Cyfrowa reklama out-of-home chce wspólnego standardu pomiaru (konferencja #DataDrivenDOOH)

Zdecydowanie najszybciej rosnącą częścią rynku out-of-home są nośniki cyfrowe. Na konferencji „#DataDrivenDOOH” przedstawiciele tego rynku, a także agencji mediowych i firm badawczych, dyskutowali, jak rozwijać jego pomiar. - Wszyscy wskazują, że nadchodzących latach będziemy integrować dane własne, innych operatorów i firm badawczych, aby jak najlepiej, najbardziej precyzyjnie docierać do konsumentów - podkreśliła Małgorzata Augustyniak, wiceprezeska AMS.

Materiał partnera
Materiał partnera
Udostępnij artykuł:
Cyfrowa reklama out-of-home chce wspólnego standardu pomiaru (konferencja #DataDrivenDOOH)

Digital out-of-home to już 5,5 proc. całego rynku reklamowego w Polsce, a w samej branży reklamy zewnętrznej stanowi ponad 20 proc. Według danych Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej w trzecim kwartale br. jego wartość urosła rok do roku o 46 proc., dużo mocniej niż wydatki na nośniki klasyczne i transporcie miejskim.

Nic dziwnego, że tematem tegorocznej konferencji zorganizowanej przez AMS, która zgromadziła ponad tysiąc uczestników, był digital out-of-home, z motywem przewodnim: „#DataDrivenDOOH”. - Digital out otwiera na nowo całą naszą branżę, bo ją unowocześnia, wpisuje w trendy mediowe. A z drugiej strony jest atrakcyjny dla reklamodawców, dostarczając większy zasięg wśród konsumentów i zróżnicowane formaty reklam - podkreśliła Małgorzata Augustyniak, wiceprezeska AMS

grafika

Zasięg zapewniany przez out-of-home obrazują dane z Warszawy. Z jednej strony, jak podał wiceprezes Ströer Polska Marcin Gudowicz, z metra, w którym przeważają nośniki digital out-of-home, codziennie korzysta ok. miliona osób. Z drugiej strony testowy pomiar przeprowadzony przez Gemiusa dla Warexpo pokazał, że z 400 powierzchniami na wiatach przystankowych w dzielnicach poza centrum stolicy kontakt ma 60 proc. mieszkańców - ale nie Warszawy, tylko całego Mazowsza.

Dla branży ważne jest, że digital out-of-home nie rośnie kosztem tradycyjnych nośników. - Digitalizacja przestrzeni publicznej wynika wprost od samorządów, które wyrażają zgodę na takie nośniki. Przez najbliższe lata zastąpienie tradycyjnego outdooru digitalami jest po prostu niemożliwe, wszystkie analizy z całego świata wskazują, że te dwa segmenty out-of-home się uzupełniają. Dynamika nośników cyfrowych jest zdecydowanie wyższa, ale nie zmienia to faktu, że przychody i postrzeganie tradycyjnego out-of-home są stabilne - zaznaczyła Małgorzata Augustyniak.

DOOH nie tylko w wielkich miastach

Nośniki cyfrowe dają większe szanse branży out-of-home, żeby rozwijać się także w przestrzeniach indoorowych. Jak zauważył Przemysław Dwojak, senior client business partner w GfK, z nieco ponad 640 centrów handlowych działających obecnie w Polsce(ich łączne obroty są trzy razy wyższe niż wartość naszego rynku e-commerce) w 163 miastach z populacją poniżej 100 tys. są 253, tyle samo co w ośmiu największych aglomeracjach. Do coraz mniejszych miast i dużych wsi wchodzą też kolejne sieci handlowe, takie jak Dino, podążając za coraz zamożniejszymi mieszkańcami takich obszarów.

- Widzimy, że widownia out-of-home jest także poza ściśle definiowaną ulicą - w przestrzeniach przejmujących powoli funkcję ulicy: galeriach handlowych, centrach rozrywki, klubach fitness, metrze. To bardzo szerokie spektrum miejsc - wyliczył Waldemar Kruk, head of business intelligence w AMS, członek komitetu metodologicznego przy OOHlife.org Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej.

