Wśród ankietowanych przez ZenithOptimedia polskich internautów tylko 9 proc. deklaruje, że przypomina sobie jakąś reklamę lub serię reklam kinowych, które szczególnie utkwiły im w pamięci. Tym samym spoty w kinach są podobnie mało skuteczne pod tym względem jak lauoyty reklamowe w prasie (więcej) i reklamy w internecie (więcej) oraz o wiele gorsze od spotów w telewizji (więcej).
36,5 proc. internautów, którym zapadła w pamięć jakaś reklama kinowa, wyrażają zdecydowane przekonanie, że stało się tak, ponieważ była ich rozbawiła albo zawierała charakterystyczne hasło. Dla prawie jednej trzeciej takich respondentów kluczowa w tym kontekście jest obecność w przekazie charakterystycznej piosenki, a dla 28 proc. - elementu zaskoczenia.

Z drugiej strony ponad dwie trzecie użytkowników sieci jest przeświadczonych, że najsłabiej zapadły im w pamięć reklamy kinowe wywołujące strach. 63,5 proc. takich respondentów wskazuje w tym kontekście spoty irytujące, a 55,6 proc. - wzruszające.
26 proc. internautów pamiętających z kina jakąś reklamę wymieniało przekazy reklamujące napoje (przede wszystkim Coca-Colę), a 19 proc. - reklamy sieci telefonicznych (najczęściej Orange). Co dziesiąty taki respondent wskazywał przekazy promujące filmy.
Badanie opinii Polaków na temat czynników wpływających na zapamiętywanie reklam radiowych zostało zrealizowane przez dom mediowy ZenithOptimedia w ramach projektu DriveR. Ankiety internetowe objęły grupę 497 osób, z których dwie trzecie to kobiety, a 60 proc. ma wyższe wykształcenie.











