Platforma Google One została udostępniona w połowie 2018 r. i stopniowo wprowadzana na kolejne rynki, na początku 2020 r. pojawiła się także w naszym kraju.
Google One pozwala na przechowywanie w chmurze danych użytkownika, takich jak wiadomości e-email, teksty, filmy czy zdjęcia. W planie taryfowym miejsce o rozmiarach do 15 GB jest dostępne za darmo, za inne opcje trzeba zapłacić.
Najtańszy pakiet oferuje przestrzeń o rozmiarach 100 GB w cenie 8,99 zł. Kolejne są opcje 200 GB (13,99 zł), 2 TB (46,99 zł), 10 TB (469,99 zł), 20 TB (939,99 zł), zaś najdroższy pakiet pozwala zgromadzić 30 TB danych za miesięczną opłatę w wysokości 1399,99 zł.
Czytaj także: W Google praca zdalna jeszcze minimum rok
Backup smartfona dla każdego
W ramach płatnych kont Google One dostępna jest opcja pozwalająca na wykonanie zapasowej kopii wszystkich danych zgromadzonych w smartfonie użytkownika.
Teraz Google poinformował o rozszerzeniu tej funkcjonalności. Na swoim blogu koncern zapowiedział, że wszyscy użytkownicy smartfonów z Androidem otrzymają możliwość dokonywania backupu danych ze swoich urządzeń.
Google wyjaśnia, że automatyczna kopia danych jest dostępna za darmo dla każdego użytkownika Google One, nawet jeśli nie jest on abonentem płatnej wersji. W tym wypadku jednak możliwe jest zgromadzenie plików o rozmiarach do 15 GB. Jeśli właściciel smartfona uzna że to za mała przestrzeń, wówczas będzie miał możliwość wykupienia jednej z płatnych opcji w Google One.
Wraz z funkcją automatycznego backupu w Google One została dla wszystkich użytkowników udostępniona możliwość zarządzania danymi za pomocą menedżera. Dzięki niemu można w prosty sposób porządkować czy kasować pliki zgromadzone w ramach kopii zapasowej smartfona.
Google poinformował także o udostępnieniu platformy Google One dla użytkowników systemu iOS. Na razie jednak nie mają oni możliwości korzystania z funkcji automatycznego backupu w ramach darmowego dostępu.
W pierwszym kwartale br. koncern Alphabet, do którego należy Google, zanotował wzrost przychodów o 13 proc. do 41,16 mld dolarów i zysku netto z 6,66 do 6,84 mld dolarów. Z kwartału na kwartał nastąpił spadek, co firma tłumaczy spowolnieniem wywołanym przez pandemię koronawirusa.
