Beata Grabarczyk po rozstaniu z Polsatem żegna się z dziennikarstwem. „To nie jest już mój wymarzony zawód”

Sympatyczni dziennikarze odchodzą. Ciekawe, jak zwolennicy Stacji Polsat przywitają Bogusia Rymanowskiego byłego „TVN-owca” i jego program „Wróżenie z kawowych fusów? Te remonty to chyba dla niego. Gawryluk z Limanowej, Rymanowski z Krakowa jak Ziobro, prawie samo Podkarpacie! I wszystko jasne w tym temacie – tak, tak Solorz skręca w stronę PiS. Już od dawna nie oglądam Polsat-u. Nie ma to jak TVN24 i „cała prawda całą dobę”.

Żal mi cie człowieku, jeśli uważasz TVN za jedno z głównych źródeł informacji.

A co, miała za darmo pracować? O co chodzi?

Wytłumaczę jak matołkowi z oślej ławki.
Przeczytaj jeszcze raz, artykuł i mój komentarz. Na głos, ze zrozumieniem.
Jeśli nie pomoże, jeszcze raz, a potem, jeśli zajdzie potrzeba, kolejny.
I tak do skutku - zrozumiesz albo przestaniesz zadawać idiotyczne pytania.

Zastanawiam się, co Ci odpowiedzieć. Moją intencją było sprowokowanie kogokolwiek do zabrania głosu. Padło na Ciebie. Wiem, jaka jest myśl przewodnia artykułu. Dla jasności, z interpretacją tekstów nie mam problemów. Nie chcę Cię denerwować, ani tym bardziej obrażać. Wiedz, że nie przestanę zadawać choćby i głupich pytań (podobno ich nie ma). Głupsze odpowiedzi są po prostu bezcenne.

Przez 16 lat, póki dostawała regularnie pensję, nie przeszkadzało jej to, że dziennikarstwo to biznes.
Gdy została zwolniona, doznała olśnienia...

A co, miała za darmo pracować? O co chodzi?

chodzi o to, że wcześniej było tak samo, tylko władza inna. Tak jest we wszystkich mediach nie ma co ukrywać. Permanentna manipulacja.