SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Radio ZET o „10 sierotach z Aleppo”: zarzuty „Wiadomości” ze złej woli, jeśli to fakenews - czekamy na pozew

Radio ZET jako pierwsze poinformowało o negatywnej opinii MSWiA na temat możliwości sprowadzenia do Polski grupy osieroconych dzieci z Aleppo i ich rodzin, o co wnioskował prezydent Sopotu. Niektórzy internauci zarzucają stacji, że zmanipulowała tę informację twierdząc, że rząd nie zgodził się na przyjęcie 10 sierot z Aleppo. - Trzęsę się ze strachu, trolle. Znam tą sprawę od podszewki, mam dokumenty i nagrania. Jeżeli to fakenews czekam na pozew i na kalendarium działań rządu ws. sprowadzenia do PL syryjskich sierot. Jeżeli to nie była odmowa - skomentował Przemysław Taranek, dziennikarz Radia ZET.

Dołącz do dyskusji: Radio ZET o „10 sierotach z Aleppo”: zarzuty „Wiadomości” ze złej woli, jeśli to fakenews - czekamy na pozew

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wlad
A to kiedyś było najlepsze radio w Polsce. Jak można było z niego zrobić taką szczujnię dla intelektualnych skąposzczetów ?
odpowiedź
User
Eni
Internauci podejmują w necie akcję #ZetkaNieKłam , ciekawe ile miejsca przeznaczą na tego newsa mainstreamowe media i jak często będą go powtarzały, zadawały zaangażowanym w newsa o 10 sierotach osobom dociekliwe pytania......
odpowiedź
User
PełOwcy i wasze usłużne media szatan jest z was dumny !!!
Główną nieprawdziwą informacją jest to, że rząd polski odmówił przyjęcia dzieci z Aleppo, jest to informacja nieprawdziwa. Rząd polski nie podjął żadnej decyzji w tej sprawie, żadna decyzja w tej sprawie nie zapadła, a pismo które zostało wystosowane w odpowiedzi na pismo pana prezydenta Sopotu Karnowskiego było pismem, które wskazywało na obiektywne trudności związane z przeprowadzeniem tego typu działań
Przy okazji okazało się, że prezydent Sopotu nie wspominał nigdzie w swoim piśmie o „10 sierotach”, tylko o „osiedleniu osieroconych dzieci i ich rodzin”! W dokumencie nie ma mowy ani o dziesiątce małych uchodźców, ani o szczegółach dotyczących wieku i liczby uchodźców, jakich chciałby przyjąć Karnowski. Przekaz jednak powędrował w świat.
odpowiedź