Mariusz Kamiński: za rządów PO-PSL inwigilowano ponad 50 dziennikarzy, m.in. z dawnej „Rzeczpospolitej” (lista)

Ani Wildsteina juniora., ani Pereiry... Przykro im będzie. Wielu innym, których tu nie ma - też. Panie Kamiński, pan nie wiesz, ile dziennikarskich znakomitości skrzywdziłeś!
PS Czy można się dopisać do tej listy?

Widzę, że "dobra zmiana" to zwykły klub "brzydkiego bąka".

Proponuję przeprowadzić proste ćwiczenie co bo było gdyby wiadomość brzmiała: "Grzegorz Schetyna: za rządów PiS inwigilowano ponad 50 dziennikarzy, m.in. z dawnej „Gazety Wyborczej”". Pytanie 1: Czy byłoby tłumaczone, ze to jest coś normalnego? Czy Lis, Władyka, Żakowski, Wołek, Olejnik, Paradowska, Kijowski, Petru, Kopacz, Halicki i inni przeszliby nad tym do porządku dziennego? Czy Wirtualne Media zamieściłyby tę wiadomość na samym dole, a na górze wyróżniłyby tekst o zwolnieniu z radia "owsiankowego terrorysty"? Czy KOD udawałby, że nie ma sprawy? Ma być 19 zawiadomień do prokuratury. Liczę, że sprawa nie rozejdzie się po kościach, podobnie jak inwigilacja zwykłych pasażerów autobusów jadących na pokojowy marsz w obronie TV Twam oraz inwigilacja księdza Małkowskiego, jak za komuny.