Zygmunt Solorz-Żak stawia na Polkomtel. „Walczę z biurokracją i mentalnością pracowników”

Od kilku miesięcy moim zdaniem Plus się pogorszył. I w usługach abonamentowych i na kartę. Brak komunikacji między działem windykacyjnym a reklamacyjnym stwarza delikatnie mówiąc nie miłe sytuacje. To spowodowało że przeszłam na z Abonamentu na Plus na kartę. Myślałam że problemy się skończą. Ale nie. Usługa którą zamówiłam SMSem została włączona (taki miałam komunikat) ale opłata za korzystanie z internetu była pobierana tak jakby usługa nie była włączona. Po wyczyszczeniu w ciągu 5 min mojego konta z 80 zł zgłosiłam reklamacje z innego aparatu.
Reklamacja którą zgłosiłam jeszcze kiedy miałam tel na abonament została rozpatrzona pozytywnie po 3 miesiącach a po kolejnych 2 miesiącach dopiero otrzymałam zwrot pieniędzy.
Zostałam wprowadzona w błąd przez konsultanta. Pan z windykacji Stwierdził że to w dobrej woli konsultanta było powiedzieć mi czy mam daną usługę włączoną czy nie !!! To w takim razie od czego oni tam są ?

Polecam przyjrzeć się pracownikom i ich stosunkowi do klienta. Procedurom i komunikacji też

Zabrałem się z Cyfrowego Polsatu (kto wypowiadał im umowę, ten wie, że to nie łatwe). Odszedłem przez niekompetencję konsultantów i cwaniactwo zapisane już w kontraktach (automatyczne przedłużanie, długie terminy wypowiedzenia, itp), a teraz gdy Solorz zacznie grzebać przy plusie to i stąd trzeba będzie uciekać... Szkoda po 13latach. Może jednak niech Prezesy zajmą sie Polszmatownią...

Plus robi się żenujący! ciągła modernizacja sprawia że od 3 miesięcy mam same problemy z internetem a reklamacje odrzucają! jeszcze 3 miesiące umowy i uciekam od Plusa jak najdalej