We wtorek, 7 marca, na portalu TVP.Info, a wcześniej na twitterowym koncie dyrektora TAI, Jarosława Olechowskiego, pojawiła się informacja, z której wynikało, że to poseł Piotr Borys (PO) miał podać dane ułatwiające identyfikację syna posłanki Filiks Mikołaj jako ofiary pedofila, który odsiaduje wyrok w więzieniu (syn posłanki zmarł tragicznie w połowie lutego).
Krótko po tym sprawa Piotra Borysa stała się tematem specjalnego wydania na antenie TVP Info. Na „pasku” można było przeczytać m.in.: „Platforma Obywatelska dla celów politycznych wykorzystuje śmierć dziecka”, „Politycy Platformy Obywatelskiej odpowiedzialni za śmierć dziecka - ofiary pedofila” oraz „Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej ujawnił informacje pozwalające na identyfikację ofiar pedofila”. Podobnie oceniali to stali komentatorzy stacji: Michał Karnowski, Tomasz Sakiewicz, Marek Król i Miłosz Manasterski. Stanowisko stacji przedstawiono też w "Teleexpressie", zapowiedziano materiał na ten temat w "Wiadomościach".
Luft: "Borys nie powiedział nic nowego"
We wtorek Krzysztof Luft poprosił przewodniczącego KRRiT o interwencję w sprawie specjalnego wydania TVP Info.
– Rzecz bowiem w tym, że poseł Borys nie powiedział więc nic ponad to, co zostało opublikowane na antenie TVP Info już 24 godziny wcześniej. Z informacji podanych dobę wcześniej w TVP Info wynikało bowiem wprost, że chodzi o 13-letniego syna zachodniopomorskiej parlamentarzystki z Platformy Obywatelskiej. Te informacje całkowicie wystarczały zresztą do ustalenia o kogo chodzi. W tej sytuacji zarzucanie politykom partii opozycyjnej ujawnienia danych ofiary pedofila i obarczanie ich odpowiedzialnością za śmierć dziecka 15-letniego syna ich koleżanki było całkowicie świadomym wprowadzaniem widzów w błąd, w sprawie budzącej wielkie emocje społeczne – mówi nam Luft.
W swojej skardze podkreśla, że „forma parogodzinnego wydania specjalnego, sensacyjny charakter, który nadawano całej sprawie i follow up w audycjach informacyjnych TVP1 i TVP2 miały wzmacniać całkowicie zafałszowany przekaz i rozgrzewać emocje”, a celem takiego przekazu mogło być tylko „wzbudzanie u widzów gwałtownych, negatywnych emocji w stosunku do polityków największej partii opozycyjnej i zrzucanie odpowiedzialności z siebie”. A to – zdaniem skarżącego - stoi w sprzeczności z art. 21 ustawy rtv, który zobowiązuje nadawców publicznych do „bezstronności” i „rzetelnego ukazywania wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą”, a także z art. 18 ust. 1, który zabrania emitowania „treści nawołujących do nienawiści”. - W związku z powyższym oczekuję od Pana Przewodniczącego ukarania nadawców za te niezwykle drastycznie naruszenia przepisów ustawy oraz podjęcia skutecznych działań, które będą zapobiegać podobnym skandalicznym sytuacjom w przyszłości – kończy skargę Krzysztof Luft.
Kolejna skarga w "sprawie szczecińskiej"
Krzysztof Luft już w styczniu skierował do obecnego przewodniczącego Macieja Świrskiego skargę na Radio Szczecin i TVP Info. W dokumencie, do którego dotarł portal Wirtualnemedia.pl zarzucał, że media publiczne nie kierowały się odpowiedzialnością za słowa. Informując o skandalu pedofilskim, podały bowiem informacje, które pozwalają łatwo zidentyfikować ofiary.
Luft domagał się nałożenia kary na nadawców publicznych. - Takie działanie obu nadawców jest sprzeczne z art. 21 ust. 2 zgodnie z którym „programy i inne usługi publicznej radiofonii i telewizji powinny kierować się̨ odpowiedzialnością̨ za słowo”. W tym wypadku naruszenie to było przejawem skrajnej nieodpowiedzialności i doprowadziło do wtórnej wiktymizacji małoletnich ofiar przestępstw. To co zrobiono w obu stacjach zniża je do poziomu prasy brukowej - argumentował.
Osobnym trybem przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski z urzędu podjął postępowanie w sprawie ukarania Polskiego Radia Szczecin i Telewizji Polskiej. Rozstrzygnięć w tej sprawie jeszcze nie ma.
Kilka dni temu KRRiT informowała, że trafiło do niej 10 skarg na materiały TVP Info twierdzące, że za śmierć 15-letniego syna posłanki Platformy Obywatelskiej Magdaleny Filiks odpowiadają politycy PO. Poseł Piotr Borys zapowiedział pozwanie publicznego nadawcy.
