Tomasz Adamek pozywa „Wprost” za „powtarzanie pomówień i insynuacji”

Kandydujący do europarlamentu bokser Tomasz Adamek zapowiedział, że pozwie tygodnik „Wprost” (AWR Wprost) za dotyczący go tekst z nowego wydania. - Powtarzanie pomówień i insynuacji stanowi naruszenie dóbr osobistych i obowiązującego prawa. Zamierzam dochodzić wysokiego odszkodowania - deklaruje Adamek.

tw
tw
Udostępnij artykuł:

W nowym numerze „Wprost” Tomaszowi Adamkowi jest poświęcony artykuł Cezarego Łazarewicza i Michała Majewskiego „Bóg, mafia i ojczyzna”. Dziennikarze opisują związki, jakie łączyły boksera z ludźmi wywodzącymi się ze środowiska przestępczego: menedżerem zawodnika był Bogusław Bagsik, bohater afery Art-B, jedenym z jego pierwszych sponsorów był Tadeusz Wolak ps. „Kitka”, brat znanego gangstera „Brzytwy”, a wyjechać do USA pomagał mu Sławomir S. ps. „Krakowiak”, jeden z przywódców gangu pruszkowskiego.

Łazarewicz i Majewski powołują się przy tym m.in. na wydaną w 2007 roku książkę „Tomasz Adamek. Historia prawdziwa”, której współautorem jest Radosław Konder, były członek zespołu boksera. Adamek mówi, że to paszkwil napisany z zemsty i chęci zaszantażowania go. Na mocy ugody pozasądowej książka jakiś czas po ukazaniu została wycofana z dystrybucji, a Konder cofnął wszystkie swoje oskarżenia (za co miał dostać pieniądze od Bagsika) - o czym jest mowa w artykule „Wprost”.

Dziennikarze tygodnika przytaczają jeszcze dwa wątki z książki: rzekome stosowanie przez Adamka dopingu i przemycanie sterydów z Polski do USA oraz jego mocno antysemickie poglądy.

grafika

Tomasz Adamek już w poniedziałek wieczorem zapowiedział, że pozwie za ten artykuł „Wprost” do sądu. Bokser na swoim fanpage’u facebookowym podkreślił, że w tekście jedynie powtórzono oskarżenia pod jego adresem zawarte w książce „Tomasz Adamek historia prawdziwa”.

- Dziennikarze piszący tekst mieli świadomość, że autor pomówień przeprosił mnie za zawarte w książce insynuacje i wyrządzoną mi krzywdę. Okoliczność ta dodatkowo przemawia na ich niekorzyść - stwierdził Adamek. - Autor książki w obecności notariusza, w pisemnym oświadczeniu wyjaśnił, że pomówienia skierowane pod moim adresem, były efektem jego problemów psychicznych. Zobowiązał się też wycofać z obiegu pozostałe egzemplarze - opisał Adamek, dodając, że powodem napisania książki były też bezpodstawne żądania finansowe pod jego adresem, których nie chciał spełnić.

Bokser poinformował, że zlecił już kancelarii prawnej wytoczenie postępowania sądowego tygodnikowi „Wprost”. - Zamierzam dochodzić wysokiego odszkodowania. Artykuł ten narusza nie tylko moje dobra imię , jako kandydata do PE, ale także uderza w mój dobry wizerunek, czynnego sportowca, związanego i zawierającego kontrakty reklamowe i sponsorskie - wyjaśnił.

Przypomnijmy, że niedługo po ogłoszeniu przez Adamka kandydowania do europarlementu umowę reklamową zakończyła z nim firma Las Vegas Power Energy (więcej na ten temat).

W lutym br. średnia sprzedaż ogółem „Wprost” wynosiła 51 928 egz. (zobacz dane wszystkich tygodników opinii).

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

Marka KitKat oficjalnym partnerem Formuły 1

Marka KitKat oficjalnym partnerem Formuły 1

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

KRRiT wezwała do wstrzymania reklamy Łomży z Karolakiem. Mamy stanowisko browaru [TYLKO U NAS]

Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Polska chce interwencji KE wobec TikToka. Chodzi o antyunijną propagandę

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Nowa usługa w mObywatelu. Wirtualny asystent ułatwi korzystanie z usług publicznych

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Top Radia 357 już po raz piąty. "Rekord wszech czasów"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"

Niepewny los polskiej gigafabryki AI. "Nie składamy broni"