Grzegorz Kupczyk zaskoczony, że stracił audycję w Radiu Poznań. Szef anteny: "dostał wiadomość". Kupczyk: "nie muszę czytać maili"

W wakacje z anteny Radia Poznań zniknęła audycja "QPA gości" Grzegorza Kupczyka, byłego wokalisty zespołu Turbo. Muzyk zapowiadał, że wróci jesienią, ale program na dobre zniknął z anteny. "Audycja została usunięta z ramówki radia bez żadnego uprzedzenia" - żali się Kupczyk. - To nieprawda - odpowiada mu Arkadiusz Kozłowski, dyrektor anteny Radia Poznań.

Michał Radkowski
Michał Radkowski
Udostępnij artykuł:

"QPA gości" była muzyczną audycją nadawaną w Radiu Poznań od października 2021 r. Prowadził ją Grzegorz Kupczyk, muzyk przez wiele lat związany z grupą Turbo (w latach 1982-1989 oraz 1996-2007 był jego wokalistą). Program emitowano w soboty o godz. 23. Ostatnią audycję nadano 2 lipca br., choć w tym wydaniu autor zapowiadał, że spotka się ze słuchaczami we wrześniu. Ale tak się nie stało.

"Niestety, z wielkim żalem informuję Was, iż moja audycja została usunięta z ramówki radia bez żadnego uprzedzenia. Nikt z kierownictwa redakcji muzycznej nie raczył mnie poinformować o zaistniałej sytuacji. Gdybym nie dopytywał o datę startu po wakacjach, nadal żyłbym w nieświadomości" - napisał w środę, 19 października na profilu audycji Grzegorz Kupczyk. W poście podkreślił, że audycja zyskiwała słuchaczy i zaapelował, by już nie przysyłać mu płyt i nagrań, które prezentował w programie. "QPA gości" miała promować nowych polskich muzyków.

"Piszę o tym dopiero teraz, bo szef redakcji muzycznej obiecał oddzwonić. Minęły dwa miesiące i dupa. Tak więc do zobaczenia podczas koncertów:)!" - zakończył swój wpis.

- To nie o mnie chodzi - mówi nam Marcin Żyski, szef muzyczny Radia Poznań. - Nie przypominam sobie takiej rozmowy, a tym bardziej, żebym obiecywał, że oddzwonię. Jeśli Grzegorz faktycznie nie dostał maila z informacją, że jego audycja znika z anteny, to ma prawo być zdenerwowany. Ale takie decyzje podejmuje szef anteny.

"Nawet nie znam nazwiska prezesa tej stacji"

O tym, że muzyczny program Grzegorza Kupczyka nie pojawi się w jesiennej ramówce, zdecydował Arkadiusz Kozłowski, dyrektor programowy Radia Poznań. - Audycja miała mieć formułę konkursu. Spośród prezentowanych artystów chcieliśmy wybierać najciekawsze zespoły i proponować im sesje nagraniowe w naszej stacji. Ale tak się nie działo, a pan Kupczyk spłaszczył tę formułę i jedynie prezentował nagrania, które do niego trafiały, a nie na to się umawialiśmy - uzasadnia powody zdjęcia audycji Arkadiusz Kozłowski. - Zawiesiłem program, bo nie spełniał naszych oczekiwań. Planowaliśmy promocję i aktywizację młodych zespołów, a tego nie było na antenie.

Szef programowy Radia Poznań podkreśla, że wiele zarzutów na profilu audycji nie jest prawdziwych. - Jak widać, Grzegorz Kupczyk jest tak zaangażowany w aktywność radiową, że nawet nie wie, jakie stanowisko piastuję, chociaż znamy się od lat. Napisał o szefie redakcji muzycznej, a to przecież ze mną rozmawiał. Zresztą to nie ja proponowałem panu Grzegorzowi tę audycję, tylko to on przyszedł do mnie z propozycją programu. Podejmując współpracę, powinien chociaż wiedzieć, z kim rozmawia - mówi rozżalony Arkadiusz Kozłowski.

- Arek Kozłowski nie jest szefem muzycznym redakcji? - dziwi się Grzegorz Kupczyk. - Ja się nie interesuję ich stanowiskami, nie patrzę im w portfel, nie zaglądam w ich CV. Mnie interesuje, kto mnie zaciąga do radia i z kim rozmawiam na temat audycji, a reszta mnie nie obchodzi. Ja nawet nie znam nazwiska prezesa tej stacji.

Gdy pytam Kupczyka, kto kogo zaprosił do prowadzenia audycji, przekonuje, że to on dostał taką propozycję. Ale w końcu zmienia zdanie. - Dobra, niech będzie, że to ja się zgłosiłem - mówi.

