SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze „Gazety Wyborczej” będą mogli pracować 4 dni w tygodniu. Krytykują zasady obniżki pensji i czasu pracy

Dziennikarze „Gazety Wyborczej” (Agora) będą mogli pracować 4 dni w tygodniu - wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl. Stało się to po liście jaki pracownicy krakowskiego oddziału „GW” wysłali do redaktorów naczelnych dziennika. Ma to związek z obniżkami płac, z którymi wiąże się o jedną piątą krótszy czas pracy. Zwrócili też uwagę na dysproporcję w zarobkach pomiędzy oddziałami a główną redakcją. - W oddziałach rzeczywiście zarabia się niewiele, chcemy w tej sprawie wejść w spór zbiorowy z zarządem zaraz po pandemii - mówi nam Wojciech Orliński, szef związku zawodowego w Agorze.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze „Gazety Wyborczej” będą mogli pracować 4 dni w tygodniu. Krytykują zasady obniżki pensji i czasu pracy

25 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jener
Jeszcze czekam tylko na zamknięcie "Gejzety Aborczej" i będę mógł powiedzieć, że ta cała pandemia miała więcej plusów niż minusów.


Już to pisałeś, w wątku obok, czy umiesz nie wklejać tekstów, zwłaszcza takich, które nic nie wnoszą?
odpowiedź
User
Wow
A kto zaplaci teraz za wyżerke pana N ? I jego osoby towarzyszacej? 😁
odpowiedź
User
zwolniony agorowiec
W oddziałach najgorzej zarabiają szeregowi pracownicy składów redakcyjnych czy korekty, zaś dziennikarze wcale źle nie mają. Niech nie przesadzają i nie jęczą. Zastanawiam się, dlaczego pod redakcją krakowskiej oraz warszawskiej GW nie protestują w imię solidarności pracownicy TVN, dlaczego Rzecznik Praw Obywatelskich nie protestuje. Dlaczego Unia Europejska milczy, gdy ogranicza się wolność słowa? Koledzy z krakowskiej GW, wiele lat współpracowaliśmy, ale wcale mi was nie żal. To co robicie to żadne dziennikarstwo, tylko politykierstwo. Jak przyszła dyspozycja z centrali, że biskup Jędraszewski to wróg publiczny nr 1, to ochoczo wzięliście udział w nagonce na niego. Co najmniej kilka razy w roku jeździliście na zagraniczne eskapady, a teraz jęczycie jak stare baby, że przez pół roku będziecie mniej zarabiać.
odpowiedź