Zmarł Tadeusz Gołębiewski, twórca sieci hoteli

We wtorek w wieku 79 lat zmarł Tadeusz Gołębiewski - założyciel sieci hoteli Gołębiewski oraz fabryki cukierniczej Tago.

tw/pap
tw/pap
Udostępnij artykuł:

Informację o śmierci Tadeusza Gołębiewskiego potwierdziła PAP-owi Agnieszka Gawińska, odpowiedzialna za kontakty z mediami w firmie Tago.

- Dziś ukaże się informacja na stronach internetowych hoteli i przedsiębiorstwa Tago. Upoważniona jestem tylko do przekazania informacji, że Tadeusz Gołębiewski zmarł w dniu wczorajszym - dodała.

grafika

Tadeusz Gołębiewski zbudował kilka hoteli

Tadeusz Gołębiewski urodził się 1 stycznia 1943. Ukończył technikum cukiernicze, a następnie Szkołę Główną Planowania i Statystyki (dziś SGH).

Działalność biznesową zaczął w połowie lat 60. Jak pisał niedawno "Newsweek" na początku działalności swojej firmy masę do produkowanych wafli mieszał w pralce "Frani". W 1972 r. założył Przedsiębiorstwo Przemysłu Cukierniczego Tago pod Radzyminem.

- Produkował wafle do lodów, które rowerem dostarczał do okolicznych lodziarni. Potrzebna była tylko mąka i woda, sam przysposobił stare formy. Królem słonych paluszków został okrzyknięty już za Gierka, chwalił się potem, że piec do ich wypieku też zbudował własnoręcznie. Słonym paluszkom transformacja nie zaszkodziła, TAGO ciągle je produkuje, ale już z dopiskiem „bio” - opisywano w "Polityce".

Z czasem zyski z firmy ciastkarskiej biznesmen inwestował w budowanie luksusowych hoteli. W 1991 roku uruchomił hotel Gołębiewski w Mikołajkach, kolejne zbudowano w Białymstoku w 1999 roku, w Wiśle w 2003roku i w Karpaczu w 2010 roku.

 

Od kilku lat trwa budowa kolejnego hotelu Gołębiewski - tuż nad morzem w miejscowości Pobierowo w zachodniopomorskim. Będzie to największy obiekt firmy i jeden z największych hoteli w Europie - z 1,1 tys. pokojów dla 3 tys. gości i 140-metrowym basenem zewnętrznym.

- Kończę Pobierowo i więcej nic nie buduję. Niech pani to koniecznie napisze, kilka osób się uspokoi - mówił Tadeusz Gołębiewski „Gazecie Wyborczej” wiosną 2020 roku.

Gołębiewski przedstawiał siebie jako skromnego człowieka. Mówił, że będąc na budowie hotelu, sypiał w hotelu robotniczym i jadł w stołówce z pracownikami. Zaznaczał, że musi wszystko sam kontrolować.

 

Gołębiewski przyznał, że gdy w czasie pierwszego lockdownu po wybuchu epidemii hotele nie mogły przyjmować gości, zaciągnął kredyt pod zastaw swojego majątku, żeby utrzymać pracowników.

- Majątek jest cały zastawiony i to na lata. Banki mnie trzymają w ryzach. Nie mam niestety funduszy w nieograniczonych ilościach jak zagraniczny kapitał. Muszę pożyczać w bankach i na tym się opieram - opisywał w rozmowie z Money.pl.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Przejęcie Warner Bros. przez Netfliksa pod znakiem zapytania? Potrzeba zgody Donalda Trumpa

Przejęcie Warner Bros. przez Netfliksa pod znakiem zapytania? Potrzeba zgody Donalda Trumpa

Pół miliarda kary z Komisji Europejskiej dla platformy Muska

Pół miliarda kary z Komisji Europejskiej dla platformy Muska

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Co kupno Warner Bros. przez Netfliksa zmieni w Polsce? Pracownicy TVN dostali list od szefa WBD

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

Prasa umiera? Skądże! Wydawca "Vogue Polska" wprowadzi do Polski kolejny luksusowy tytuł [TYLKO U NAS]

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

"Święta marzeń" w piosence Polsatu na Boże Narodzenie. Ibisz świętym Mikołajem

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji

Będzie mega fuzja. Netflix kupuje Warner Bros. Discovery bez telewizji