Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Polska zwróciła się do Komisji Europejskiej z wnioskiem o podjęcie działań wobec TikToka w związku z rozpowszechnianiem na tej platformie treści wzywających do polexitu. W ocenie polskiego rządu, należy sprawdzić, czy nie doszło do naruszenia aktu o usługach cyfrowych (DSA).

Justyna Dąbrowska-Cydzik
Justyna Dąbrowska-Cydzik
Udostępnij artykuł:
Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę
KE może wszcząć postępowanie wobec TikToka

"Wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski wystąpił do Komisji Europejskiej z wnioskiem o podjęcie działań nadzorczych oraz wszczęcie postępowania w sprawie platformy TikTok na gruncie przepisów Aktu o usługach cyfrowych (DSA), w związku z masowym rozpowszechnianiem treści generowanych przez sztuczną inteligencję, które nawołują do wystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej z Unii Europejskiej" - czytamy w komunikacie resortu.

Boty AI na TikToku wzywają do polexitu

Sprawę botów AI wzywających do wyjścia Polski z UE opisywaliśmy na łamach Wirtualnemedia.pl. Na TikToku tysiące wyświetleń zebrały materiały wygenerowane przez sztuczną inteligencję, w których atrakcyjnie wyglądające kobiety propagowały antyunijne przekazy.

"Tak, chcę polexitu. Dość rządzenia Polską z Brukseli. Dość straszenia, że bez zgody z zewnątrz sobie nie poradzimy. To nasze prawo, nasze pieniądze i nasze decyzje" - mówi jedna z "influencerek", a tak naprawdę bot AI; "Chcę polexitu, bo chcę wolności wyboru, nawet jeśli będzie drożej. Nie pamiętam Polski sprzed Unii, ale czuję, że wtedy była bardziej polska" - mówiły boty na TikToku.

Kolektyw analityczny Res Futura w swoim wpisie nagłaśniającym problem ocenił, że przekaz został skrojony pod młodych ludzi, do 25 roku życia.

Standerski: treści antyunijne na TikToku ze znamionami kampanii dezinformacyjnej

Jak wskazał w piśmie do przewodniczącej Komisji Europejskiej Dariusz Standerski, tiktokowe filmy postulujące wyjście Polski ze struktur UE noszą "znamiona skoordynowanej kampanii dezinformacyjnej".

Jak wskazuje wiceminister: treści te stanowią zagrożenie dla porządku publicznego, bezpieczeństwa informacyjnego oraz integralności procesów demokratycznych w Polsce i całej Unii Europejskiej. Charakter narracji, sposób ich rozpowszechniania oraz wykorzystanie syntetycznych materiałów audiowizualnych wskazują, że platforma nie wywiązuje się z obowiązków nałożonych na nią jako bardzo dużą platformę internetową (VLOP).

Dostępne informacje sugerują, że TikTok nie wdrożył odpowiednich mechanizmów moderowania treści generowanych przez sztuczną inteligencję, ani nie zapewnił skutecznych rozwiązań w zakresie transparentności w odniesieniu do pochodzenia takich materiałów, co podważa cele Aktu o usługach cyfrowych (DSA) dotyczące zapobiegania dezinformacji i ochrony użytkowników

 czytamy w piśmie

Wiceminister cyfryzacji proponuje KE wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec TikToka "w związku z podejrzeniem naruszenia przepisów DSA dotyczących zarządzania ryzykiem systemowym i moderacji treści".

Polityk proponuje Komisji rozważenie "zastosowania środków tymczasowych" w celu ograniczenia widoczności treści wzywających do polexitu na TikToku.

Za łamanie Aktu o Usługach Cyfrowych (DSA) grożą bardzo wysokie kary finansowe do 6 proc. rocznego globalnego obrotu firmy.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Dziennikarz Kanału Zero tłumaczy się wywiadu z Kamratami. "Stano nie miał czasu obejrzeć"

Dziennikarz Kanału Zero tłumaczy się wywiadu z Kamratami. "Stano nie miał czasu obejrzeć"

Lidl coraz bliżej tysiąca sklepów w Polsce. Buduje nowe centrum dystrybucyjne