"Nikt mnie nie zmusi do czytania maili"

Ma żal do Arkadiusza Kozłowskiego, że nie poinformował go osobiście o zdjęciu audycji. - Napisał mi SMS-a: "Grzegorzu, oddzwonię po powrocie z urlopu". I do dziś się nie odezwał. To od Michała Sobkowiaka z radia dowiedziałem się, że "QPA gości" nie pojawi się w jesiennej ramówce.

- To nieprawda - reaguje Arkadiusz Kozłowski. - Pan Grzegorz Kupczyk, tak jak pozostali współpracownicy naszej stacji, na dwa tygodnie przed startem jesiennej ramówki otrzymał maila z wiadomością, jakie programy pozostają na antenie, a które z niej znikną. A dodatkowo, jeszcze będąc na urlopie, poinformowałem SMS-em pana Kupczyka, że jego audycja nie znalazła się w nowej ramówce, bo nie zostały zrealizowane pewne założenia, które mieliśmy co do tego programu. Napisałem, że myślę nad nową formułą audycji i dodałem, że o tym będziemy mogli dopiero porozmawiać, gdy wykrystalizuje mi się pomysł i znajdę na niego czas w ramówce. Pan Grzegorz Kupczyk od tej pory się do mnie nie odezwał. Ja też, bo jeszcze nie mam jasno określonej formuły nowej audycji.

- Nie mam pretensji, że audycja zeszła z ramówki. Przykre jest to, że kumple, którzy znają się od 30 lat, nie mogą do siebie zadzwonić. Ja próbowałem może z 20 razy, ale on nigdy nie odbiera telefonu. Może tylko ode mnie? - zastanawia się Grzegorz Kopczyk. - Ja nie muszę czytać maili. Nie wykluczam, że mogłem dostać wiadomość, ale nie sprawdzam wszystkich maili. Jeśli ustalaliśmy szczegóły naszej współpracy twarzą w twarz, to w ten sam sposób powinniśmy porozmawiać o likwidacji audycji. Chcę mieć normalny kontakt z ludźmi, a nie elektroniczny i nikt mnie nie zmusi do czytania maili. Z czystej przyzwoitości mógłby do mnie zadzwonić i powiadomić o swojej decyzji. Mieszkam przy siedzibie radia, do stacji mam 350 metrów. Co to za problem, by mi powiedzieć, żebym wpadł na chwilę do stacji? Siedem minut i jestem w radiu. Przykro mi, że nie potraktowano mnie poważnie - przyznaje Grzegorz Kupczyk.

"Rozdmuchane ego pana Kupczyka"

- Z artystami jest ten problem, że są zainteresowani robieniem programu w radiu, gdy mają posuchę koncertową i płytową, natomiast gdy pali im się w rękach, są mniej chętni. I z panem Kupczykiem też tak bywało, że w ciągu ostatnich 30 lat raz miał programy w naszej stacji, a raz ich nie miał - dodaje szef anteny Radia Poznań. Nie podoba mu się zdanie z postu Kupczyka o programie "QPA gości", że był "jedyną albo jedną z bardzo niewielu audycji w Polsce w rozgłośni publicznej, która prezentowała muzykę bez ograniczeń, a w szczególności, a może przede wszystkim polską muzykę rockową".

- Ten fragment świadczy o rozdmuchanym ego pana Kupczyka, bo na antenach Polskiego Radia jest sporo tego typu programów. Ale zdaję sobie sprawę, że każdy autor jest przekonany o tym, że jego audycja jest najpopularniejsza, ma najwięcej fanów i ludzie bez niej nie mogą żyć. Jednak badania i wewnętrzne audyty weryfikują później te deklaracje - mówi Arkadiusz Kozłowski.

- Sorry, ale taki program potrzebuje co najmniej dwóch lat, żeby zaistnieć na rynku. A Radio Poznań nie jest słuchane przez młodzież, wszyscy się śmieją z tej stacji, więc to ja musiałem doprowadzić do sytuacji, by ta rozgłośnia zyskała nowych fanów. I dziś wiem, że słuchali jej młodzi ludzie, tyle że już nie mają po co włączać Radia Poznań. Zamieściłem wpis na Facebooku, bo od jakiegoś czasu co tydzień dostawałem 20-30 płyt do przesłuchania i zaprezentowania na antenie. Teraz nie wiem, co z nimi zrobić - przyznaje Grzegorz Kupczyk.

Radio Poznań to regionalna rozgłośnia Polskiego Radia. W tym roku obchodziła swoje 95-lecie istnienia. Stacja w okresie od marca do sierpnia br. miała w Poznaniu średni dobowy udział słuchania na poziomie 2,8 proc.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"