Festiwal w Opolu z wpadkami. "Na scenie udawany luz i drewniany Sierocki"

Opole w tym roku było dobre to jest program artystyczny na żywo więc zdarzają się wpadki.Orłoś może był nieco lepszy wprowadzeniu ale też bywała u niego trema.Pan Orzechowy brakuje Opola na tym się szczicił i na Eurowizją dobry miał głos i był wyważony lecz przeciętny znany był tylko z Opola choć też prowadził wczesno wieczobrny program tablizycyjny komentujący sprawy polityczne i satyrycznei niech biędzie taki do przodu .Opole przez dziesiątki lat wspomibach starszych artystów tu i tak bywało ich mniej niż zwykłe,więc pokazywało się więcej młodych.Trwało to 4 dni a nie dwa,a TVP Kultura i tak pokazuje młodych artystów w pasmach porannych i płaci im ZAIKS-y.Narzekanie o prowadzących telewizję poranną to powiem TVN też takich dziennikarzy wziął a Polsat nie ma programu poradnikowego więc dziennikarza radiowca zapożyczili młodego Radiowca komercyjnego.Mnie się podobało nawet choreografia wizualizacja za wcześniejszych rządów Opole rządziła prostota.

A co się dziwić. Nie ma kto śpiewać, nie ma kto pracować, ludzie z łapanki!

A festiwal w Sopocie prowadzili dziennikarze tvn uprawiając spektakl polityczny. Wtedy było okay ?

oczywiście, że nie było, ale czy to cokolwiek zmienia? Taki poziom piaskownicy, owszem zachowałem się niemądrze ale on bardziej... słabe jak na media publiczne i 2 miliardy rocznie

A BBC to nie dostaje kasy z państwa? Zobaczycie, ze to zostanie, gdy władzę przejmie opozycja.