Na billboardach widzimy Ostaszewską, Różczkę i Macademian Girl trzymające oskórowaną norkę - najczęściej zabijane w naszym kraju zwierzę futerkowe. Billboardy stylizowane są na plakat filmowy, a hasło brzmi "Kulisy przemysłu futrzarskiego".
Oprócz billboardów, na Al. Niepodległości pojawiła się wielkoformatowa wersja plakatu z Mają Ostaszewską.

– W Polsce na futra zabija się miliony zwierząt rocznie. Zarówno życie tych zwierząt, jak i śmierć, to jest po prostu koszmar. To jest znęcanie się nad nimi – mówi Ostaszewska. – Kiedy zostałam zaproszona do tej kampanii, bardzo się ucieszyłam, że po raz kolejny zabrzmi głośno nasz apel – dodaje.
Według badań przeprowadzonych przez Centrum Badawczo-Rozwojowe Biostat we wrześniu br. na zlecenie Stowarzyszenia Otwarte Klatki aż 73 proc. społeczeństwa uważa hodowanie i zabijanie zwierząt dla ich futra za niedopuszczalne. Ponadto, przemysł futrzarski jest w kryzysie - produkcja skór w przeciągu ostatnich lat spadła o prawie 50 proc.

– Bardzo zależy nam na tym, żeby nasza kampania została zauważona nie tylko przez konsumentów, ale przede wszystkim przez polityków – mówi Marta Korzeniak ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki – Jesteśmy niesamowicie wdzięczni Mai, Magdzie i Tamarze za współpracę przy tym projekcie. Mamy wspólny cel, o który nie przestaniemy walczyć dopóki ostatnia ferma nie zostanie zamknięta. Chcemy, żeby politycy o tym pamiętali – dodaje Korzeniak.











