Sydney Sweeney to amerykańska aktorka znana z takich produkcji jak „Euforia”, komedii romantycznej “Tylko nie ty” czy „Madame Web”. Swoją popularność szybko przekuła w komercyjny sukces - chętnie występuje w reklamach różnych marek. Jednak jej obecność w spocie producenta dżinsów American Eagle wywołała olbrzymie kontrowersje w Stanach Zjednoczonych.
Hasło reklamy dżinsów to odwołanie do nazizmu?
Hasłem przewodnim spotów, w których aktorka reklamuje nową linię ubrań, jest „Sydney Sweeney has great jeans” (w dosłownym tłumaczeniu: “Sydney Sweeney ma świetne dżinsy”). Sweeney używa w spocie słowa "jeans", co po angielsku może brzmieć jak gra słów - słowo "geny" ("genes") wymawia się podobnie. Część odbiorców uznała, że ten zabieg w połączeniu z wypowiadanymi zdaniami: "geny są przekazywane z pokolenia na pokolenie, wpływając na cechy takie jak kolor włosów czy oczu"; "Moje jeansy są niebieskie" jest nawiązaniem do retoryki rodem z III Rzeszy, gdzie podkreślano wyższość rasy białej nad innymi. Nektórzy komentujący wysuwają wręcz porównania do eugeniki.
Dyskusję podkręca dodatkowo fakt, że spoty z udziałem Sweeney epatują seksualnością, poprzez dobór ujęć, ekspresję aktorki czy ton jej głosu.
Osoby, którym reklamy się nie podobają, używają w swoich materiałach opublikowanych na platformach społecznościowych bardzo dosadnych i bezpośrednich słów na jej określenie - “Ukryta, nazistowska propaganda”. Zwracają uwagę na połączenie dwuznacznego hasła z urodą aktorki, która według nich idealnie wpasowuje się w nazistowską narrację o wyższości genetycznej białej rasy.
Mimo kontrowersji kampania z udziałem Sweeney ma również olbrzymią liczbę fanów, którzy uważają oskarżenia o nawiązanie do nazistowskiej ideologii za wyolbrzymione. Akcje firmy American Eagle, której produkty są dostępne w Polsce, zyskały kilkanaście procent na swojej wartości.
