanowienie, może dochodzić swoich praw. Taka klauzula nie wiąże konsumentów już od chwili zawarcia umowy. Odpowiedzi udzielane przez bank mogły zniechęcać klientów do dochodzenia roszczeń - komentował wówczas prezes UOKiK Marek Niechciał.