Najpopularniejsze centra handlowe w soboty są odwiedzane nawet przez 100 tys. osób, a frekwencję w skali roku liczy się w milionach. - Klienci w centrum handlowym nie biorą się tylko i wyłącznie z samego miasta, w którym ono jest. Centrum w 40-tysięcznym mieście może mieć od 200 do 500 tys. potencjalnych klientów - stwierdził Przemysław Dwojak.

grafika

Z punktu widzenia komunikacji marketingowej istotne jest, że do galerii handlowych ludzie przyjeżdżają na zakupy, a także żeby skorzystać z oferty gastronomicznej czy rozrywkowej. - Zakupy mogą robić oczywiście w formule omnichannel, ale podkreślają, że w centrach handlowych przeżycie zakupowe jest lepsze niż w internecie - zaznaczył Dwojak.

- Przestrzeń publiczna to nie tylko ulice w największych aglomeracjach, ale skupiska konsumentów atrakcyjnych dla reklamodawców w całej Polsce. Redefinicja przestrzeni publicznej, obejmująca także przestrzeń indoor, w centrach handlowych - jest równie ważna we wprowadzaniu wspólnego standardu pomiaru reklam out-of-home - zauważyła Małgorzata Augustyniak.

Coraz więcej danych

Branża liczy, że dalszy wzrost digital out-of-home będzie napędzany danymi. - XXI wiek to wiek danych: umiejętność ich przetwarzania, wyczucie, co jest istotne dla nas i dla klientów. Bez danych digital out-of-home nie istnieje, bo traci walor porównywalności z innymi mediami Chcemy ostatecznie pokonać stereotyp, że out-of-home nie zapewnia szczegółowych danych o realizowanej tam komunikacji - podkreśliła Małgorzata Augustyniak.

Powołany przez czołowych operatorów reklamy zewnętrznej Instytut Badań Outdooru już prawie dekadę temu przeprowadził badanie Outdoor Track obrazujące widownię nośników out-of-home w 10 największych aglomeracjach. Jesienią ub.r. opublikowano jego zaktualizowane wyniki.

- To punkt do dalszych projektów badawczych. Jesteśmy już po pierwszych rozmowach, mamy nadzieję wyjść na rynek do reklamodawców z jedną walutą i spójnymi parametrami dla tradycyjnego i digitalowego out-of-home - podkreśliła Małgorzata Augustyniak.

Obecnie różni operatorzy prowadzą własne badania zasięgów swoich nośników. Jet Line od trzech lat mierzy wykorzystuje do tego specjalne czujniki na ekranach. - Dysponujemy już technologią pozwalającą zbadać widownię emisji konkretnego spotu - zapewnił prezes spółki Michał Ciundziewicki. - Tych danych przybywa, są teraz wzbogacane o demografię: wiek i płeć odbiorców. W pewnym momencie będziemy mogli przejść na zupełnie inne systemy sprzedaży, odejść od linearnego sposobu sprzedaży „w pętli”, tylko sprzedawać dotarcie do konkretnej widowni - dodał.

Z kolei AMS we współpracy ze spółką badawczą Alterdata.io szczegółowo zbadał widownię swoich ekranów w 80 centrach handlowych. Wykorzystano do tego statystki o frekwencji w tych centrach i dane geolokalizacyjne ze smartfonów klientów, dzięki czemu otrzymano wyniki o odwiedzalności w całym roku z dokładnością co do godziny. Pozyskano też dane demograficzne - o płci i wieku, dzięki badaniom w wybranych galeriach.

- Celem jest zbudowanie zestawu wskaźników, który byłby wiarygodny, użyteczny i podobny do tego, co znamy z innych mediów. Wtedy możliwe będzie przejście od rozliczania się za liczbę wyświetleń do rozliczania za konkretne kontakty z odbiorcami, i to z wybranej grupy docelowej - opisał Adrian Gasiński, analityk i data scientist w Alterdata.io

Na takie rozwiązania czekają marketerzy. - Dla nas, z punktu widzenia planowania kampanii, ważniejsza jest uwaga konsumenta, to czy nasz komunikat jest przez niego zauważany i zapamiętywany. Tę drogę przeszły wcześniej media cyfrowe, gdzie początkowo mówiliśmy o impresjach, kontaktach z reklamami, później o jakości, o kontaktach widzialnych, a teraz o uwadze - kontaktach widzianych i zapamiętanych - zauważyła Agnieszka Parfienowicz, partnerka w Mindshare Polska odpowiadająca za obszar digital.

Firmy reklamy out-of-home są świadome tych oczekiwań. - Chodzi o to, żeby to medium było łatwe w planowaniu. Żeby szybko dostarczać odpowiedzi na pytania w briefach, zautomatyzować podejście do sprzedaży. Żeby dostarczać takie dane, co do których branża się zgodzi, że właściwie opisują to medium - wyliczył.

