W ostatnich miesiącach Twitter radzi sobie na rynku ze zmiennym szczęściem. Z jednej strony w pierwszym kwartale 2020 r. Twitter osiągnął przychód w kwocie blisko 808 mln dol. i zanotował rekordowy przyrost liczby użytkowników.
Z drugiej strony wizerunkowo Twitter może mówić o pewnym kryzysie. W dobie pandemii koronawirusa serwis jest krytykowany za to że w niedostateczny sposób walczy ze zjawiskiem fake newsów dotyczących Covid-19.
Na reputację platformy z pewnością nie wpłynął też korzystnie ostatni atak, w którym niezidentyfikowani hakerzy uzyskali dostęp do twitterowych kont m.in. Baracka Obamy, Billa Gatesa, Joe Bidena i wielu innych znanych osób próbując naciągnąć internautów na wysłanie oszustom pieniędzy w formie bitcoinów.
Czytaj więcej: Na Twitterze najaktywniejsze spółki giełdowe to PKN Orlen i Play, wśród dziennikarzy ekonomicznych Berenda, Hirsch i Nawacki

Pogrom QAnon, zniknęło 7 tys. kont
Twitter stara się walczyć z pogarszającą się opinią na swój temat i przekonuje, że aktywnie walczy ze wszystkimi niekorzystnymi zjawiskami na platformie. Spektakularnym przykładem takich działań ma być obecna akcja skierowana przeciwko QAnon.
QAnon to coraz popularniejsza w Stanach Zjednoczonych teoria spiskowa wpierająca Donalda Trumpa. Zgodnie z nią prezydent USA musi walczyć z szeroko zakrojonym spiskiem nieokreślonych bliżej sił, które zagrażają bezpieczeństwu państwa.
QAnon przybiera coraz groźniejsze formy do tego stopnia, że teoria została uznana przez FBI za zagrożenie terrorystyczne i podjęto odpowiednie działania by je wyeliminować.
Jednym z kanałów propagowania QAnon stał się Twitter. Teraz szefostwo serwisu zapowiedziało jednak aktywną walkę z tym ruchem. Twitter poinformował, że w ostatnich tygodniach usunął 7 tys. kont publikujących stale treści związane z QAnon.

Twitter zdradził też że w nadchodzących dniach zamierza ograniczyć zasięg wpisów propagujących QAnon. Treści tego typu nie będą pojawiać się w rekomendacjach i trendach, zaś zewnętrzne linki zawarte w tweetach zostaną zablokowane.
Twitter zapowiada że restrykcje związane z walką z QAnon mogą dotknąć w sumie 150 tys. profili funkcjonujących w serwisie.

Platforma zapewnia także że efekty podjętych przez nią działań będą widoczne niebawem w postaci marginalizacji teorii QAnon na Twitterze.
Czytaj więcej: Mark Zuckerberg: Nie mam umowy z Donaldem Trumpem












