Jest odpowiedź Lidla na akcję z maskotkami Biedronki. Pluszaki z bajek Disneya w akcji „Warzywa i owoce mają supermoce!"

[Zawsze mnie bawiły tego typu kalkulacje... zupełnie pomijają fakt posiadania na koniec pełnowartościowych produktów spożywczych, wartych 1000 zł.

To znaczy, że jesteś zwykłym analfabetą ekonomicznym.

Nie chodzi o to, że masz po zakupach produkty warte 1000 PLN.
Chodzi o to, że:
a) ten tysiąc musisz wydać w KRÓTKIM czasie. Normalnie wydałbyś może połowę tej kwoty, w różnych sklepach.
b) zakup punktowany ma kwotę minimalną. To znaczy, że za każdym razem, gdy chcesz otrzymać punkt musisz wydać WIĘCEJ niż potrzeba.
c) wyłączonych jest wiele produktów, co oznacza, że zakup kwotowy może nie dostać punktów jeśli przypadkiem kupisz produkt wyłączony.
d) Komplet takich szmirowatych pluszaków można kupić za kilkanaście złotych.

@Nicks… gdyby to było tak proste jak piszesz… urocza jest taka naiwność ekonomiczna:) Tymczasem wracam do układania kolejnych akcji promocyjnych.

Lidl i Biedra przodują w kampaniach mających na celu rozkręcanie już gigatncznego konsumpcjonizmu. Widać to w piątki, kiedy to ludzie kupują tyle, jak by jutro była Wigilia. Nie wierze, że to wszystko zostaje zjedzone.

Ale jak mamy maskotki, piosenki z refrenem Kup więcej i promocje kup 10 sztuk, a jedna sztuka gratis, to jest efekt. A do tego opowieścim, że jajka za 3 zł są eko i Polskiego rolnika. Na pewno.

Zawsze możesz otworzyć pudełko i zobaczyć z jakiego chowu jest jajko No ale lepiej mędrkować