Opisując tę sytuację w piątek wieczorem na platformie X, Mateusz Rokuszewski zaznaczył, że jest dość młodym i zdrowym człowiekiem. – Gorzej czułem się przez niecałą minutę. Ot, bawiłem się dziećmi, zakręciło mi się w głowie, dziwnie odbierałem dźwięki i sam nie potrafiłem złożyć słowa, dużo większa niż zazwyczaj odmowa współpracy na linii głowa-język. Ale za chwilę wszystko wróciło do normy, po 30 minutach w zasadzie mógłbym zapomnieć, że coś się wydarzyło – stwierdził.
Udało mu się umówić na wizytę nazajutrz u neurologa. – W międzyczasie praca, ale dwa dni po niej byłem na rezonansie. I gdy usłyszałem, że opis, na który miałem czekać do 21 dni, będzie za 20 minut, no to już wiedziałem, że wyszło słabo – przyznał.
– Od razu SOR, przyjęcie na oddział i szukanie przyczyny (tu serdeczne podziękowania dla personelu medycznego z Kliniki Neurologii na Banacha za bardzo profesjonalną opiekę) – dodał.

Mateusz Rokuszewski z udarem i wadą serca
Rokuszewski wyjaśnił, że przyczyną udaru była u niego wada serca. – Odpukać – raczej będzie ze mną w porządku, ale jak myślę sobie, że byłem o krok od olania sygnału alarmowego, a co za tym idzie – wpakowania się w poważniejsze problemy, to uznałem, że napiszę o tym tutaj i może ktoś potraktuje to jak przestrogę – napisał.
– Nie ma co lekceważyć objawów, nawet jeśli wydaje wam się, że to nic takiego i tylko będziecie komuś dupę zawracać – podkreślił.
Teraz w Meczykach, wcześniej w Canal+ i Weszło
Jak informowaliśmy, Mateusz Rokuszewski do redakcji Meczyków dołączył w sierpniu 2025 roku. Pojawia się głównie w programach na kanale youtube’owym portalu.

Wiosną br. po nieco ponad dwóch latach pracy został zwolniony z Canal+ Sport. Wcześniej przez dziewięć lat był związany z Grupą Weszło, od połowy 2019 do początku 2023 roku jako redaktor naczelny portalu Weszło.
Zajmuje się piłką nożną, przede wszystkim krajowymi rozgrywkami.










