Michał Drelich: Jerzy Janowicz przyda się w reklamach dla młodych konsumentów

Jerzemu Janowiczowi sprzyjają czynniki pozasportowe - jest młody, nie był jeszcze eksploatowany w kampaniach reklamowych. Jest nietuzinkowy - wyróżnia się, jest ekspresyjny, czasem kontrowersyjny - mówi nam Michał Drelich, prezes zarządu agencji marketingu sportowego Sport Evolution.

kl
kl
Udostępnij artykuł:

Gwiazda Janowicza dopiero się rodzi, ale występ w tegorocznym Wimbledonie może być dla niego prawdziwym punktem zwrotnym - dużo ważniejszym, niż turniej w Paryżu pod koniec 2012 roku. Wimbledon to coś więcej niż tenis - to prawdziwa świątynia tego sportu, symbol tradycji i prestiżu dyscypliny. Sukcesy osiągane w takim turnieju, w tak globalnej dyscyplinie sportu sprawiają, że o Janowiczu robi się naprawdę głośno - nie tylko w Polsce.

Dzięki temu rośnie też jego wartość reklamowa. W zeszłorocznym zestawieniu magazynu „Forbes” Janowicz nie pojawił się jeszcze wśród 100 najcenniejszych gwiazd polskiego show-biznesu. Jestem przekonany, że w 2013 roku w tym zestawieniu zadebiutuje i myślę, że może zająć miejsce w czołowej trzydziestce - może nawet wyżej, jeśli za sukcesem w Wimbledonie pójdą kolejne udane występy, w tym zwłaszcza awans polskiej reprezentacji do elity światowej Pucharu Davisa (baraż z Australią we wrześniu w Warszawie). Sądzę, że wartość Janowicza może zostać wyceniona na 300-500 tyś. złotych.

Jerzykowi sprzyjają też czynniki pozasportowe - jest młody, kariera przed nim, nie był jeszcze eksploatowany w kampaniach reklamowych. Przede wszystkim jest jednak nietuzinkowy - wyróżnia się, jest ekspresyjny, czasem trochę kontrowersyjny. To wszystko sprawia, że dobrze „sprzedaje się” w mediach, dużo się o nim mówi, dyskutuje. Jakiś czas temu furorę w sieci zrobiło jego „How many times!?”, kiedy indziej media obiegły zdjęcia, na których rozrywa koszulkę po zakończonym meczu.

Poza tym, nie unika mediów, potrafi się wypowiedzieć, ma też coś z showmana, potrafi wziąć mikrofon do ręki i przemówić do kibiców w hali, zażartować. Myślę, że dobrze odnalazłby się w programach rozrywkowych, talk-show czy na kanapie u Wojewódzkiego. Wszystko to sprawia, że jego wartość dla potencjalnych reklamodawców powinna szybko wzrosnąć i za jakiś czas może być rozchwytywany.

W chwili obecnej jego partnerami są m.in. Atlas (w ostatnich dniach podczas transmisji z Wimbledonu można było zobaczyć billboardy sponsorskie tej marki wykorzystujące fakt sponsoringu Jerzego Janowicza) i Peugeot. Jakiś czas temu Jerzy zaczął też grać w strojach adidasa - logo marki figuruje już na oficjalnej stronie zawodnika, choć z moich informacji wynika, że kontrakt nie jest jeszcze formalnie podpisany.

Co może reklamować? Ciężko wskazać na konkretne produkty, możliwości jest chyba sporo. Ekspresja/dynamizm Janowicza mogą przydać się w kampaniach produktów kierowanych do młodszych odbiorców - 16-24 lat. Z drugiej strony tenis Jerzego to połączenie ogromnej siły (serwis) i wyczucia/precyzji (genialne drop-shoty, zagrania techniczne) - to na pewno ciekawe połączenie dla wybranych produktów. Biorąc pod uwagę, że jest młodym, postawnym mężczyzną, a tenis kojarzy się z elegancją, pewnie nieźle sprawdziłby się też w jakiejś kampanii odzieżowej (lifestyle, garnitury?).

Michał Drelich, prezes zarządu agencji marketingu sportowego Sport Evolution

PRACA.WIRTUALNEMEDIA.PL

NAJNOWSZE WIADOMOŚCI

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

KRRiT przedłuża koncesje. Chodzi m.in. o stacje Polsatu i Canal+

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Polsat Box udostępnił za darmo wiele kanałów

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

Współpracownica Agory bez pieniędzy po porodzie? Firma odpowiada "Solidarności"

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

KRRiT zaakceptowała plany mediów publicznych. Co z likwidacją kanałów TVP?

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Dwa nowe tytuły w ofercie InPostu. Zamówisz je do Paczkomatu

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"

Nowa prezeska wydawcy "Pisma"