Do nowego standardu potrzebna współpraca

Uczestnicy konferencji zgodzili się, że kluczowym wyzwaniem jest wyznaczenie ogólnorynkowego standardu pomiaru reklam out-of-home. O tym, jak można wypracować takie normy, mówił Mats Rönne, przewodniczący Outdoor Committee w Szwecji. Tam od ponad dwóch lat funkcjonuje wspólny system efektywności z 36 najważniejszymi wskaźnikami KPI kampanii out-of-home, przeszkolono w tym zakresie prawie 3 tys. osób pracujących w branży. Dodatkowo rok temu uruchomiono pomiar cross-mediowy obejmujący 60 proc. rynku mediów.

- Musimy mieć spójną wizję łańcucha wartości, które dostarczamy reklamodawcom. Punktem wyjścia jest dla nas podejście cyfrowe oraz mierzenie odbioru przez ludzi, a nie dystrybucji reklam na nośniki. Przecież to ludzie kupują nasze produkty - podkreślił Rönne.

grafika

Emil Pawłowski, chief product officer w Gemiusie, zwrócił uwagę, że podobnego standardu nie ma jeszcze na polskim rynku out-of-home. - Każdy z was ma swoje dane: właściciele nośników, marketerzy, agencji mediowe. Nie będzie standaryzacji, jeżeli wszyscy nie przyjmiecie wspólnych definicji i jednego, wiarygodnego źródła danych oraz nie zaakceptujecie określonej techniki pomiaru - radził.

- Aby stworzyć standard, musimy działać razem, wprowadzać zmiany spójnie i zapraszać reklamodawców do dyskusji na temat modeli sprzedażowych, ofert, produktów, których od nas oczekują. Wszyscy wskazują, że nadchodzących latach będziemy integrować dane własne, innych operatorów i firm badawczych, aby jak najlepiej, najbardziej precyzyjnie docierać do konsumentów - wyliczyła Małgorzata Augustyniak. - Digital jest również szansą dla tradycyjnego out-of-home w kontekście automatyzacji i standaryzacji pracy - zaznaczyła.

Takie przeświadczenie jest także po stronie planujących kampanie. - A my chcemy rosnąć, iść do przodu, cyfryzować się. Dlatego edukacja i wypracowanie standardów łączących świat digalowy i offline’owy są teraz kluczowe. Startujemy z wyższego stopnia technologicznego, możemy wykorzystywać bardziej zaawansowane sposoby mierzenia - zauważyła Agnieszka Parfienowicz. - Dla mnie też kluczowe jest, żebyśmy jako plannerzy i marketerzy mieli dostęp do takich danych w czasie rzeczywistym, aby w łatwy sposób planować kampanie, przygotowywać raporty i powiązać je z innymi mediami. Out-of-home jest medium skutecznym, ale musimy mieć dane potwierdzające tę efektywność - dodała.

- Nie zaczynamy od zera. Mamy już dorobek w zakresie badań digital out-of-home. Nasza praca powinna pójść w kierunku integracji, z wykorzystaniem dotychczasowych źródeł. We wszystkich wystąpieniach na konferencji przewijała się potrzeba standaryzacji: używano czasem różnych określeń, ale wszyscy mówili o tych samych kluczowych wskaźnikach - ocenił Waldemar Kruk.

- Wydaje mi się, że idziemy w dobrym kierunku. Trzymajmy azymut. Umówmy się na to, co najważniejsze, żeby osiągnąć masę krytyczną, żeby rynek w jak największej części był zbadany. Bo wszystkie dane pokazują, że przed tą branżą jest duża przyszłość - podkreślił Bartosz Barański z zarządu Instytutu Badań Outdooru.

Małgorzata Augustyniak zaznaczyła natomiast, że do wypracowania wspólnego standardu potrzebny jest ogólnorynkowy konsens. - Mówiliśmy wszyscy, że mamy chęć i wolę, które będziemy mogli sprawdzić w porozumieniu. Musimy osiągnąć w ramach naszej branży outdoorowej kompromis, który nie zawsze jest wygodny. Oczekujemy też kompromisu ze strony popytowej - stwierdziła. - Jak dojdziemy do wniosku, że chodzi nam o zrobienie czegoś lepszego dla całego środowiska, osiągniemy porozumienie szybciej - oceniła.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Gwiazdor Modern Talking na Sylwestrowej Mocy Przebojów Polsatu. Obok Zenek Martyniuk, Beata Kozidrak i Skolim

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online

Globalna awaria Cloudflare. Nie działała Canva, Downdetector i sklepy online