Cyfrowy Polsat zapowiada dekoder łączący naziemną telewizję cyfrową z OTT

Pod koniec marca br. ofercie Cyfrowego Polsatu pojawiła się IPTV, czyli telewizja kablowa oferowana przez internet szerokopasmowy za pomocą dekodera Evobox IP. Usługa obejmuje do 152 stacji, jest oferowana w analogicznych pakietach jak telewizja satelitarna.

Spółka pracuje już jednak nad nowym standardem dekoderów dla swoich klientów. Mają one łączyć standard DVBT (naziemnej telewizji cyfrowej) z OTT (ang. Over The Top - usługa świadczona ponad siecią), czyli jest to dostarczanie contentu za pośrednictwem internetu bez bezpośredniego zaangażowania dostawcy tej usługi.

Na razie spółka nie chce zdradzać terminu ogłoszenia startu oferty dekoderów o nowym standardzie.

- IPTV to urządzenie, które działa na sieci zamkniętej, czyli od opuszczenia sygnału z Cyfrowego Polsatu do klienta idzie po tej samej sieci, a nowy dekoder będzie podłączony do każdego internetu - jakiegokolwiek, jaki będzie w zasięgu. Będzie to działać w oparciu o sieci otwarte. Jeśli urządzenie podłączymy do przykładowo sieci hotelowej, możemy oglądać kanały na dowolnym nośniku, a obraz będzie takiej jakości, jakiej sygnał internetu mamy w tej sieci. Urządzenie nie jest podłączone do żadnego kabla, działa w oparciu o wifi - tłumaczył podczas konferencji wynikowej Grupy Maciej Stec, wiceprezes Cyfrowego Polsatu.

Dodał, że dekoder będzie można zabrać z domu i oglądać naziemną telewizję cyfrową gdziekolwiek.

- Jeśli kupimy ten dekoder mamy kanały telewizji naziemnej, a potem można dokupić różnego rodzaju pakiety internetowe. To zasadnicza różnica: usługa jest dla każdego i wszędzie - dodał.

Stec nie chciał ujawnić szczegółów oferty ani terminu, kiedy trafi on do sprzedaży.

Podobną ofertę - z dekoderem TV Box - w kwietniu wprowadziła sieć komórkowa Play. Z kolei w czerwcu 2018 dekoder OTT - umożliwiający dostęp do Player.pl - wprowadziła TVN.

Grupa Cyfrowy Polsat - właściciel m.in. Telewizji Polsat, Plusa i większościowy akcjonariusz Netii - w minionym kwartale zanotowała 2,79 mld zł wpływów sprzedażowych, 1,04 mld zł zysku EBITDA i 297,3 mln zł zysku netto.

Cyfrowy Polsat i Telewizja Polsat mają nowych prezesów

Z początkiem kwietnia Tobiasa Solorza na stanowisku prezesa Cyfrowego Polsatu zastąpił Mirosław Błaszczyk, poprzednio przez wiele lat prezes Telewizji Polsat. Jednocześnie Maciej Stec, członek zarządu Cyfrowego Polsatu, objął w firmie funkcję wiceprezesa. Firma zapowiedziała, że Tobias Solorz przejdzie do rad nadzorczych firm grupy Polsat. Tę zmianę komentowano jako część sukcesji realizowanej w grupie kapitałowej Zygmunta Solorza.

Z końcem marca funkcji członków zarządu Cyfrowego Polsatu zrezygnowali Dariusz Działkowski i Tomasz Gillner-Gorywoda. Równocześnie do zarządu powołany został Jacek Felczykowski, obecnie członek zarządu Polkomtelu.

Ponadto z początkiem kwietnia do zarządu Telewizji Polsat dołączyły Katarzyna Wyszomirska-Wierczewska, Adam Nowe i Janusz Pliszka, a odeszli z niego Katarzyna Ostap-Tomann i Dariusz Działkowski. W połowie marca zarząd Cyfrowego Polsatu zgodził się na zaproponowaną przez Zygmunta Solorza nową politykę dywidendową - przez najbliższe trzy lata będzie wypłacać akcjonariuszom po minimum 93 grosze na akcję rocznie, czyli po 594,8 mln zł, z czego 341 mln zł (według obecnej struktury akcjonariatu) będzie trafiać do Solorza.

Zygmunt Solorz jest większościowym akcjonariuszem Cyfrowego Polsatu - bezpośrednio i poprzez swoje firmy ma akcje stanowiące 57,3 proc. kapitału i dające 66 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.