Jan Chojnacki po 45 latach odchodzi z radiowej Trójki. "Bez możliwości pożegnania"

I bardzo dobrze. W radiu potrzebni są ludzie, którzy będą w stanie rozkręcić audycję i przyciągnąć słuchaczy. Tu potrzebny jest Przemysław Skowron, Mariusz Rokos, Marzena Chełminiak.

Tylko nie Rokos!!! On już w latach 2002-2008 udowodnił, że jego miejsce jest w rozgłośniach komercyjnych, a nie radiu publicznym.

Przemysław Skowron, Mariusz Rokos, Marzena Chełminiak.
Nie znam do tej pory słuchałem najlepszych dziennikarzy w Trójce.

Rokos to już chyba był w Trójce (a raczej wtedy trUjce) za czasów niesławnego LaskoWitka...

Był w latach 2002-2006, przez jakiś czas nawet w wymiarze 18 godzin tygodniowo ("Więcej świata", "Trzecie śniadanie", "Muzyka nie-dzieli").

Gwoli ścisłości, Chojnacki miał też przerwę we współpracy z Trójką za kadencji Laskowskiego w latach 2005-2006. Wtedy również nie miał możliwości pożegnania się ze słuchaczami, bo audycja "Wejście smaku", w ramach której pojawiał się "BOB", zniknęła pod pretekstem zmiany ramówki na wakacyjną, a jesienią już nie wróciła na antenę. Po około roku, gdy dyrektorem został Skowroński, Chojnacki został jednym z prowadzących audycji "Tanie granie" (po kilku latach przemianowanej na "Piosenki bez granic"), a "BOB" powrócił w pełnym wymiarze najpierw na krótko w wakacje 2008, a później już za kadencji Jethon jesienią 2009.