SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bohater publikacji dziennika „Gazeta Polska Codziennie” zmarł po przeczytaniu artykułu? Będzie pozew

Wydawca „Gazety Polska Codziennie” zamierza pozwać prezesa i wiceprezesów Sądu Okręgowego w Warszawie za sugerowanie, że bohater publikacji Macieja Marosza „Sędzia resortowego pochodzenia” zmarł po przeczytaniu artykułu.

Dołącz do dyskusji: Bohater publikacji dziennika „Gazeta Polska Codziennie” zmarł po przeczytaniu artykułu? Będzie pozew

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Kamil
Prawdziwa wolność słowa w polskim dziennikarstwie to rzetelność i odpowiedzialność i koniec polityki grubej kreski wprowadzonej w Polsce po 1989 roku.
Tacy ludzie jak "plusk" to zwolennicy grubej kreski.
Skutki grubej kreski, czyli jak komunistyczne powiązania wpływają na życie III RP. Zainfekowane uczelnie, media, ministerstwa, a nawet PZPN.
Największymi beneficjentami III RP są środowiska związane z partią komunistyczną, dawni politrucy, urzędnicy zwalczający Kościół, marksistowscy wykładowcy, dyspozycyjni wojskowi, funkcjonariusze i osoby wywodzące się ze służb specjalnych PRL oraz ich rodziny.
Dziennikarze, twórcy, artyści, których rodzice aktywnie wspierali system komunistyczny i reżim Jaruzelskiego, mają niezwykle korzystną pozycję w mediach.
Ogłoszona przez rząd Tadeusza Mazowieckiego gruba kreska umożliwiła aparatczykom PZPR, byłym esbekom, osobom związanym z PRL kontynuowanie kariery w III RP. Brak rozliczenia komunizmu spowodował, że te środowiska nie straciły wpływów w życiu publicznym, a nawet uzyskały nowe możliwości wpływów (źródło http://wpolityce.pl/)
odpowiedź
User
przemek
Ze śmiechu można i to doslownie i w przenośni;ale nieraz to co te szmatławce wyPO-sują wcale śmieszne nie jest i budzi w niektórych ich wiernych fanach najbardziej negatywne i skrajne emocje,które jeśli skończą się tragedią zostaną ooooooczywiście zwalone na pisoskich i Kaczyńskiego,wiadomo.ciekawe,gdzie są art.o tym ilu ludzi wpędzono w przewlekłe i nagłe choroby i doprowadzono do zejścia przez różne g...wniane pisma i serwisy wyłącznie prawdziwe zawsze...??A ilu z biedy?o czym marzysz...Tak...rietelność polega na tym,by walić w kaczystów i by zabraniać pisać innym co chcą i jak chcą i opierającym się na ich albo anonimowych źródłach,bo inaczej ktoś zemrze przez was,do sądu z tym,nie wygrzebiecie isę...to jest rietelność i demonkracja byłej władzy,choć przykładów wiele innych.A zupełnie osobno dodając:mogło tak być przecie,ale tak może być po przeczytaniu czegoś o czym nie wiemy, bądź co się potwierdza,prawdy lub nie zawsze;wiem,że były przypadki,gdy ludzie odchodzili po usłyszeniu wyników wyborów,zaznaczam,że wtedy nie było jeszcze ani p.ło ani pisu...choć zapewne potem też mbyły,ale na sto nie wiem,wiem,że zawały,udary albo skoki ciśnienia tak.serio to tragedia dla rodziny,nieodwracalna bardziej niż cokolwiek wiadomo,atak serca czy wylew różne skutki powodują,no ale...No tylko na tej zasadzie,ech...Oczywiście najgłośnkiej będą krzyczeć ci,którzy wypisują odjechane zupełnie i _totalnie brednie,których już nie da się merytorycznie skomentować,na podstawie:a jakże: anonimowych źródeł,pewnych ważnych ludzi,pewnych znajomych,którzy powiedzieli nam,chcąc zachować anonimowość...etc.etc...a jeszcze:niektórzy w otoczeniu x.mówią...jak udało się nam ustalić....i: eksperci szacuja,przypuszczają...rzadziej: twierdzą,ale też...a na deser:wg.naszych informacji...
temat rzeka,także zupełnie serio ten,że wielu chce coś ujawnić,ale z bardzo poważnych powodów boi się ppodać nazwisko,to oczywiste;choćnieraz obawy są tak silne jak bezpodstawne,ale nieraz w stu% uzasadnione,długo i całkiem poważnie o tym trzebaby pisać.
Czy Felek bije żonę?Wczoraj jak nam doniesiono słychać było krzyki za drzwiami panstwa Kowalskich a rano Kowalska udała się do lekarza.Nasz informator nie daje wiary w zapewnienia Kowalskiej i jej męża,że była u rodzinnego,przedłużyć leki i że żona woli zapobiegać niż leczyć...co leczyć zastanawia się nasz informator.Pan Waldek zza drugich drzwi oburzony powiedział,że nasz informator wisi panu Kowalskiemu tysiąc euro,a wczoraj nasi grali ważny mecz,poinformowaliśmy jednak pana Waldka,że nierzetelnych niesprawdzonych informacji nie publikujemy i że to nie ma nic do rzeczy,a nawet jak ma...Tak,zapewniliśmy pana Waldka,że może opublikować to w tamtej gazecie;najwyżej nasz informator zejdzie z tego świata,jeśli pan bierze to na własne sumienie...
odpowiedź
User
Jarek
Czyli mamy drugą Blidę
odpowiedź