Minister kultury: artyści niepokorni jak Wolski, Pietrzak i Makowski powinni wrócić do mediów publicznych

Panie Marcinie,
Przykro mi to wytykać, ale , w imię patriotyzmu, dobrze byłoby popracować nad polszczyzną...
Po drugie: w programie Lisa nie sfabrykowano konta Dudówny, tylko zacytowano fałszywe. Można się było pomylić, bo wpis o oddaniu Oskara za Idę idealnie mieścił się w poglądach pana, ówcześnie, kandydata na prezydenta, prezentowanych publicznie.
Po trzecie: Pietrzak i Wolski to dwaj podstarzali grafomani. Jeśli taka ma być "kultura niepokorna" to wystarczy tylko się uśmiać. Może pan minister Gliński powinien zapytać swego brata reżysera czym jest taka kultura...

Szaleju się, Gliński, najedliście czy co? Pietrzak, dawny pieszczoch komuny, który po Sierpniu wyczuł gdzie stoją konfitury i "nawrócił się" na PiS, to ma być twórca niepokorny? Albo Wolski - PiS-owski propagandysta. Ci panowie nie są już ani dowcipni, ani nawet śmieszni. Oni są żałośni w tym schizofrenicznym obalaniu komuny, której dawno już nie ma, a tak naprawdę nigdy w Polsce (poza okresami rządów PiS-u) nie było.

Panie profesorze Ministrz - e wstyd.