SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Jodie Turner-Smith dołącza do obsady serialu „The Witcher: Blood Origin”

Do obsady 6-odcinkowego prequela „Wiedźmina” dołącza Jodie Turner-Smith. Wcieli się w postać wojowniczki Éile. Serial nosić będzie tytuł „The Witcher: Blood Origin”.

Dołącz do dyskusji: Jodie Turner-Smith dołącza do obsady serialu „The Witcher: Blood Origin”

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
magdalena
Jeszcze trochę to to pszczółka Maja, będzie czarna.
odpowiedź
User
Anonim
Wiedźmin opowiada o rasizmie rasowym dlatego dziwi mnie, że w ekranizacji jego dzieła pojawiają się osoby o ciemnym odcieniu skóry. Ludzie mieli problem z elfami lub wiedźminami, a co dopiero z innymi ludźmi o odmiennym kolorze skóry. Teraz bardziej to przypomina wesołą ferajnę, gdzie krasnoludy, elfy, ludzie i osoby o różnych kolorach skóry żyją obok siebie. Brakuje mi szorstkich, prostackich dialogów i rasizmu. Tak wyobrażałem sobie Wiedźmina, kiedy go czytałem i dzieło Netflixa bardzo mnie zawiodło.

PS: Rasizmu wymagam tylko od fikcji literackiej, a nie od prawdziwego świata.
odpowiedź
User
dlg
Elfy u Sapkowskiego to oczywiście pochodna elfów Tolkiena, wariacja Sapkowskiego, ale ogólny kształt istoty zachowany jak we "Władcy Pierścieni". Tolkien sowich elfów zapożyczył z mitologii i folkloru nordyckiego i celtyckiego. Można dyskutować czy więcej w elfach "wróżek" z Irlandii, czy elfów z mitów germańskich. Fakt jest, że tolkienowskie elfy to istoty wzorowane na europejskiej mitologii. A za Tolkienem poszła cała fantastyka.
Elf o czarnej skórze jest to więc kuriozum. Zaburza zasady świata przedstawionego, wprowadza niewiarygodność w poukładany i mimetyczny świat Wiedźmina. W fantasy wszystko musi mieć realistyczne wytłumaczenie, stąd geneza ras, języków, ludów. Czarny elf to aberracja. Widać, że Netflix nie czuje fantasy, nie rozumiem książek, które chce ekranizować. Najprawdopodobniej serial będzie słaby, szybko zostanie zapomniany, bo nie ma podłoża literackiego. Sapkowski nie stworzył wielkiej historii swojego świata, nie opisał epickich wydarzeń, które ukształtowały świat Wiedźmina. Będzie więc przygodowy serial w fantastycznej oprawie.
odpowiedź