Co więcej, u zatrudnionych osób korzystających z komunikatorów wtrakcie pracy zaobserwowano mniej przerw niż u ich kolegów, którzyz nich nie korzystają - informuje serwis The Inquirer.
Badanie odrzuca powszechne przekonanie, że internetowekomunikatory prowadzą do spadku wydajności pracowników. Wcześniejwielu badaczy spekulowało, że komunikatory są wykorzystywanedodatkowo obok telefonów i poczty e-mail. Tymczasem omawianebadanie pokazuje, że stanowią one zastępstwo dla innych, bardziejprzeszkadzających w pracy form komunikacji.
Co prawda według autorów badania korzystanie z komunikatorówskutkuje częstszymi rozmowami przez komputer, ale takie rozmowy sąkrótsze i bardziej zwięzłe. Badacze podkreślają też, że dziękiswojej unikalnej strukturze, komunikatory pozwalają użytkownikom nakontrolowanie kiedy i jak komunikują się ze współpracownikami. Mogąoni też określać poziom swojej dostępności i odwlekać swojeodpowiedzi na bardziej wygodny dla siebie czas, a ponieważignorowanie wiadomości jest tutaj społecznie akceptowane, wieluużytkowników korzysta z komunikatorów aby po prostu odłożyćniewygodne rozmowy.

W badaniu udział wzięło 912 osób pracujących w biurze przez conajmniej 30 godzin tygodniowo i korzystających w ciągu jednego dniaroboczego przez co najmniej 5 godzin z komputera.
źródło: The Inquirer











