Kamil Dąbrowa pod koniec maja w jednej z poznańskich galerii handlowych prowadził weekendowy festiwal wina. Dąbrowa tłumaczył, że uczestniczył w imprezie na zaproszenie swojego kolegi, którego firma ją organizowała. Dziennikarz, będący obecnie dyrektorem Programu I Polskiego Radia, nie widział w tym niczego nagannego. Podobnie zresztą ocenił tę sytuację prezes Polskiego Radia Andrzej Siezieniewski, który zaznaczył, że Dąbrowa dostał jego zgodę na udział w imprezie.
Jednak Rada Etyki Mediów, którą o ocenienie tej sprawy poprosiło Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, uznała, że uczestnicząc w festiwalu wina, Kamil Dąbrowa przekroczył granice etyki zawodowej. Konkretnie naruszył trzy uchwały zarządu Polskiego Radia: z 9 września 2004 r., 31 maja 2005 r. i 18 lipca 2007 r. „Według tych uregulowań dziennikarzom nie wolno uczestniczyć w reklamie (promowanie jakiegokolwiek produktu jest przecież jego reklamą), ani też współpracować z prywatnymi radiostacjami, które z natury rzeczy są konkurencją dla radia publicznego” - czytamy w uzasadnieniu decyzji Rady Etyki Mediów.












