Zaginęły informacje o pracownikach Alcatel-Lucent

Płyta CD zawierająca osobiste informacje o tysiącach byłych i obecnych pracowników firmy Alcatel-Lucent zaginęła.

AP - km
AP - km
Udostępnij artykuł:

Na płycie znajdowały się nazwiska, adresy, numery ubezpieczeń, daty urodzenia i informacje o wynagrodzeniach amerykańskich pracowników firmy Lucent przed jej połączeniem z Alcatelem. Dane te nie były w żaden sposób zaszyfrowane. Nie było tam numerów kart kredytowych, kont bankowych ani żadnych haseł.

Dysk stworzyła firma Hewitt Associates, która zarządza planami finansowymi firmy Alcatel-Lucent. Miał on być dostarczony poprzez doręczającą przesyłki United Parcel Service (UPS) do innego kontrahenta - firmy ubezpieczeniowej AON. Paczka dotarła do AON, ale nie było w niej płyty.

Na swojej stronie internetowej Alcatel-Lucent poinformował, że sprawa cały czas jest badana, a z ustaleń na razie wynika tylko, że płyta zaginęła między 5 kwietnia a 3 maja. O sprawie zostały poinformowane władze, policja oraz Secret Service.

Firma Alcatel-Lucent powstała w grudniu ubiegłego roku, po tym jak francuski Alcatel SA za 11,6 miliarda dolarów nabył amerykański Lucent Technologies Inc.

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

"Rzeczpospolita" tuż przed zmianą właściciela. Znika węgierski miliarder

"Rzeczpospolita" tuż przed zmianą właściciela. Znika węgierski miliarder

Były dziennikarz dalej na czele komisji kultury. Tak poseł PiS nazwał innych

Były dziennikarz dalej na czele komisji kultury. Tak poseł PiS nazwał innych

Konkurent Netfliksa nie odpuszcza. Będzie wrogie przejęcia właściciela TVN?

Konkurent Netfliksa nie odpuszcza. Będzie wrogie przejęcia właściciela TVN?

Nowa audycja muzyczna w Radiu 357. Autorem lider Riverside

Nowa audycja muzyczna w Radiu 357. Autorem lider Riverside

Nowe narzędzie WPP Media pozwala na pogłębiony wgląd w działania konkurencj
Materiał reklamowy

Nowe narzędzie WPP Media pozwala na pogłębiony wgląd w działania konkurencj

Pod prąd. Jak Trojmiasto.pl robi media po swojemu

Pod prąd. Jak Trojmiasto.pl robi media po swojemu