Menadżer niemieckiego RTL już wcześniej sugerował, że może dojść do połączenia czołowych niemieckich stacji komercyjnych. Nadmienił jednak, że żadne rozmowy w tej sprawie nie są prowadzone. Rzeczniczka ProsiebenSat.1 nie chciała komentować prognoz Rabe, kiedy poproszono ją o komentarz. Zdaniem przedstawiciela RTL temat fuzji w Niemczech pojawi się kiedy jego grupa uporządkuje swoje biznesy we Francji i w Holandii.
Zobacz także: RTL po 29 latach zmienił logo i uruchamia platformę RTL+
Streaming wymusza fuzje
Grupa RTL, która jest częścią koncernu Bertelsmann, realizuje w Europie strategię tworzenia silnych marek na rynkach poszczególnych krajów poprzez współpracę lub fuzje, aby móc przeciwdziałać konkurencji ze strony amerykańskich gigantów streamingowych, takich jak Netflix, Amazon, Disney czy Apple.
We Francji RTL dąży do połączenia grup telewizyjnych. Na tamtejszym rynku RTL Group posiada udziały w grupie telewizyjnej M6, która do końca 2022 roku ma połączyć się z grupą TF1. RTL Group najpierw wniesie cały swój wkład do połączonej spółki, a następnie sprzeda udziały właścicielowi TF1 -Bouygues. Ostatecznie RTL chce być drugim co do wielkości udziałowcem w nowej grupie.
W Holandii RTL Nederland planuje w tym roku połączyć się z firmą medialną Johna de Mola - Talpa Network. Platforma streamingowa RTL Videoland ma stać się strategicznym przedsięwzięciem koncernu w Niderlandach. W sierpniu ub.r. Grupa RTL kupiła za 230 mln euro wydawnictwo Gruner+Jahr.
- Amerykańskie platformy cyfrowe DirecTV i Dish Network miały wznowić rozmowy o fuzji - doniósł „New York Post”, o czym informowaliśmy. Dziennik twierdzi, że wcześniej firmy obawiały się, że nie uzyskają zgody urzędu antymonopolowego. Konkurencja w postaci platform streamingowych zmieniła sytuację. Podobna sytuacja może mieć miejsce z komercyjnymi telewizjami w wielu krajach świata. Serwisy streamingowe gwarantują, że nie będziemy mieli do czynienia z monopolem.
