„Kler” jest już największym hitem kinowym br. 2,5 mln widzów w 10 dni

Cóż - ci którzy mają na pieńku z Panem Bogiem (zdrady, rozwody, wóda, dragi, złodziejstwa i pomniejsze codzienne draństwa) szukają usprawiedliwienia dla swych nieprawości. Idą na ten film i mogą powiedzieć : nie chodzę do tego kościoła, bo on jest zły, księża nas pouczają, a sami są nie w porządku. Po prostu czują się lepiej i usprawiedliwieni, ale rzeczywistość jaka jest, taka jest. Na szczęście kościoły są otwarte dla grzeszników i jak trwoga to do Boga. Oby tylko zdążyli na czas...

A u was bija murzynów. Co za argumentacja! Jestem pod wrażeniem lotnego umysłu pani.pana katolika.

Skoro pan.pani swoją lotnością tak wysoko odlatuje, to przedstawię to trochę bardziej łopatologicznie. 1. Ten film jest zwykłym paszkwilem. Nie ma nic wspólnego ze sztuką, nie licząc tego, że pod pozorem sztuki zapewnia sobie bezkarność. 2. Wszelkie ataki na kościół są na okrągło pokazywane w mediach, natomiast jakakolwiek krytyka islamu, nie mówiąc już o judaizmie/talmudzie itp. jest bardzo brutalnie zwalczana.

To się nie godź śmieszny człowieczku - na nikim nie robi to wrażenia.

Szkoda kasy na bilet... wesele i drogówka to jak cię mogę ale kler strasznie przereklamowany,nie godzę się z tym co jest w filmie,jako katolik.